5 błędów, które popełniają rodzice niemowląt

Opieka nad dzieckiem to prawdziwe wyzwanie, prawda?

5 błędów, które popełniają rodzice niemowląt

Narodziny dziecka to prawdziwa rewolucja. Zmienia się absolutnie wszystko, od priorytetów po harmonogram dnia. Życie przyspiesza, codzienny grafik wypełnia się po brzegi. Pojawia się morze obowiązków i ocean emocji. Wszystko jest nowe i niepewne, łatwo się pogubić. Na dodatek teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką. W rezultacie… Zobacz 5 błędów, które popełniają rodzice niemowląt.

Wpadają w panikę, gdy dziecko płacze

Trudno się dziwić, że świeżo upieczeni (ale i zaprawieni w bojach) rodzice wpadają w panikę, kiedy dziecko płacze. Jest to tak samo naturalne jak to, że… niemowlę płacze. Czasem zapominamy, że maluszek tylko w ten sposób może zakomunikować, że chce jeść, pić, ma mokrą pieluszkę, nudzi się, boli go brzuszek czy tęskni za dotykiem mamy.

Płacz to sposób dziecka na wyrażenie potrzeb i zwrócenie uwagi.

Co robić, gdy niemowlę płacze? Zawsze warto próbować zachować spokój. Emocje mamy czy taty udzielają się maluchowi, który przecież nade wszystko ceni sobie spokój i poczucie bezpieczeństwa. Z czasem rodzice uczą się rozpoznawać potrzeby dziecka, więc będzie łatwiej. Jednak… cierpliwości! Umiejętność odczytywania języka niemowląt wymaga ćwiczeń, zwłaszcza że każde dziecko jest inne i trochę inaczej wyraża pewne stany.

Jeśli maluch płacze przez ponad godzinę, wymiotuje, ma wysypkę, gorączkę bądź pojawiają się inne niepokojące objawy, należy skontaktować się z lekarzem.

- Tylko u 5% maluchów niepokój i płacz jest spowodowany przez rzeczywisty problem medyczny. U pozostałych 95% płaczących niemowląt nie udaje się znaleźć żadnej przyczyny. Największe nasilenie płaczu u niemowląt obserwuje się w 6. tygodniu życia, ustępuje ono stopniowo do 3.-4. miesiącu życia. dr Monika Żukowska-Rubik.

reklama

Energicznie bujają maluszka, próbując go uspokoić

Rodzice maluszków, zwłaszcza w sytuacji, gdy tracą głowę bądź wpadają w panikę, bo dziecko płacze, próbują je uspokoić, z zapałem bujając w ramionach. Tymczasem okazuje się, że intensywne kołysanie dziecka na rękach jest dla niego źródłem stresu. Trzeba pamiętać, że nawet lekkie bujanie jest przez odczuwane zupełnie inaczej niż to sobie wyobrażamy. To ogromna stymulacja i zbyt dużo intensywnych doznań. Bywa również niebezpieczne ze względu na ryzyko urazu, zwłaszcza w obrębie głowy i szyi.

Niebezpieczne jest również energiczne bujanie wózka, w którym znajduje się niemowlę czy jeżdżenie po bruku lub wyboistej drodze w celu uspokojenia płaczącego dziecka. Podczas noszenia malucha warto pamiętać, że zbyt szybkie przechodzenie do noszenia dziecka w pozycji pionowej dodatkowo bardzo obciąża kręgosłup.

Jak uspokoić płaczącego malucha? Zwykle dziecko wycisza się, gdy mama bądź tata wezmą go na ręce, przytulą, szepczą coś bądź nucą, a także gdy delikatnie kołyszą je w ramionach. Warto pamiętać, by zaspokoić potrzeby dziecka – powinno być najedzone, przewinięte i ubrane adekwatnie do okoliczności.

Przegrzewają dzieci

No właśnie. Dzieci czasem płaczą, bo jest im po prostu gorąco. Znasz to? Czapeczka, rękawiczki, skarpeteczki, dodatkowa bluza i jeszcze kocyk? To typowe. Rodzice często, w trosce o zdrowie i komfort maluchów, zwyczajnie przesadzają. Wydaje im się, że leżącemu niemowlakowi musi być chłodno - stąd często przegrzewają dzieci.

Przegrzewanie niemowlęcia nie tylko fatalnie wpływa na jego samopoczucie i odporność, w skrajnych przypadkach może wywołać udar cieplny, ale i może prowadzić do śmierci łóżeczkowej, czyli zespół nagłego zgonu niemowlęcia (SIDS).

Warto zwracać uwagę nie tylko na to, jak ubrane jest dziecko, ale i na temperaturę w mieszkaniu. Kluczowe jest regularne wietrzenie pomieszczeń oraz dbanie o optymalne nawilżenie powietrza. Ponadto łóżeczko nie powinno stać blisko kaloryfera.

- W mieszkaniu należy utrzymywać taką temperaturę, aby lekko ubranemu dziecku nie było ani za zimno, ani za gorąco. Dla niemowlęcia optymalna temperatura to zwykle około 20-21°C, przy czym wahania nie powinny przekraczać 1-2°C. – podpowiada prof. dr hab. med. Jacek Grygalewicz.

Dlaczego to ważne? Niemowlęta są bardziej niż starszaki czy dorośli narażone na skutki wysokich temperatur z uwagi na względnie dużą powierzchnią skóry w stosunku do masy ciała, a zatem dużą powierzchnią pochłaniania lub utraty ciepła.

Jak sprawdzić, czy dziecku nie jest za gorąco? Temperaturę ciała malucha sprawdza się zawsze na karku, klatce piersiowej lub kończynach. Jeśli okolice te są gorące i spocone, oznacza to, że dziecku jest za ciepło.

reklama

Zapominają o higienie jamy ustnej niemowląt

Rodzicom niemowląt wydaje się, że skoro maluszki nie mają zębów, z higieną jamy ustnej można poczekać. Nic bardziej mylnego. Także bezzębnemu niemowlęciu należy przemywać dziąsła wilgotnym gazikiem – i to po każdym posiłku. To najlepszy sposób na uniknięcie próchnicy. Kiedy maluch skończy rok, trzeba mu kupić specjalną szczoteczkę do zębów dla małych dzieci.

- O higienę jamy ustnej dziecka powinnaś zacząć dbać już w okresie noworodkowym (tzn. od 1. miesiąca życia). Oczyszczanie buzi uchroni malucha przed „pleśniawkami” (czyli grzybicą jamy ustnej), a ząbki mleczne przed próchnicą. – przestrzega prof. dr hab. med. Barbara Adamowicz-Klepalska.

Popełniają błędy żywieniowe

Temat karmienia noworodka i niemowlaka to dla rodziców prawdziwe wyzwanie. Czują, że to ważna kwestia, stąd czytają poradniki i przeglądają fora internetowe, słuchają doradców laktacyjnych i dietetyków, do głosu dopuszczają także mamy i babcie. W gąszczu dobrych rad i wiadomości nietrudno się pogubić. W rezultacie rodzice popełniają błędy żywieniowe. Często wiele błędów.

Dokument dotyczący Zasad żywienia zdrowych niemowląt opracowany przez Sekcję Żywieniową Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci, wskazuje najczęstsze błędy w żywieniu niemowląt (na podstawie wyników badania, które objęło grupę ponad 300 niemowląt w 6. oraz 12. m.ż.). To:

  • budzenie maluszka w nocy do karmienia,
  • nieprawidłowe rozcieńczenie/przygotowanie mieszanek,
  • zbyt długie podawanie papek,
  • zbyt duża liczba posiłków w ciągu dnia (>60% dzieci spożywa ≥7 posiłków) i zbyt częste podawanie posiłków. Taki schemat żywienia dziecka nie daje mu możliwości wykształcenia objawów „głodu” i „sytości”,
  • zbyt duża podaż soków w diecie, duże ilości cukru i soli w diecie (słodzone napoje, słone potrawy),
  • podawanie niemowlęciu zupy ugotowanej na mięsnym wywarze,
  • po wprowadzeniu pokarmów uzupełniających dokarmianie dzieci między posiłkami, szczególnie w nocy,
  • niedostateczna suplementacja witaminy D, a nawet jej brak (dotyczy >50% niemowląt).

Właściwe żywienie we wczesnym okresie życia ma ogromny wpływ na kondycję oraz  rozwój fizyczny i psychiczny dziecka, w tym pozwala osiągnąć genetycznie uwarunkowany potencjał wzrostowy oraz poziom inteligencji. Ponadto może wpływać na zmniejszenie ryzyka wystąpienia niektórych chorób cywilizacyjnych (źródło).

To dlatego tak ważne jest, aby przestrzegać zasad opracowanych przez specjalistów, a w razie wątpliwości konsultować się z zaufanym pediatrą.

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: