Poznaj naczęstsze mity o miesiączce

Zatrzymanie okresu zawsze oznacza, że jesteś w ciąży? To MIT. 

Zatrzymanie miesiączki może być objawem ciąży, ale nie musi. Okres może się także opóźnić także wskutek silnych przeżyć, zmiany klimatu, znacznego spadku wagi, infekcji, choroby czy intensywnego wysiłku fizycznego. Może to także świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy nadczynności tarczycy. Często dzieje się tak po odstawieniu pigułek antykoncepcyjnych.

Podczas miesiączki nie wolno uprawiać sportu? To MIT.  

Jeśli czujesz się dobrze, możesz uprawiać sport. Co więcej, ćwiczenia mogą nawet łagodzić bóle menstruacyjne. Podczas menstruacji możesz być aktywna fizycznie, ale ważne, by nie był to ekstremalny wysiłek (forsowanie się może bowiem nasilić krwawienie). W czasie okresu zamiast na aerobik, lepiej pójść na jogę czy pilates, a zamiast pokonywania biegiem długiego dystansu – pojeździć na rowerze.

Niektóre kobiety mogą odczuwać osłabienie lub ból, co ogranicza ich aktywność fizyczną, ale umiarkowany ruch często przynosi ulgę. Ćwiczenia pomagają zwiększyć produkcję endorfin, co może zmniejszyć bóle menstruacyjne i poprawić samopoczucie.

Podczas miesiączki nie wolno się kąpać? To zależy. 

W czasie okresu musisz szczególnie dbać o higienę: podmywać się co najmniej 2 razy dziennie, używać delikatnych płynów do higieny intymnej. Unikaj jednak leżenia w wannie, zwłaszcza w gorącej wodzie. Ciepło rozszerza naczynia krwionośne, wzmaga wypływ krwi. W rezultacie może to wywołać silniejsze krwawienie, pojawia się ryzyko krwotoku i omdlenia. W tych dniach zatem bardziej wskazany jest chłodny prysznic niż gorąca kąpiel w wannie.

Nieregularne miesiączki są objawem choroby? I nie, i tak. 

Wiele zależy od wieku. Nieregularne miesiączki u młodych dziewcząt, które miesiączkują od niedawna lub kobiet w okresie okołomenopauzalnym mogą być normalne - nie są niczym niezwykłym. Jednocześnie u kobiet w wieku rozrodczym najczęściej zwiastują kłopoty. Zwykle przyczyną są zaburzenia hormonalne (nadmiar prolaktyny, niski poziom progesteronu w drugiej połowie cyklu). Inne powody to przewlekłe zakażenie bakteryjne, zespół policystycznych jajników (PCOS), mięśniaki macicy, torbiele jajnika czy niewydolność nerek.

Obfite miesiączki są kłopotliwe, ale niegroźne? To MIT. 

Obfite miesiączki to nie tylko kwestia dyskomfortu, jaki możesz odczuwać. W czasie menstruacji kobieta traci średnio około 30-70 ml krwi (oznacza to zmianę tamponów lub podpasek 3–6 razy w ciągu doby). Niekiedy jednak zdarza się, że straty krwi są dużo większe (utrata krwi wzrasta do 80 ml, zużywasz co najmniej 10 podpasek dziennie). Konsekwencją takiego stanu jest utrata sporej ilości żelaza, co może doprowadzić do anemii wskutek jego niedoboru, a także innych komplikacji zdrowotnych. Ponieważ bardzo obfite miesiączki są traktowane jako zaburzenia miesiączkowania, mogące prowadzić do niedokrwistości, powinny być skonsultowane z lekarzem.

Bolesne miesiączki są wywołane wadami w budowie macicy? I prawda, i fałsz. 

Ból miesiączkowy mogą wywoływać anomalie rozwojowe macicy, takie jak tyłozgięcie, nadmierne przodozgięcie, niedorozwój macicy czy wąski kanał szyjki macicy. Często jednak bywają wywołane przez inne przyczyny: zaburzenia hormonalne, zapalenie jajników, mięśniaki macicy, stany zapalne, endometriozę, niedoczynność tarczycy, a także prostaglandyny w macicy (odpowiadają za skurcze w podbrzuszu). Nie zawsze są związane z wadami budowy macicy.
 

W czasie miesiączki nie można uprawiać seksu? To MIT. 

Jeśli chodzi o seks w czasie okresu, nie ma medycznych przeciwwskazań. To kwestia indywidualnych preferencji i komfortu partnerów. Należy tylko  szczególnie dbać o higienę pamiętając, że w trakcie menstruacji szyjka macicy jest otwarta, przez co szybko może dojść do zakażenia.

- Wiele przesądów na temat krwi miesiączkowej, pochodzących z antyku utrzymało się w dobie średniowiecza, umocowanych w doktrynie religijnej epoki, zgodnie z którą kobieta była istotą słabszą, bardziej grzeszną i niedoskonałą w porównaniu z mężczyzną. 

Biskup Sewilli z VI/VII w., Izydor, który nazwał kobiety „miesiączkującymi zwierzętami”, krew miesięczną uznawał za na tyle niebezpieczną, że trawa od niej więdła, wino kwaśniało, drzewa traciły owoce, żelazo pokrywało się rdzą, a psy dostawały wścieklizny. Wierzono również, że członek w kontakcie z krwią miesięczną ulega spaleniu, a krew miesiączkowa może zabić mężczyznę. Surowo zakazywał z tej przyczyny współżycia w czasie miesiączki św. Rajmund z Penyafortu (XI/XII w.), generał zakonu dominikanów, uważany za ojca prawodawstwa kościelnego. Jeśli jakimś cudem ryzykant przeżyłby stosunek i doszłoby do poczęcia, wierzono, że dziecko na pewno będzie opętane, zdeformowane, chorowite, a w najlepszym przypadku... rude. Tomasz z Akwinu przestrzegał w XIII w., że mężczyźni powinni „trzymać się z dala” od miesiączkujących żon, aby nie począć słabych, ślepych, niewydarzonych czy skażonych trądem dzieci. [2] 

Podczas miesiączki nie należy chodzić do fryzjera? Hm… Choć nie ma naukowych dowodów, które by to potwierdzały (fryzura nie zależy od fazy cyklu menstruacyjnego), fryzjerki twierdzą, że to prawda. 

Co ciekawe, nie ma to związku z rozdrażnieniem czy chandrą, która często towarzyszy kobietom podczas okresu. Winą za słaby skręt, niepokorność fryzury czy kiepskie przyjmowanie farby przez włosy specjalistki od fryzur obarczają skórę głowy, która wydziela w tych dniach więcej łoju oraz przemiany biochemiczne, jakim ulegają włosy.