Dziwne zachowanie w ciąży

Ostatnie zmiany: 28 czerwca 2019
Dziwne zachowanie w ciąży

Przed ciążą obserwowałaś różne ciotki, kuzynki i koleżanki, wywracałaś oczami i myślałaś sobie „Ja czegoś takiego nie zrobię nigdy. W życiu bym się tak nie zachowała. Ja? A skądże!” A potem zaszłaś w ciążę i okazało się, że...

1.   „Będę czynnie i aktywnie uprawiać sport do samego rozwiązania”

Oczami wyobraźni już widziałaś siebie, jak biegasz po parku, jeździsz na rolkach i rowerze, a w przerwach między tak ważnym wysiłkiem fizycznym zdrowo się odżywiasz. Lekarze twierdzą, że można i należy uprawiać sport w ciąży, byle nie był to ekstremalny wysiłek. Jednak jakiekolwiek kłopoty: plamienie, krwawienie, ból brzucha – sprawiają, że kobieta zaczyna unikać wszystkiego, co mogłoby w jakiś sposób zaszkodzić dziecku i oszczędza się znacznie bardziej niż kiedykolwiek przypuszczała, że będzie. A poza tym... nawet jeśli wszystko jest w porządku, to i tak szybko okazuje się, że w ciąży to można co najwyżej szybkim truchtem pobiec do łazienki, gdy dziecko skacze po pęcherzu...

reklama

2.    „Będę się zdrowo odżywiać”

„Zachcianki ciążowe to wymysł, ja dla zdrowia własnego i dziecka będę jeść tylko ekologiczne i odpowiednie rzeczy” - obiecujesz sobie. I rzeczywiście starasz się z całych sił, jednak prędzej czy później nabierzesz chęci na zjedzenie czegoś dziwnego lub nie do końca zdrowego: grzybków w occie, chipsów, tortu bezowego, kiszonych ogórków, owoców morza, ptasiego mleczka i innych słodyczy. Wizja nadmiarowych kilogramów przestaje Ci przeszkadzać.

3.    „Co to będzie? Czy wszystko się uda? A jeśli będzie...”

Irytowały Cię skargi i marudzenia koleżanek, które zawczasu i niepotrzebnie (Twoim zdaniem) martwiły się o wszystko? Przyrzekałaś sobie, że Ty tak nie będziesz? A mimo to w pewnym okresie ciąży dociera do Ciebie, jak bardzo chcesz, żeby wszystko było dobrze i jak niewiele trzeba, żeby coś poszło nie tak. Wyobrażasz sobie najgorsze scenariusze i choroby. W nocy męczą Cię bardzo realistyczne i katastrofalne sny, po których budzisz się zlana potem i szukasz wsparcia u zirytowanego nocną pobudką partnera lub na forum dla mam, tak samo się martwiących jak Ty.

reklama

4.    „Nie będę zanudzać innych swoją ciążą”

Obserwowałaś to nie raz: koleżanka zachodzi w ciążę i nagle z super kumpeli, z którą można konie kraść, zamienia się w osobę, która nawet jeśli nie mówi ciągle o rozwoju płodu, wyprawce, trudach porodu i wyborze szpitala, to obsesyjnie o tym myśli i nagle staje się odległa i psychicznie „niedostępna”. Jednak kiedy i Ty widzisz po raz pierwszy na teście ciążowym dwie upragnione kreseczki, zaczynasz coraz więcej myśli poświęcać tej najbliższej przyszłości, bo aby dziecko przyszło na świat dużo musi się zmienić: zarówno w Tobie, jak i w Twoim otoczeniu. Dlatego nawet jeśli ciężarna bardzo stara się rozmawiać na tematy polityczne czy filozoficzne, to jednak cały czas pozostaje w „innym stanie świadomości” - czuje ruchy dziecka, cieszy się i martwi, chce też tym wszystkim – tak pięknym i niepowtarzalnym dzielić się z innymi.

5.    „Będę panować nad emocjami”

Jasne: „Ja to ja, a moje hormony to całkiem co innego i nie będą jakieś głupie związki chemiczne mną rządzić! Płakać nad głupiutkim filmikiem w internecie? Wykluczone! Dzikie awantury z powodu męskiej skarpetki pod umywalką? To nie wchodzi w rachubę!”. A potem ni z tego, ni z owego wybuchasz płaczem: bo to dziecko w reklamie takie słodkie, ten maluszek w wiadomościach taki skrzywdzony, bo to, co się z Tobą dzieje, jest takie przerażające. Kobiet w ciąży zachowują się czasami w sposób tak irracjonalny, że już chwilę później same nie mogą w to uwierzyć.

reklama

6.    „Będę nosiła tylko eleganckie ubrania”

Wpadasz do znajomej po południu i odkrywasz, że ma ona na sobie koszmarne, rozciągnięte spodnie, w dodatku wyglądające na dres męża i rodzi się w Tobie postanowienie, że Ty będziesz zawsze elegancka – nie tylko dla faceta, ale przede wszystkim dla siebie. Kiedy sama zachodzisz w ciążę, zgodnie z tym postanowieniem kupujesz ładne i odpowiednio skrojone tuniki, sukienki, spodnie..., ale kiedy wracasz po całym dniu zmęczona do domu, marzysz tylko o czymś, co nie będzie gniotło i uciskało Twojego biednego, wielkiego brzucha, czymś co pozwoli spokojnie nabrać powietrza i zmniejszy te straszną zgagę, a potem... wyciągasz z dna szafy rozciągnięte spodnie.

7.    „Nie będę wykorzystywać brzucha dla jakichś korzyści”

„Ciąża to nie choroba” – powtarzasz sobie widząc jak ktoś ustępuje ciężarnej miejsca w autobusie, czy kolejce. Złościsz się, kiedy obowiązki koleżanki  z pracy spadają na Ciebie, bo ona jest w ciąży i musi się oszczędzać. Jednak kiedy sama zaczynasz dźwigać ten wielki brzuch przed sobą, zaczynasz marzyć o dobrej duszy, która pozwoli Ci usiąść w tramwaju, przepuści w kolejce na poczcie i bez protestów słuchasz zaleceń lekarza, który każe się oszczędzać.

Joanna Górnisiewicz

Kliknij, żeby dodać swój głos

Ten tekst nie ma jeszcze oceny. Dodaj swoją!

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: