Nigdy, zawsze czyli przedciążowe plany i ciążowe realia;)
Pamiętasz? Przed ciążą obserwowałaś różne ciotki, kuzynki i koleżanki, wywracałaś oczami i myślałaś sobie „Ja czegoś takiego nie zrobię nigdy. W życiu bym się tak nie zachowała. Ja? A skądże!” A potem zaszłaś w ciążę i okazało się, że teoria jest fajna, ale praktyka najlepsza;)
Błędne założenie nr 1. Będę czynnie i aktywnie uprawiać sport do samego rozwiązania!
Oczami wyobraźni już widziałaś siebie, jak biegasz po parku, jeździsz na rolkach i rowerze, a w przerwach między tak ważnym wysiłkiem fizycznym zdrowo się odżywiasz. Lekarze twierdzą, że można i należy uprawiać sport w ciąży, byle nie był to ekstremalny wysiłek.
Jednak jakiekolwiek kłopoty: plamienie, krwawienie, ból brzucha – sprawiają, że kobieta zaczyna unikać wszystkiego, co mogłoby w jakiś sposób zaszkodzić dziecku i oszczędza się znacznie bardziej niż kiedykolwiek przypuszczała, że będzie. A poza tym... nawet jeśli wszystko jest w porządku, to i tak szybko okazuje się, że w ciąży to można co najwyżej szybkim truchtem pobiec do łazienki, gdy dziecko skacze po pęcherzu...
reklama
Błędne założenie nr 2 Będę się zdrowo odżywiać!
„Zachcianki ciążowe to wymysł, ja dla zdrowia własnego i dziecka będę jeść tylko ekologiczne i odpowiednie rzeczy” - obiecujesz sobie. I rzeczywiście starasz się z całych sił, jednak prędzej czy później nabierzesz chęci na zjedzenie czegoś dziwnego lub nie do końca zdrowego: grzybków w occie, chipsów, tortu bezowego, kiszonych ogórków, owoców morza, ptasiego mleczka i innych słodyczy. Wizja nadmiarowych kilogramów przestaje Ci przeszkadzać.
Błędne założenie nr 3. Zamartwianie? Nie będę tracić na nie czasu!
Irytowały Cię skargi i marudzenia koleżanek, które zawczasu i niepotrzebnie (Twoim zdaniem) martwiły się o wszystko? Przyrzekałaś sobie, że Ty tak nie będziesz? A mimo to w pewnym okresie ciąży dociera do Ciebie, jak bardzo chcesz, żeby wszystko było dobrze i jak niewiele trzeba, żeby coś poszło nie tak. Wyobrażasz sobie najgorsze scenariusze i choroby. W nocy męczą Cię bardzo realistyczne i katastrofalne sny, po których budzisz się zlana potem i szukasz wsparcia u zirytowanego nocną pobudką partnera lub na forum dla mam, tak samo się martwiących jak Ty.
reklama
Błędne założenie nr 4. Nie będę zanudzać innych swoją ciążą!
Obserwowałaś to nie raz: koleżanka zachodzi w ciążę i nagle z super kumpeli, z którą można konie kraść, zamienia się w osobę, która nawet jeśli nie mówi ciągle o rozwoju płodu, wyprawce, trudach porodu i wyborze szpitala, to obsesyjnie o tym myśli i nagle staje się odległa i psychicznie „niedostępna”.
Jednak kiedy i Ty widzisz po raz pierwszy na teście ciążowym dwie upragnione kreseczki, zaczynasz coraz więcej myśli poświęcać tej najbliższej przyszłości, bo aby dziecko przyszło na świat dużo musi się zmienić: zarówno w Tobie, jak i w Twoim otoczeniu.
Dlatego nawet jeśli ciężarna bardzo stara się rozmawiać na tematy polityczne czy filozoficzne, to jednak cały czas pozostaje w „innym stanie świadomości” - czuje ruchy dziecka, cieszy się i martwi, chce też tym wszystkim – tak pięknym i niepowtarzalnym dzielić się z innymi.
Błędne założenie nr 5. Będę zawsze panować nad emocjami!
Jasne: „Ja to ja, a moje hormony to całkiem co innego i nie będą jakieś głupie związki chemiczne mną rządzić! Płakać nad głupiutkim filmikiem w internecie? Wykluczone! Dzikie awantury z powodu męskiej skarpetki pod umywalką? To nie wchodzi w rachubę!”.
A potem ni z tego, ni z owego wybuchasz płaczem: bo to dziecko w reklamie takie słodkie, ten maluszek w wiadomościach taki skrzywdzony, bo to, co się z Tobą dzieje, jest takie przerażające. Kobiet w ciąży zachowują się czasami w sposób tak irracjonalny, że już chwilę później same nie mogą w to uwierzyć.
reklama
Błędne założenie nr 6. Będę nosiła tylko eleganckie ubrania!
Wpadasz do znajomej po południu i odkrywasz, że ma ona na sobie koszmarne, rozciągnięte spodnie, w dodatku wyglądające na dres męża i rodzi się w Tobie postanowienie, że Ty będziesz zawsze elegancka – nie tylko dla faceta, ale przede wszystkim dla siebie.
Kiedy sama zachodzisz w ciążę, zgodnie z tym postanowieniem kupujesz ładne i odpowiednio skrojone tuniki, sukienki, spodnie..., ale kiedy wracasz po całym dniu zmęczona do domu, marzysz tylko o czymś, co nie będzie gniotło i uciskało Twojego biednego, wielkiego brzucha, czymś co pozwoli spokojnie nabrać powietrza i zmniejszy te straszną zgagę, a potem... wyciągasz z dna szafy rozciągnięte spodnie.
Błędne założenie nr 7. Nie będę wykorzystywać ciąży dla osiągania jakichś korzyści!
„Ciąża to nie choroba” – powtarzasz sobie widząc jak ktoś ustępuje ciężarnej miejsca w autobusie, czy kolejce. Złościsz się, kiedy obowiązki koleżanki z pracy spadają na Ciebie, bo ona jest w ciąży i musi się oszczędzać. Jednak kiedy sama zaczynasz dźwigać ten wielki brzuch przed sobą, zaczynasz marzyć o dobrej duszy, która pozwoli Ci usiąść w tramwaju, przepuści w kolejce na poczcie i bez protestów słuchasz zaleceń lekarza, który każe się oszczędzać.
Kalendarz ciąży
- 1 tydzień
- 2 tydzień
- 3 tydzień
- 4 tydzień
- 5 tydzień
- 6 tydzień
- 7 tydzień
- 8 tydzień
- 9 tydzień
- 10 tydzień
- 11 tydzień
- 12 tydzień
- 13 tydzień
- 14 tydzień
- 15 tydzień
- 16 tydzień
- 17 tydzień
- 18 tydzień
- 19 tydzień
- 20 tydzień
- 21 tydzień
- 22 tydzień
- 23 tydzień
- 24 tydzień
- 25 tydzień
- 26 tydzień
- 27 tydzień
- 28 tydzień
- 29 tydzień
- 30 tydzień
- 31 tydzień
- 32 tydzień
- 33 tydzień
- 34 tydzień
- 35 tydzień
- 36 tydzień
- 37 tydzień
- 38 tydzień
- 39 tydzień
- 40 tydzień
- 41 tydzień
- 42 tydzień