reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

Też uważam, że l4 jest indywidualną sprawą. W zależności od charakteru, warunków pracy, samopoczucia, każda sama decyduje czy chce pracować czy weźmie zwolnienie. Ja wzięłam zwolnienie już na pierwszej wizycie, gdy założono mi karte ciązy , ponieważ mam takie środowisko pracy, w którym kobiety w ciąży przebywać nie mogą, więc zachodząc w ciąże automatycznie przechodzi się na zwolnienie.
 
reklama
Też uważam, że l4 jest indywidualną sprawą. W zależności od charakteru, warunków pracy, samopoczucia, każda sama decyduje czy chce pracować czy weźmie zwolnienie. Ja wzięłam zwolnienie już na pierwszej wizycie, gdy założono mi karte ciązy , ponieważ mam takie środowisko pracy, w którym kobiety w ciąży przebywać nie mogą, więc zachodząc w ciąże automatycznie przechodzi się na zwolnienie.
Jasne, że tak :) ja nie neguję kobiet, które biorą L4 na pierwszej wizycie i tych, które pracują do końca każdego indywidualna sprawa jeszcze jak ktoś lubi swoją pracę to dlaczego nie :) ja nie wiem jak zareaguje szefostwo więc zobaczę jak to się wszystko potoczy :)
 
Ja jestem od pt na L4, ale tylko dlatego, że u mnie w pracy wlasnie nie ma warunków dla ciężarnych. Wręcz zachęca sie je, by poszły na zwolnienie. 10h na nogach, w pośpiechu i dźwiganie nie sprzyja ciąży. Aczkolwiek juz mi sie nudzi [emoji23]
 
Zmienię trochę temat . Jak u was z imionami na dzieciaków. Mam wrażenie ze najlepsze już dałam swoim dziewczyna i mam totalna pustkę w głowie. Jedynie co mi siedzi to Izabela ale mój chłop powiedział NIE [emoji23][emoji23]
 
Ja byłam zmuszona iść na L4, mam pracę stojącą i to czasami po 10h (sklep w galerii handlowej), nie miałam wyboru, a chętnie bym jeszcze pochodziła do pracy, ale wolę nie ryzykować. Szybko sie męczyłam, teraz przynajmniej obejrzę zaległe seriale ;)
 
Zmienię trochę temat . Jak u was z imionami na dzieciaków. Mam wrażenie ze najlepsze już dałam swoim dziewczyna i mam totalna pustkę w głowie. Jedynie co mi siedzi to Izabela ale mój chłop powiedział NIE [emoji23][emoji23]

Ja mam gotowe imiona - Antonina lub Teodor i raczej te typy się nie zmienią.
 
@paulina1994
Specjalnie dla Ciebie sprawdziłam jakie mamy ceny w labolatorium Alab, z którym współpracujemy. Takie jak w diagnostyce, złotówka różnicy w ta lub we wte. Ale z tą kiłą to ktoś Ci źle podał bo masz zaznaczony test przesiewowy, na który wynik czeka się 1 dzień i koszt to 10 zł. Nie 95 zl! [emoji33]
 
Zmienię trochę temat . Jak u was z imionami na dzieciaków. Mam wrażenie ze najlepsze już dałam swoim dziewczyna i mam totalna pustkę w głowie. Jedynie co mi siedzi to Izabela ale mój chłop powiedział NIE [emoji23][emoji23]
Moja córka ma na imię Melisa. Teraz w drugiej ciąży czuję że będzie chłopak i już się nastawiłam na imię Gabriel. ;) Tylko mój facet nawet jeszcze o imieniu nie myślał i Gabriel mu coś nie podchodzi. Ale wyciągnąć z niego jakie mu się imiona podobają to tragedia. Nic mu się nie podoba, jeszcze nie myślał, ble ble. Sama chyba zdecyduję tak jak to było z imieniem córki. 8-)
 
reklama
Moja córka ma na imię Melisa. Teraz w drugiej ciąży czuję że będzie chłopak i już się nastawiłam na imię Gabriel. ;) Tylko mój facet nawet jeszcze o imieniu nie myślał i Gabriel mu coś nie podchodzi. Ale wyciągnąć z niego jakie mu się imiona podobają to tragedia. Nic mu się nie podoba, jeszcze nie myślał, ble ble. Sama chyba zdecyduję tak jak to było z imieniem córki. 8-)


Mój synek ma na imię Gabriel. Cudowne imię, nie wyobrażam sobie żeby inaczej mógł mieć na imię. Aczkolwiek poczytaj sobie opisy tego imienia, bo są bardzo adekwatne co do charakteru Gabrysia [emoji23]
Taki indywidualista, mający swoje zdanie, potrafiący walczyć o swoje. No coz, po prostu uparta bestia. Ale w zyciu sobie poradzi ;)
Ale my to imię wybraliśmy sobie jakies 15 lat przed narodzinami dziecka, sami bylismy jeszcze gówniarzami i „chodzilismy ze sobą”. Imienia dla potencjalnego drugiego dziecka nie ustaliliśmy nigdy [emoji23]
 
Do góry