reklama

Lekarze zaniepokojeni, oddziały pediatryczne przepełnione. W natarciu grypa, covid oraz RSV

Lekarze intensywnej terapii zarówno w Polsce, jak i innych krajach europejskich ostrzegają, że szpitalne oddziały pediatryczne są przeciążone, głównie o z powodu rosnącej liczby przypadków infekcji dróg oddechowych wśród niemowląt. W natarciu grypa i Covid-19, ale i RSV.

Obecnie to nie COVID-19 czy grypa stanowią dziś największe zmartwienie szpitali pediatrycznych, ale epidemia zakażeń wirusem RSV. Na oddziałach pediatrycznych wśród dzieci hospitalizowanych z objawami infekcji dróg oddechowych zakażonych RSV jest aż 90 procent, a zdarza się, że nawet 100 procent pacjentów.

Co to jest RSV?

Wirus RSV (takżej RS, syncytialny wirus nabłonka oddechowego, RSV - Respiratory Syncytial Virus) to wirus z rodziny Paramyxoviridae, który w okresie jesienno-zimowym powoduje infekcje układu oddechowego.

Źródłem zakażenia RSV są chore osoby. Najczęściej wirus przenosi się drogą kropelkową, czyli np. podczas kaszlu i kichania, ale może też przenosić się drogą kontaktową (gdy powierzchnie są zanieczyszczone wydzieliną z dróg oddechowych chorego). Patogen najłatwiej szerzy się w przedszkolach i żłobkach.

Choć u dorosłych zakażenie objawia się jedynie lekką infekcją górnych dróg oddechowych, a co za tym idzie katarem czy kaszlem, w przypadku dzieci wywołuje wiele chorób dróg oddechowych. Należą do nich zapalenie tchawicy, zapalenie oskrzelików, zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc. Bardzo często infekcja prowadzi do niewydolności oddechowej, wymagającej leczenia na oddziale intensywnej terapii.

W grupie ryzyka ciężkiego przebiegu znajdują się noworodki, wcześniaki, dzieci z wrodzonymi wadami serca, chorobami, płuc i zaburzeniami nerwowo-mięśniowymi, ale i zdrowe niemowlęta do 6. miesiąca życia.

Sytuacja w szpitalach  jest dramatyczna

Sytuacja w szpitalach jest dramatyczna. Brakuje łóżek, a lekarze muszą podejmować trudne decyzje. W niektórych przypadkach dzieci z wirusem RSV lub innymi poważnymi schorzeniami są przenoszone do szpitali w innych częściach kraju.

– To są te same sezonowe choroby, efekt zakażenia wirusami RSV i grypy, ale zachorowań jest dwa razy więcej niż rok temu – mówi Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzeczniczka szpitala dziecięcego w Krakowie Prokocimiu. Zajętych jest już 40 dostawionych łóżek. – W związku z tym dzieci są już, niestety, odsyłane do szpitali w innych miastach, w Krakowie również nie ma miejsc.

W niektórych przypadkach lekarze już teraz nie byli w stanie zapewnić opieki, jakiej potrzebują niektóre dzieci.

- Sytuacja jest tak niepewna, że naprawdę musimy powiedzieć, że dzieci umierają, ponieważ nie możemy ich leczyć – powiedział dr Michael Sasse, ordynator intensywnej terapii pediatrycznej w Szpitalu Uniwersyteckim MHH w Hanowerze.

Dlaczego jest tak dużo zakażeń?

Gwałtowny wzrost zachorowań na infekcje wirusowe o poważnym przebiegu obserwuje się we wszystkich krajach europejskich. To skutek zniesienia po 2 latach pandemii koronawirusa obostrzeń sanitarnych, które chroniły najmłodszych przed narażeniem na wirusy układu oddechowego (noszenie maseczek, dystans społeczny, przestrzeganie zaleceń mycia rąk i dezynfekcji powierzchni, ale i lockdown).

- Obecnie mamy do czynienia z tzw. epidemią wyrównawczą. Zakażenia RSV mają charakter sezonowy. Zwiększoną zapadalność obserwujemy co roku, w sezonie jesienno-zimowym, zwykle od listopada do końca kwietnia. Jednak w ubiegłym roku mieliśmy lockdown. Przez długi czas żłobki i przedszkola były zamknięte. Oznacza to, że w ubiegłym sezonie wiele dzieci nie zetknęło się z wirusem RSV. W tym roku podatnych na zakażenie jest ich zatem więcej i w efekcie obserwujemy wzrost liczby zakażeń –powiedziała prof. dr hab. n.med. Anetą Nitsch-Osuch, specjalistka epidemiologii i pediatrii oraz zdrowia publicznego, Kierownik Zakładu Medycyny Społecznej i Zdrowia Publicznego WUM.

Eksperci twierdzą, że złagodzenie ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa skutkuje tym, że RSV dotyka obecnie większą liczbę niemowląt i dzieci, których układ odpornościowy nie jest przygotowany do jego obrony.

Lekarze apelują do rodziców, by nie lekceważyli niepokojących objawów u najmłodszych, zwłaszcza niemowląt, bo dla nich infekcja może się okazać szczególnie niebezpieczna.

U maluchów infekcja rozpoczyna się katarem, kaszlem i gorączką. Może pojawić się duszność, świszczący oddech, przyspieszone tętno. U noworodków i niemowląt występują problemy z karmieniem i ssaniem, a także senność lub nadmierna płaczliwość.

Objawy mijają w okresie do 2 tygodni, choć RSV może wykazywać właściwości zakażające nawet do 4 tygodni. Co więcej przebyciu choroby istnieje możliwość ponownego zarażenia.

W cięższej formie zakażenia rozwija się zapalenie oskrzelików lub płuc, którym towarzyszy gęsta wydzielina z nosa, suchy kaszel, ślinotok i obniżony apetyt. Kiedy pojaw się duszność, jej objawami są: trudności przy pobieraniu powietrza, zwiększona częstotliwość oddechów, charakterystyczny świszczący oddech, ruch skrzydełkami nozdrzy, siność z powodu niedotlenienia, bezdech.

W niektórych przypadkach u dzieci z wadami serca, z dysplazją oskrzelowo-płucną, chorych na mukowiscydozę, a także wcześniaków, czyli dzieci z obniżoną odpornością, może dojść do ciężkiego zapalenia płuc z towarzyszącymi mu dusznościami, bezdechem i zmianami w tkance płucnej.

Wirus RSV - najważniejsza jest profilaktyka i zapobieganie

Niestety nie opracowano jeszcze skutecznej szczepionki przeciwko wirusowi RSV. Możliwa jest tzw. immunizacja bierna, czyli podanie gotowych przeciwciał, które niszczą wirusa. To najskuteczniejszą metoda ochrony dzieci z grupy najwyższego ryzyka. Profilaktyka polega na podaniu maksymalnie 5 dawek leku w miesięcznych odstępach, minimalnie 3. O najbliższy ośrodek immunizujący najlepiej zapytać lekarza neonatologa. Listę ośrodków, które realizują program, można znaleźć np. na stronie www.koalicjadlawczesniaka.pl.

Jak możesz chronić dziecko przed zakażeniami wirusem?

Profilaktyka i dbanie o odporność, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym są szalenie ważne.  Co możesz zrobić, by uchronić dziecko przed zakażeniem wirusem RSV?

  • unikać skupisk ludzkich (centrum handlowe, salon zabaw)
  • ograniczać liczbę gości w domu w okresie nasilonych zachorowań.
  • często myć ręce.
  • wietrzyć pomieszczenia, dbać o optymalną temperaturę i wilgotność.


wsparcie: medicalxpress-com, wum.edu.pl

 

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: