Obniżenie łaknienia u dzieci i niemowląt
Zaburzenia odżywiania, „anoreksja”, mogą pojawić się u dzieci w różnym wieku, nawet u niemowląt. Zdesperowanym rodzicom często trudno w to uwierzyć. Samo słowo „anoreksja” oznacza chorobliwy brak łaknienia. W przypadku małych dzieci mówimy o anoreksji, jeśli przestają jeść, chociaż nie towarzyszą temu inne objawy chorobowe.
Hiszpańskie Stowarzyszenie Pediatrów wyjaśnia, że „schorzenie to nie ma nic wspólnego z anoreksją na tle nerwowym będącą poważnym zaburzeniem nawyków żywieniowych. Ten typ choroby prowadzi do niewłaściwego postrzegania samego siebie i pojawia się najczęściej w wieku dojrzewania” (choć znane są już przypadki chorych dziewięciolatków). Niechęć do jedzenia na podłożu psychicznym może mieć źródło w samym dziecku lub otoczeniu.
Dziecko przejawia niechęć do jedzenia wtedy, gdy:
· odczuwa ból,
· ma zwyczaj podjadania między posiłkami, w związku z czym już przed posiłkiem jest syte,
· odczuwa głęboki smutek, lęk lub ma poczucia zagrożenia.
reklama
Małe dziecko jest bezradne i uzależnione całkowicie od dorosłych opiekunów. Swoje potrzeby sygnalizuje jedynie za pomocą krzyku lub płaczu, dlatego często trudno od razu stwierdzić, co aktualnie komunikuje. W sytuacji karmienia dziecko może zostać uwikłane w konflikt „głód – lęk”, kiedy to odczuwanie potrzeby pokarmowej i jej długotrwałe niezaspokajanie prowadzi do tak silnych i nieprzyjemnych odczuć (ból, poczucie osamotnienia itp.), że może dojść do zaprzeczenia owej potrzeby już na poziomie popędu, celem uniknięcia jej przykrych konsekwencji. Zaburzenia jedzenia bowiem, jeśli wykluczy się choroby somatyczne, zwykle związane są z zaburzeniem kontaktu dziecko – matka. Jedzenie w tym wieku, to podstawowa forma porozumiewania się dziecka z matką. Kiedy niemowlę przestaje jeść należy tę informację potraktować jako sygnał o samopoczuciu: jest głodne, zmęczone, potrzebuje miłości, spokoju.
Odmowa jedzenia jest najpotężniejszą bronią w konflikcie z matką. Czasem małe dzieci odmawiają jedzenia, gdy bojaźliwa matka zabiera się do karmienia w sposób niezgrabny, niechętnie, z góry skazując się na niepowodzenie. Jeśli kłopoty w żywieniu dziecka mają takie właśnie podłoże, zawsze można porosić o pomoc położną, pielęgniarkę czy doświadczoną koleżankę. Niech wesprze matkę podczas karmienia, doradzi.
Matka oferująca dziecku jedzenie bez radości przekazuje mu niezdolność do rozkoszowania się podstawowymi, naturalnymi aspektami życia. Dlatego satysfakcja oralna jest odczuwana jako niezgodna z potrzebą bezpieczeństwa i autonomii (Ruszkowska 1991). Tego rodzaju doświadczenia zwiększają prawdopodobieństwo regresji do tej fazy w okresie adolescencji, a w konsekwencji odtworzenia patologicznego sposobu zaspokajania potrzeby pokarmowej i nienaturalnego stosunku do jedzenia.
Bardzo często utrata łaknienia ma związek z otoczeniem, w jakim przebywa dziecko. Jest formą reakcji na stres rodziców lub ich przewrażliwienia związane z żywieniem.
Kiedy dziecko rozwija się prawidłowo, przybiera na wadze, jest pogodne, nie ma wymiotów lub biegunek, obniżenie łaknienia bywa wątpliwe. Zawsze należy krytycznie ocenić, czy chodzi o rzeczywisty brak łaknienia, czy też nasze wyobrażenia na temat ilości pokarmu jaką dziecko powinno spożywać są fałszywe. Rzadko udajemy się po poradę, gdy dziecko obiektywnie je zbyt dużo, częściej z powodu braku apetytu u dziecka. A przecież obydwa zaburzenia winny być traktowane jednakowo poważnie.
Przekarmiane dzieci szybko orientują się, że odmowa spożycia posiłku jest jedyną możliwą formą sprzeciwu wobec dorosłych. Maluszek odrzuca pokarm, gdy dochodzi do wniosku, że tylko w ten sposób może zwrócić na siebie uwagę mamy czy taty. Rodzice przewrażliwieni na punkcie odżywiania i wagi dziecka mogą doprowadzić do tego, że w ogóle odmówi ono przyjmowania pokarmów. W ten sposób powstaje zaburzenie łaknienia. Wielu rodziców, szuka w tuszy swego dziecka potwierdzenia, że maluch rozwija się prawidłowo. To poważny błąd. Jaka jest na to rada? Spokój. Kiedy rodzice się uspokajają, dziecko zaczyna jeść.
reklama
Jeśli relacje między rodzicami są napięte, gdy są oni zestresowani, wyczerpani pracą i codziennymi obowiązkami, dzieci to zauważają i reagują na swój sposób. Jak? Odmawiając spożywania posiłków, by w ten sposób zwrócić na siebie uwagę.
W jakich jeszcze sytuacjach otoczenie przyczynia się do tego, że jedzenie staje się czynnością nieprzyjemną dla dziecka?
· gdy nakłada się dziecku zbyt duże porcje na talerz i zwraca uwagę na to, jak wiele trudu włożono w przygotowanie jedzenia,
· gdy dziecko ma poczucie nadmiernej troski ze strony opiekunów, kiedy czuje się dozorowane, stale kontrolowane, wtedy konflikt zostaje rozładowany w postaci buntu przy stole,
· gdy podczas kłótni z rodzicami dziecko po prostu odmawia przyjmowania pokarmu,
· gdy jedzenie jest niesmaczne, za gorące lub zbyt chłodne - dziecko może poczuć się zaniedbane, oszukane,
· gdy dziecko czuje się samotne - odmawiając jedzenia informuje nas o lęku przed separacją, próbuje „ukarać” matkę np. za zostawienie poza domem.
Rodzina jest pierwszym naturalnym środowiskiem wychowawczym dziecka, w którym uczy się ono życia. Rodzice mogą wpływać na swoje pociechy jedynie poprzez codzienne bycie z nimi, poprzez przytulanie, czytanie bajek, rozmowę, wspólne posiłki. Ukazując własne postawy, sposób patrzenia na świat i innych mogą kształtować w młodym człowieku poszanowanie do otaczającej rzeczywistości i samego siebie (do swojego ciała, osobowości) i jednocześnie strzec przed wpływem czynników zewnętrznych (otoczenia). Wsparcie rodziców jest nieodzowne do prawidłowego rozwoju młodego człowieka i jedynie w ten sposób można dziecko ustrzec przed szeroko rozumianymi zaburzeniami i uzależnieniami wieku dorastania. Jeśli tego zabraknie, ciało, czyli „dom naszej duszy” może stać się przedmiotem sprzecznych uczuć, tak jak dom rodzinny – zarówno obiektem miłości, jak i niechęci. Nie zapominając o innych źródłach zaburzeń łaknienia, trzeba przyznać, iż rola rodziny jest niepodważalna w powstawaniu tego zaburzenia, a potem – w jego leczeniu.
Anna Czajkowska
pedagog, logopeda
www.logopedzi.pl