reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

Byłam dzisiaj na usg z oceną szyjki i łożyska i... Mam ochotę udusić lekarkę ze szpitala! Szyjka 41 a od dolnego bieguna łożyska do ujścia szyjki jest 37mm! Czyli zupełnie prawidłowo... O nisko położonym łożysku mówi się jak jest mniej niż 20.
 
reklama
My dzisiaj też już po wizycie serduszko bije krew pobrali i czekamy na list z datą na USG. Mamusie czy dla Was położne/ ginekolog powiedział że podczas ciąży nie można jeść wątróbki pasztetow itp ?
 
Ida niepotrzebnie sie strachu najadłaś... ale najważniejsze że ostatecznie wieści są bardzo dobre! Czas na spokojnie cieszyć się ciążą:) Mamaa20, mi nic nie mówili o zakazie jedzenia takich rzeczy.
 
My dzisiaj też już po wizycie serduszko bije krew pobrali i czekamy na list z datą na USG. Mamusie czy dla Was położne/ ginekolog powiedział że podczas ciąży nie można jeść wątróbki pasztetow itp ?

Mi tylko, że surowego mięsa nie można. A ja od 13 lat nie jem mięsa wcale, więc luzik!
 
My dzisiaj też już po wizycie serduszko bije krew pobrali i czekamy na list z datą na USG. Mamusie czy dla Was położne/ ginekolog powiedział że podczas ciąży nie można jeść wątróbki pasztetow itp ?
Ja też pierwsze słyszę, poza tym są dni kiedy nic innego jak kanapka z pasztetem i ogórkiem mi nie przejdzie przez gardło [emoji6]
 
My dzisiaj też już po wizycie serduszko bije krew pobrali i czekamy na list z datą na USG. Mamusie czy dla Was położne/ ginekolog powiedział że podczas ciąży nie można jeść wątróbki pasztetow itp ?
tak, bo nadmiar wit. a szkodzi, poza tym to jest tłuste i niezdrowe
 
jejuśku ale słoneczko dzisiaj, nawet mi się dobrze spało i wybywam na spacer, bo jakoś jestem w formie. Może to najgorsze już nie wróci. Nie wymiotuję ale mdłości i zawroty głowy też dają w kość. I totalny wstręt do mięsa. Dzień od kiwi zaczynam.
 
reklama
Do góry