Wapń - sprzymierzeniec maluchów
Dzieciństwo to czas intensywnego wzrostu - nigdy potem organizm nie będzie potrzebował tyle wapnia.
Prawidłowy wzrost dziecka zależy głownie od ilości wapnia w organizmie, który niemal w całości zmagazynowany jest w kościach i zębach, zatem jego niedobory odbijają się na kondycji tych struktur. Kości są słabe, skłonne do złamań, a zęby - bardziej podatne na próchnice.
Pierwszym objawem niedoboru wapnia nie są jednak problemy z zębami, lecz skurcze mięśni, bóle w stawach, mrowienie i drętwienie kończy, nerwowość, bark koncentracji, ale również podatność na infekcje.
Kto jest najbardziej narażony na niedobory wapnia?
reklama
Niemowlętom niedobory te nie grożą, dzieci w tym wieku piją duże ilości mleka mamy lub modyfikowane w obu jest wapń. W drugim roku życia dziecka rośnie intensywnie, potrzebuje codziennie o połowę więcej wapnia niż w okresie niemowlęcym, tymczasem dzieci przestają lubić produkty mleczne lub mamy przestają im je podawać uważając, że są to produkty przeznaczone dla maluchów a skoro dziecko już jest starszakiem to powinno jeść to co dorośli.
Nic bardziej mylnego. Mimo że 2-latek z reguły jada już wszystkie produkty, to jego dieta nadal powinna być bogata w produkty mleczne, które są najlepszym źródłem wapnia. W tym czasie możesz dietę malucha wzbogacić również w żółty ser, który zawiera najwięcej wapnia, w 2 plasterkach znajduje się tyle wapnia co w szklance mleka. Możesz go podawać co kilka dni, raczej nie codziennie bo zawiera dużo tłuszczu i sodu.
Jeśli twoje dziecko nie może jeść produktów mlecznych, musi dostawać mieszanki dla alergików, a jeśli z tymi też jest na bakier - dobrze, żeby jego dieta była skomponowana przez dietetyka, który pomoże dobrać produkty tak, aby zminimalizować niedobory. Czasami potrzebne są specjalne suplementy dostarczające wapń.
Wapń nie tylko w mleku
reklama
Wapń znajduje się też w rybach, zwłaszcza w szprotach i sardynkach, które jedzone są z kręgosłupem i ośćmi. Można go znaleźć w orzechach, nasionach roślin strączkowych - w soi czy fasoli, niestety z tych produktów wapń wchłania się w niewielkim stopniu.
Nie tylko jedzenie
Żeby kości twojego dziecka były zdrowe potrzebny mu nie tylko wapń ale również:
- Słońce. Pod wpływem promieni słonecznych organizm wytwarza witaminę D, która jest potrzebna do prawidłowej budowy kości. Dlatego spędzaj z dzieckiem jak najwięcej czasu na świeżym powietrzu.
reklama
- Ruch. To kolejny sprzymierzeniec zdrowych kości. Bez niego wapń nie zostanie właściwie wykorzystany, dlatego zapewnij swojemu maluchowi solidną porcję ruchu codziennie.
dr Agnieszka Kozioł-Kozakowska