Błędy w żywieniu małych dzieci
Błędy w żywieniu dzieci to najczęstsza przyczyna niedoborów żelaza, selenu i cynku, które powodują, że maluchy są osłabione i częściej chorują.
Nieprawidłowości w sposobie żywienia na co dzień nie zauważamy, bo przyzwyczailiśmy się do takiego postępowania i nie uważamy je za złe. Tymczasem niewielkie nawet błędy w żywieniu małych dzieci mogą być przyczyną alergii, anemii czy otyłości. Poniżej najczęstsze błędy popełniane przez nas rodziców w żywieniu dzieci:
Zbyt duże porcje, czyli ile powinno jeść roczne dziecko?
Rodzicom nieustannie wydaje się, że ich dzieci jedzą zbyt mało. Tymczasem żołądek dziecka to tylko 1/5 - 1/3 pojemności żołądka dorosłego człowieka i o tyle samo mniejsze powinny być porcje. Jeśli będziemy zmuszać dzieci do zjadania dużych porcji, spowodujemy "rozciągnięcie żołądka", co w konsekwencji będzie prowadziło do otyłości. Dziecko będzie bowiem mogło zjeść więcej mimo tego, że jego organizm wcale tyle nie potrzebuje. Dlatego jeśli dziecko zje na śniadanie pół kromki chleba to wystarczy. Nie zmuszajmy go do zjedzenia całej, zastanówmy się ile kromek chleba same zjadamy. Ważne jest również, aby obiad dzielić na dwa posiłki rozłożone w czasie. Jeśli natomiast nie jest możliwe, aby zupa była wcześniej a drugie danie po ok. 2 godzinach - to nie oczekujmy, że dziecko zje talerz zupy i całą porcję drugiego dania, zje raczej wszystkiego po troszku.
Zbyt wczesne wprowadzanie nowych pokarmów
Mamy niemowląt są podekscytowane każdą rzeczą, którą dziecko zrobiło pierwszy raz, nie raz same nie mogąc już doczekać się pierwszej zupki, wprowadzają ją zbyt wcześnie czyli ok. 4 miesiąca życia. Dla dzieci karmionych piersią jest to zdecydowanie za wcześnie, również maluchy pijące mleko modyfikowane powinny dostać swój pierwszy posiłek w piątym miesiącu życia. Układ pokarmowy maluszka nie jest przygotowany do trawienia innego pokarmu niż mleko, dlatego wprowadzając posiłki uzupełniające zbyt wcześnie narażamy dziecko na niestrawności i bóle brzuszka.
Zbyt częste posiłki
Z badań wynika, że półroczne dzieci jedzą średnio ok. 10 posiłków dziennie, a po skończonym roku 7-8. Jest to zdecydowanie za dużo. Jeśli rozłożymy te posiłki w ciągu doby, to okaże się, że dzieci jedzą niemal bez przerwy. Dzieci powinny jeść 5 posiłków dziennie. Jest to ważna zasada. Dziecko, które je pomiędzy posiłkami chrupki, herbatniki, pije dużo soków, po prostu nie będzie głodne w porze obiadowej. Trudno się zresztą temu dziwić. Żeby zjeść ze smakiem obiad trzeba mieć na niego apetyt, a o to trudno kiedy przed chwilką zjadło się np. banana.
Zbyt długie podawanie papek
Karmienie papkami jest łatwiejsze, bo dziecko zjada je zazwyczaj bez problemów. Niestety przedłużając moment wprowadzania grudek w posiłkach wychowujemy sobie niejadka. Dieta dziecka staje się wówczas monotonna, malucha trudno przekonać do próbowania nowych dań. Dziecko powinno uczyć się gryźć już wtedy, gdy ma 8-9 miesięcy, nawet jeśli nie ma jeszcze ząbków. Maluchowi można warzywa czy mięsko najpierw rozgniatać widelcem, potem siekać. Roczne dziecko powinno już dostawać małe kawałki.
Zbyt dużo słodkich soków
Soki są zdrowe i mają dużo witamin, to prawda, ale zawierają też proste cukry. Im więcej wypitego soku, tym większa ilość dostarczonych cukrów. Jeśli dodatkowo nie zwracamy uwagi na to, co piją nasze dzieci i kupujemy im zamiast soków 100% napoje dla dzieci, wówczas ilość spożytego cukru jest jeszcze większa. Soki nie są złe, należy je podawać zwłaszcza, jeśli maluch nie lubi owoców, ale ich ilość powinna być dostosowana do wieku dziecka. Dziecko powyżej roku powinno dostać ok. 250 ml soku dziennie, przedszkolak 350ml. Jeśli maluch przepada za sokami, należy mu je rozcieńczać z wodą.
Zbyt wczesne wprowadzanie dań jak dla dorosłych
Często wydaje się nam, że roczne dziecko może już jeść to co my. Nierzadki jest więc widok dwulatka wcinającego na obiad schabowego z frytkami. Tymczasem posiłki dla dzieci powinny być nadal łatwostrawne, a więc nie smażone w głębokim tłuszczu, nie przyprawiane pikantnie. Oszczędzajmy żołądki naszych dzieci i nie podawajmy im ciężkostrawnych posiłków, po których sami czasami niezbyt dobrze się czujemy.
Nie dosładzaj!
Mamy mają w zwyczaju próbowania dań dla swoich dzieci i jeśli owoce wydają się zbyt kwaśne to je dosładzają. Nie jest to dobra praktyka, dziecko ma inną tolerancję smaków, jemu na pewno kwaśne owoce zasmakują. Tymczasem dosładzając posiłki przyzwyczajamy dziecko do słodkiego smaku i wówczas maluch na pewno nie polubi lekko kwaśnych owoców czy warzyw. Dosładzanie potraw może doprowadzić do nadwagi, otyłości oraz cukrzycy typu II, dlatego warto z takiej praktyki zawczasu zrezygnować.
reklama
Uwaga - mały łakomczuch!
Są rodzice, którzy nie wiedzą, co to niejadek, ich dzieci mogą jeść prawie bez przerwy, bo wszystko im smakuje. Rodzice niemowlęcia cieszą się z jego dobrego apetytu, jednak jeśli masz w domu łakomczucha, powinnaś szczególnie dbać o jego dietę, bo niepohamowany apetyt prowadzi do nadwagi. Dzisiaj już wiemy, że pulchne niemowlę wcale nie jest oznaką zdrowia. Komórki tłuszczowe, które powstały w dzieciństwie pozostają na całe życie, takie dzieci mają zwiększone ryzyko otyłości w życiu dorosłym, a więc również wszystkich chorób, które są jej konsekwencją np. cukrzycy typu II, miażdżycy, nadciśnienia tętniczego, chorób układu krążenia. Dlatego warto właściwie karmić dziecko od pierwszych dni jego życia. Co jeśli nasz maluch zbytnio przybiera na wadze?
Jak powinniśmy przygotowywać posiłki dla dzieci?
Ogranicz słodycze
Niestety to one są główną przyczyną tycia. Niemowlęciu nie dawaj herbatników, biszkoptów również słodzonych serków dla dzieci. Pamiętaj, to ty decydujesz, kiedy twój maluch dostanie swoje pierwsze słodycze, czy na pewno w wieku kilku czy kilkunastu miesięcy musi już je jeść? Starszym dzieciom podawaj zdrowsze wersje słodyczy. Ciasto pieczone w domu będzie zdrowsze i mniej kaloryczne niż batony zakupione w sklepie, to samo z lodami.
Ogranicz soki
Soki to źródło prostych cukrów. Być może one są przyczyną nadmiernego przybierania na wadze. Rozcieńczaj porcję soku pół na pół z wodą. Pod żadnym pozorem nie podawaj słodzonych napojów.
Nie zmuszaj do zjedzenia wszystkiego, co jest na talerzu
To bardzo zły nawyk. Twoje dziecko przestanie się kierować swoim uczuciem głodu a chcąc cię zadowolić będzie jadło więcej niż potrzebuje organizm, to pierwszy krok do nadwagi.
Ogranicz ilość owoców
Podobnie jak soki, są źródłem prostych cukrów. Jeśli Twój maluch potrafi zjeść 2-3 banany dziennie - to zbyt dużo, dziecko powinno zjadać od. 250-300 g owoców dziennie czyli 2 małe jabłka, 1 pomarańcza, 1 duży banan.
Unikaj smażonych potraw
Frytki powinny być podawane sporadycznie, kotlety również. Lepiej wybierać duszenie, gotowanie na parze czy pieczenie w folii, to zdrowsze metody przyrządzania posiłków.
Ogranicz ilość tłuszczu
Jeśli Twoje dziecko ma więcej niż 3 lata powinnaś już podawać mu produkty z ograniczoną zawartością tłuszczu. Dotyczy to zwłaszcza produktów mlecznych jak mleko (najlepiej 2%), śmietana (najlepiej 12%) czy żółte sery. Te ostatnie są zazwyczaj przez dzieci uwielbiane w formie zapiekanej, co nie jest zdrowe. Ser żółty powinien się pojawić w menu nie częściej niż kilka razy w tygodniu, a nie codziennie. Z jogurtów wybieraj te, których wartość kaloryczna nie przekracza 70 kcal/100 ml.
Podawaj produkty pełnoziarniste
Od niemowlęctwa ucz dziecko jedzenia produktów z pełnego przemiału, makaron pełnoziarnisty, chleb graham, to są zdrowe produkty zawierające cenny błonnik, który świetnie syci a jednocześnie nie sprzyja odkładaniu się tkanki tłuszczowej jak produkty z oczyszczonej mąki.
reklama
Ucz dzieci jedzenia warzyw
Warzywa są najzdrowszymi przekąskami, marchewka schrupana między posiłkami nie zaszkodzi, przeciwnie dostarczy cennych witamin a nie tłuszczy czy cukru, tak samo pomidor czy ogórek.
Jeśli Twoje dziecko ma nadwagę, nie czekaj, udaj się z nim do dietetyka. Tylko fachowa pomoc pozwoli Ci zmienić nawyki żywieniowe i uniknąć konsekwencji nadmiernej masy ciała.
Jak nie wychować niejadka?
Jednym z głównych powodów, który spędza sen z powiek rodzicom jest apetyt ich dziecka. Wszyscy rodzice pragną, by dziecko zjadało wszystko z apetytem. Każda zmiana wielkości zjadanych posiłków jest intensywnie analizowana. Czasami powodem obniżonego apetytu jest choroba (przeziębienie czy infekcja bakteryjna), rzadko niechęć dziecka do jedzenia jest spowodowana czynnikami organicznymi (np. wrodzoną wadą anatomiczną). Na pewno jednak, należy najpierw wykluczyć przyczynę medyczną. Rzeczą normalną jest, że apetyt dziecka zmienia się w trakcie jego rozwoju. Kulinarne gusta zmieniają się dynamicznie zwłaszcza w pierwszym okresie życia. Charakterystyczne jest również, zwłaszcza dla dzieci w wieku przedszkolnym, grymaszenie przy stole - dzieci jednego dnia chętnie jedzą daną potrawę, a drugiego zdecydowanie jej odmawiają. Takie sytuacje zna wiele mam.
Jak poradzić sobie z niejadkiem?
Można próbować wprowadzić następujące reguły.
Wprowadź zasadę 5 posiłków dziennie i konsekwentnie się jej trzymaj.
Podawanie dziecku przegryzek pomiędzy posiłkami zaburza jego apetyt, dziecku należy pozwolić zgłodnieć. Mamom zazwyczaj ciężko tę zasadę wprowadzić, bo boją się, aby dziecko nie było głodne. Tymczasem, uczucie głodu jest odruchem fizjologicznym, dlatego jeśli dziecko poczuje głód, będzie się domagać jedzenia i wówczas zje to, co mu podasz, bez grymaszenia.
Bądź kreatywna
posiłki dla dzieci powinny być kolorowe, dzieci w wyborze pożywienia kierują się zmysłem wzroku - im bardziej kolorowe tym lepiej. Urozmaicaj posiłki - zbyt monotonna dieta nie jest atrakcyjna dla nikogo.
Jedzenie rączkami
Dzieci, zwłaszcza małe lubią zanim wezmą potrawę do buzi „zbadać” ją dotykiem, dlatego zwłaszcza niemowlętom, które są niechętne do próbowania nowości, pozwalaj jeść rączkami.
Więcej luzu
Nie stwarzaj wokół jedzenia napiętej atmosfery, nie upominaj dziecka, jeśli wszystkiego nie zjadło, nie zwracaj uwagi, żeby nie nabrudziło itp. Takie zachowanie powoduje, że posiłek wywołuje negatywne emocje i źle się kojarzy. Pozwólmy dziecku na własne decyzje, niech samo wybierze, co chce zjeść, dawanie do wyboru produktów (max. dwóch) daje poczucie niezależności.
Jeśli dziecko kategorycznie odmawia zjedzenia obiadu, nie zmuszaj go, poczekaj godzinę lub dwie i znów zaproponuj danie. Pod żadnym pozorem nie podawaj w międzyczasie dodatkowych produktów. Częstym błędem popełnianym przez rodziców jest myślenie typu „dziecko nie zjadło obiadu, to niech chociaż zje banana lub wypije jogurt, bo przecież będzie głodne”. Takie postępowanie powoduje, że dziecko nie będzie miało szansy naprawdę zgłodnieć i zjeść obiad.
Wielkości porcji
Nie nakładaj na talerz zbyt dużych porcji, a jeśli dziecko nie zjadło wszystkiego - nie zmuszajmy do dokończenia posiłku.
reklama
Nagrody
Nie nagradzaj dziecka słodyczami za zjedzenie posiłku, możesz za to wymyślić inną nagrodę np. wspólną zabawę, czy wyjście na spacer, coś co Twoje dziecko lubi robić.
Inne pomysły
Zaangażuj dziecko w przygotowywanie posiłków, dużą przyjemność sprawi mu np. gotowanie zupy czy mieszanie sałatki.
Daj dobry przykład, tata wyciągający marchewkę z rosołu czy mama która nie je surówki mino, że ta stoi na stole, to sygnał dla dziecka, że również nie musi jeść warzyw.
Jedz posiłki wspólnie z dzieckiem, wtedy najłatwiej uczyć się poprzez obserwację zachowań. Dziecko, widząc rodziców jedzących ze smakiem, samo nabiera apetytu.
Niejadka można sobie wychować złymi nawykami żywieniowymi. Jeśli będziesz konsekwentna i spróbujesz wprowadzić powyższe zasady jest duża szansa, że twoje dziecko chętniej będzie zjadało swoje posiłki. Czasami odmowa jedzenia wymaga leczenia farmakologicznego, które ustala lekarz. Natomiast nie warto serwować dziecku suplementów diety na poprawę apetytu, jeśli większość z powyższych zasad jest nieprzestrzegana.