Jak płacz pomaga dzieciom regulować emocje

Jak płacz pomaga dzieciom regulować emocje

Płacz jest jedną z pierwszych form komunikacji, której używają niemowlęta, żeby zwrócić uwagę rodziców. Maluchy mogą pokazać, że są głodne, zmęczone, przebodźcowane, przestraszone czy potrzebują uwagi. I dlatego jeśli zależy nam, żeby dzieci były niezależne, otwarte, autentyczne oraz potrafiły zarówno nazywać, jak i wyrażać emocje, nie mówmy im, żeby przestały płakać. 

Dlaczego warto rozpoznawać i rozumieć swoje emocje?

Małe dzieci od samego początku uczą się rozpoznawać i rozumieć swoje emocje oraz je regulować. Jeśli będziemy przeszkadzać im w przeżywaniu trudnych emocji, przyniesie to skutki odwrotne od zamierzonych. Maluchy zamiast radzić sobie z trudnymi emocjami, uczą się je tłumić. To będzie rodzić w nich poczucie nieadekwatności, niezrozumienia, odrzucenia. Zostaną z informacją, że to, co odczuwają, jest złe lub nieważne, a silne emocje należy ukrywać. To jest bagaż, który będą ze sobą nosić w dorosłym życiu.

Warto zdać sobie sprawę, że umiejętność rozpoznawania swoich emocji dzieci osiągają około 3. roku życia. Oznacza to, że potrzebują praktyki. W przypadku silnych emocji nawet nam, dorosłym, trudno się wyregulować, dlatego tak istotne jest, żeby pomóc dziecku w przeżywaniu emocji i ich nazywaniu. W innym przypadku mogą mieć problem z właściwym rozpoznaniem uczuć i nie potrafić na nie odpowiednio zareagować.

Podczas warsztatów, które prowadzę dla rodziców nastolatków z dysregulacją emocji zauważyłam, że nie tylko nastolatki mają kłopot z powiedzeniem tego, co czują. Ich rodzice też mają problem, żeby nazwać własne emocje. Nie wiedzą, jak odróżnić smutek od złości, lęk od żalu, itd. Przyznają, że w dzieciństwie często słyszeli: "Nie płacz, nic się nie stało".

reklama

Emocje dziecka. Jak płacz może być dobry dla dziecka?

Nie bój się, kiedy twoje dziecko płacze. W trudnych momentach postarajcie się wspólnie odkryć, co jest przyczyną łez. Czasami każdy z nas czuje się przytłoczony swoimi emocjami i łzy są wyrazem tego, że potrzebujemy ukojenia, pocieszenia lub pomocy.

Płacz jest również zewnętrznym symbolem tego, co przeżywa dziecko. Być może jego łzy i trudne emocje są związane z poczuciem straty, wzruszeniem, niemożnością. Jest to proces, dzięki któremu dzieci mają dostęp do własnej wrażliwości, poznają, np. odczucia smutku i rozczarowania, które pojawiają się, kiedy nie mogą czegoś dostać, zrobić lub zmienić. Ten proces adaptacyjny jest o tyle istotny, że dzięki niemu dzieci uczą się regulowania emocji i radzenia sobie, kiedy jakieś rzeczy dzieją się inaczej niż zakładały. I dlatego tak ważna jest nasza rola.

To w takich sytuacjach powinniśmy okazywać otwartość na potrzeby dziecka, wsparcie i zrozumienie. Dziecko, które wie, że ma prawo do własnych emocji, kiedy poradzi sobie w danej sytuacji, będzie silniejsze i bardziej odporne. Będzie to możliwe, jeśli ma oparcie w dorosłym, który pokaże mu, jak radzić sobie z emocjami.

Kiedy dziecko przeżywa silne emocje i płacze, rzadko kiedy chce być samo. Najczęściej potrzebuje, żebyśmy uprawomocnili to, co odczuwa, przytulili, okazali zainteresowanie czy zrozumienie.  Jeśli często mierzy się ze swoimi uczuciami i płaczem w samotności, to w efekcie jest to szkodliwe dla jego zdrowego rozwoju emocjonalnego. Między innymi uderza w jego poczucie własnej wartości czy poczucie bezpieczeństwa.

Dotyczy to również sytuacji, kiedy twoje dziecko płacze „z wielkiej złości”. W takich momentach twoja wspierająca obecność jest niezwykle ważna. Dzięki niej młody człowiek może się nauczyć, jak reagować na trudne emocje, może też zrozumieć, że kiedy jest złe, to zamiast krzyczeć czy używać rękoczynów może porozmawiać lub wyregulować się w bardziej adekwatny sposób. I to właśnie my, dorośli, z naszym doświadczeniem i wiedzą, możemy dziecko przeprowadzić przez ten proces.

Często wystarczy, że po prostu będziemy razem z dzieckiem. Nasz dotyk, kojący głos i uważne słuchanie będzie je wspierać. Pomogą mu w tym również łzy. Kilka minut płaczu pozwala uspokoić się i poczuć się lepiej. Według badania przeprowadzonego przez Harvard Health (2021) ustalono, że płacz uwalnia oksytocynę i endorfiny, które pomagają złagodzić ból fizyczny i emocjonalny. Dlatego nie bójmy się, kiedy dziecko płacze, bądźmy przy nim.

Po naszej stronie jest ogromna odpowiedzialność za to, by dziecko odkryło świat emocji i nauczyło się, że jego emocje są ważne. Kiedy dzieci przestają płakać na polecenie, uczą się nie tylko tłumić swoje emocje. Uczą się również, że zadowolenie innych jest ważniejsze niż szanowanie własnych uczuć i granic. Uczą się ignorować swoje uczucia.

Kiedy mówisz dziecku, że wszystko jest w porządku - kiedy wyraźnie nie jest w porządku, kiedy pokazujesz, że jego problemy są nieistotne - unieważniasz je. Takie dzieci często w wieku nastoletnim, a czasem na wcześniejszym etapie rozwoju, mają problemy z regulacją emocji, z problematycznymi zachowaniami, z poczuciem własnej wartości. Dlatego tak istotne jest wspieranie dziecka w odkrywaniu przez niego swoich emocji i nauka, jak można zarządzać swoim zachowaniem.

Jak akceptować trudne emocje dziecka, kiedy towarzyszy im złe zachowanie?

To, co jest istotne, czyli akceptowanie uczuć dziecka, absolutnie nie jest równoznaczne z tym, że będziesz zgadzać się na jego zachowania. Dawanie mu poczucia, że ma prawo czuć żal i złość, np. kiedy siostra nie chce się podzielić jakąś zabawką, nie jest przyzwoleniem na jej bicie czy obrażanie. W takiej sytuacji natychmiast reaguj. Możesz powiedzieć: "Rozumiem, że jest ci przykro i nie, nie możesz uderzyć siostry. Sprawdźmy, jak inaczej możemy sobie poradzić w danym momencie."

Kiedy dziecko się nieco wyciszy, to dobry moment, żeby pomóc mu zrozumieć, co się dzieje, kiedy sprawy nie idą po jego myśli. Pokaż mu, że to naturalnie, że odczuwa frustrację, emocjonalny dyskomfort i czasem trudno mu poradzić sobie z przeżywanymi emocjami. Wytłumacz, że każdy z nas doświadcza podobnych emocji i warto nauczyć się, jak radzić sobie z podobnym stanem pobudzenia, kiedy na coś nie mamy wpływu.

W takiej sytuacji równie ważne jest twoje przeświadczenie, że dziecko jest zdolne, żeby radzić sobie z emocjami. Kiedy w trudnym dla niego momencie zachowasz spokój i dasz mu poczucie  bezpieczeństwa oraz pewność, że bez względu na sytuację, jest w stanie sobie poradzić, to zbudujesz w nim zaufanie do samego siebie i poczucie sprawstwa.

Regulacja emocjonalna rozwija się wraz z wiekiem. Rodzice mogą wspierać ten proces, ale wymaga on czasu. Możemy pomóc dziecku na kilka sposobów. Warto brać pod uwagę wrodzony temperament dziecka, jego stan psychofizyczny czy etap rozwoju. I przede wszystkim mieć pozytywne nastawienie oraz chęć dawania wsparcia, a nie oceny czy krytyki.

reklama

Jak ty sobie radzisz z trudnymi emocjami i jak to jest widoczne w życiu dziecka?

Dzieci uczą się regulacji emocji przez naśladowanie zachowań rodziców, dlatego uważnie się przyjrzyj, jak radzisz sobie z emocjami.

W jaki sposób reagujesz na gwałtowne emocje? Jakie masz przekonania dotyczące płaczu? Jak zarządzasz własnymi emocjami w trudnych momentach? Krzyczysz? Trzaskasz drzwiami? Przeklinasz? Szybko wpadasz w złość? A może bierzesz głęboki oddech, wychodzisz na spacer, płaczesz? Szybko przepraszasz?

Jeśli nigdy się nad tym nie zastanawialiście, to dobry moment, bo dziecko najczęściej korzysta z zachowań zaobserwowanych u rodziców lub/i tego, jakimi emocjami reagują na jego zachowania.

Może się okazać, że w tej kwestii najpierw watro zadbać o siebie. Twoje zachowanie w konkretnej sytuacji daje dziecku komunikat, jak powinno radzić sobie z emocjami. Czy można nimi zarządzić, czy należy je wypierać, wstydzić się ich, bać lub odrzucać.

Doświadczanie emocji jest nieodłącznym elementem życia. Pamiętaj tylko, że małe dziecko bacznie obserwuje rodziców i uczy się przez naśladowanie.

Dzieci przyglądają się nie tylko naszym sposobom radzenia sobie z emocjami, ale również reagują na to, co się dzieje w domu. Klimat rodziny stanowi dla nich informacje o wartościach, sposobie komunikowania się. To w jaki sposób bliscy rozmawiają o swoich emocjach, jak dogadują się między sobą sprzyja rozwojowi jednych, a utrudnia rozwój innych zachowań u dziecka.

Również ważne jest, co mówisz swojemu dziecku w konkretnej sytuacji. Jak reagujesz kiedy, dziecko zbije kubek? Mówisz "Jesteś niezdarą!" czy „Wszystko w porządku, zdarza się, trzeba to teraz posprzątać! Widzę, że ci wstyd.”

Co mówisz, kiedy dziecko przychodzi przestraszone, szukając twojego wsparcia? „Wow, naprawdę naprawdę szybko zjechałeś ze zjeżdżalni. Chcesz chwilę posiedzieć ze mną i potem spróbować jeszcze raz? Chyba się przestraszyłeś. Wcale się nie dziwię” czy "No weź, taki duży chłopak, a zachowuje się jak dzidzia?" Widzisz różnicę? Możesz zawstydzić dziecko lub możesz wesprzeć dziecko w nazwaniu jego emocji i pomóc dziecku radzić sobie z ich regulacją.

Twoje dziecko przeżywa silne emocje? Naucz je, jak można je regulować

I tutaj nadal odpowiedzialność jest po stronie rodziców. Sposobem, który pomaga dzieciom w nauce regulacji emocji jest nasze ćwiczenie uważności. Uważnośćto pierwszy krok, który pozwala nam zwrócić się w kierunku trudnych myśli i emocji z ciekawością i otwartością, bez oceny i krytyki.

Kiedy jesteśmy uważni, możemy zatrzymać naszą automatyczną reakcję i obserwować bez automatycznego reagowania, np. krzyczenia, krytykowania, wyśmiewania lub oceniania. Kiedy nauczymy się reagować na intensywne emocje dziecka z życzliwością i współczuciem, kiedy zdecydujemy się na po prostu świadome bycie i okazanie dziecku naszego wsparcia, to nie tylko zbudujemy z nim silną relację, ale zadbamy o jego zdrowy rozwój emocjonalny.

To warto zrobić, kiedy dziecko płacze

Następnym razem, kiedy twoje dziecko będzie zdenerwowane lub kiedy krzyczy, płacze i np. w wielkiej złości mówi różne rzeczy, postaraj się nie reagować automatycznie. I przede wszystkim unikaj mówienia „Wszystko jest w porządku. Uspokój się”. Zamiast tego spróbuj wykonać następujące kroki: 

Najpierw zatrzymaj się (fizycznie) i obserwuj. Ta krótka chwila pozwoli ci sprawdzić, co się dzieje z twoimi emocjami, da również przestrzeń dziecku na bycie w zgodzie z własnymi emocjami i może pomóc dziecku radzić sobie z nimi na własnych zasadach. Być może się wyciszy.

Po drugie weź oddech, aby się skoncentrować. Ponownie przenieś uwagę na własne emocje. Oddech spowoduje, że poczujesz się spokojniej.

Po trzecie - podejmij działanie. Podejdź do swojego dziecka. Oceń, co jest mu aktualnie potrzebne. Usiądź obok.

Kiedy siedzisz z dzieckiem, możesz spróbować głęboko i głośno oddychać. Tobie to pomoże zachować spokój, a dziecko świadomie lub nieświadomie zacznie cię naśladować, co może mu pomóc wyregulować własne emocje.

Okazuj empatię. Uwaga, empatia nie polega na pocieszaniu, ale na usłyszeniu tego, co mówi druga strona i czasem na powiedzeniu: "To okropne, co przeżywasz. Dziękuję, że mi o tym mówisz. Czy potrzebujesz przytulenia? Czy jest coś, co mogę zrobić, aby pomóc ci poczuć się lepiej?” 

Kiedy dziecko się trochę wyciszy, możesz opisać to, co się stało, co konkretnie zauważasz, np: "Widziałam, jak się uderzyłeś o huśtawkę". "Widzę, że siostra nie pozwoliła ci wejść do swojego pokoju". "Ojej twojemu samochodzikowi odpadło kółko". Zauważ, że opisujesz sytuację nie oceniając zachowania dziecka.  

Po czwarte - zdecyduj, co dalej. Gdy płacz ucichnie, zdecyduj jakie będą dalsze kroki. Rozmawiając z dzieckiem możesz odkryć, jakie ma pomysły, ale jeśli nadal ma kłopot ze znalezieniem rozwiązania, zaproponuj kilka możliwości.

I tak, czasami możesz mieć poczucie, że żadne metody nie działają, że wszystko, co próbujesz zrobić, nie przynosi efektu. Na początku pozbądź się myśli, że bycie dobrym rodzicem oznacza, że dzieci są grzeczne. Dzieci mają prawo do wyrażania własnych emocji, niekoniecznie w sposób, który nam się podoba. Robią to w najlepszy sposób, do jakiego mają w danym momencie dostęp.

Użyj tej techniki, kiedy dziecko pod wpływem emocji chce kogoś skrzywdzić

Bywają sytuacje, kiedy płaczowi towarzyszy nie tylko smutek, ale również złość. Gorzej, jeśli ta złość zmienia się w agresję słowną lub rękoczyny. Dziecko powinno wiedzieć, że na emocje nie ma wpływu, że są jedynie informacją, natomiast to ono podejmuje decyzje, jak na nie zareaguje. Mówiąc wprost, ma wpływ na to, jak się zachowa.

Kiedy widzisz, że sytuacja wymyka się spod kontroli, reaguj. Możesz skorzystać z tej techniki.

 1. Zatrzymaj akcję: delikatnie połóż dłoń na rączce dziecka, aby je powstrzymać przed dalszym działaniem.

 2. Nawiąż kontakt wzrokowy. Miej oczy na wysokości oczu dziecka. To przeniesie jego uwagę na ciebie i zbuduje kontakt.

3. Użyj jak najmniejszej liczby słów (najlepiej poniżej pięciu). Patrząc dziecku w oczy, powiedz łagodnie i jednocześnie stanowczo, czego oczekujesz, np. "Zostaw siostrę w spokoju".

4. Poczekaj. Nie musisz nic mówić. Nauka o mózgu jasno mówi, że kiedy dziecko jest zdysregulowane emocjonalnie, to nie ma zasobów, żeby cię wysłuchać. Natomiast twoja bliskość i uważność są dla niego jak koło ratunkowe. A co, jeśli Twoje dziecko wróci do niechcianego zachowania? Powtórz od początku ten 4- stopniowy proces.

Dzięki temu nie będziesz potrzebować krzyczeć, karać, zawstydzać i pomożesz twojemu dziecku. Przeprowadzisz je przez tę sytuację oraz pokażesz, jak może sobie poradzić z własnymi emocjami.

Rodzicielstwo oparte na szacunku i uważności to nie jest sprint. To nawet nie jest bieg długodystansowy. To raczej maraton, podczas którego natkniecie się na różne przeszkody i nieoczekiwane sytuacje. Beda pojawiać się różne zachowania, będzie wam towarzyszyć i śmiech, i płacz.

Najlepsze, co możemy zrobić, to konsekwentnie pokazywać naszym dzieciom, że mogą na nas liczyć w każdej sytuacji, że będziemy potrafili również dbać o nasze i o ich granice. Będąc dzieckiem liczysz też na to, że dostaniesz bezpieczną przestrzeń, żeby móc wyładować swoją frustrację i ufasz, że znajdziesz w niej zrozumienie i pocieszenie. Kiedy dzieci widzą, że staramy się je zrozumieć, że uważnie je wysłuchujemy, zauważamy ich potrzeby, akceptujemy takimi, jakie są, mogą z ufnością we własne możliwości dalej rozwijać emocjonalne umiejętności i wzrastać ze zdrowym poczuciem własnej wartości.

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: