10 sposobów na relaks przed świętami
Poprosiliśmy o Wasz sposób na chwilę relaksu w trakcie świątecznej zawieruchy. Oto 10 najciekawszych pomysłów.
1. Mycie okien
To pewnie zabrzmi dziwnie, ale moim sposobem na relaks w czasie świątecznych przygotowań jest mycie okien. Z dwóch powodów jest to dla mnie relaksujące i miłe zadanie. Po pierwsze - w celu umycia zewnętrznej strony wychodzę na dwór sama, a męża zostawiam w domu z drącymi się dziećmi. Mam wtedy ciszę, spokój i czas dla siebie, a bardzo lubię być sam na sam ze swoimi myślami.
Drugi powód jest taki, że w związku z dużą ilością okien w moim domu swoją pomoc zaoferowała moja przyjaciółka. Przyjeżdża do mnie, myjemy okna i rozmawiamy. Czas mija szybko i miło. Przyjemne z pożytecznym. Emilia U.
2. Wspólne uszka
Od wielu lat naszą tradycją jest, że trzy pokolenia kobiet zasiadają do lepienia świątecznych uszek przed samą kolacja wigilijną. Ta cudowna atmosfera, gdy ja, moja mama i moja babcia tworzymy coś tak wyjątkowego wspólnie pozwala mi zapomnieć o wszystkich troskach i wprawić się w świąteczny nastój. Jest to niesamowicie satysfakcjonujące i wprowadza błogi spokój do mojego serca, a tym samym pomaga mi się zrelaksować. Magdalena M.
3. Mak i twórczość własna
reklama
Moim sposobem na odprężenie jest "mak"
to on sprawia, że jest we mnie siła i jestem na "tak".
Kiedy pieszczę dłońmi moje śląskie makóweczki
i makowiec w piekarniku już się piecze,
to ze mnie aż pot ciecze.
Wtem do wanny wlewam wodę,
a mój mąż serwuję mi relaksujący masaż na ochłodę.
Tu świąteczne przyprawy idą w ruch
Cynamon, imbir, kardamon i ziarenka maku,
dodają mojej kąpieli niesamowitego smaku.
Tak odprężona, zadowolona i wygładzona,
nie jestem świętami zmęczona, lecz uszczęśliwiona :)
Barbara K.
4. Pyszna aromatyczna herbatka z rumem
Pyszna aromatyczna herbatka z rumem, wypita na mrozie przed domem... Wracasz jak nowonarodzona. Maja O.
5. Z ciepłą herbatką przy stole
Siedzę sobie z ciepłą herbatką przy stolę i patrzę jak mój mąż razem z 4-letnią córką, z wielką zaciętością, lepią mini pierożki. To piękny obrazek i czas relaksu dla mnie. Sylwia W
6. Sąsiadka na ratunek
reklama
Szaleństwo zakupów, porządków, gotowania, pakowania prezentów... uf. Kiedy czuję, że brak mi sił, schodzę dwa piętra w dół do sąsiadki i oświadczam: "Czas na przerwę!" Kwadrans na kawkę czy zwykłe plotki zawsze nas odpręża, relaksuje i ładuje baterie. I ona, i ja po chwili wracamy do obowiązków.
Marzena T.
7. Muzyka
Zmęczenie - to uczucie często towarzyszy mi w czasie przedświątecznych przygotowań. I wydawać by się mogło, że powinnam marzyć o odpoczynku, o leżeniu i leniuchowaniu. Otóż nie. Gdy brakuje mi sił i weny twórczej do gotowania potraw, włączam muzykę (ważne, żeby była skoczna, dynamiczna i radosna) i zaczynam tańczyć.
Nie liczą się kroki, najważniejsze jest szaleństwo, macham rękami i nogami - po prostu wyładowuję zmęczenie. Po jednej lub dwóch piosenkach czuję, że napełniłam swoje ciało energią, radością i mocą. Znów mogę przesiewać mąkę, zmywać kryształy, trzepać dywany i froterować podłogę. Jadwiga T.
8. 2xm czyli mąż i masaż
W czasie przedświątecznych przygotowań liczą się dwie rzeczy. Po pierwsze wiecznie jest za mało czasu, a po drugie nie może być tak, że jedna osoba robi, a druga sobie leży. Aby wszystko to pogodzić preferuję rozwiązania 2 w 1. Dlatego ja pracuję i relaksuję się jednocześnie. Ja kroję, mieszam itp., a mój mąż stoi za mną i masuje mi kark. Praca to przyjemność:). Marzena T.
9. Przerwa na sen
Mój sposób na relaks? Ogłaszam w domu zdecydowanym i donośnym głosem: "Muszę się zdrzemnąć pół godzinki. Nie ma mnie dla NIKOGO!" Biada temu, kto odważy się mnie obudzić. Lucyna T.
reklama
10. Rękodzieło
Moim świątecznym relaksem jest wspólne wyczarowanie ozdób świątecznych z moimi kochanymi Bliźniakami. Jest to czas kipiący dobrym humorem, rozmową, wspominaniem moich Dziadków i co się z tym wiąże - ich tradycji, którą teraz przekazuję swoim Dzieciom.
Jeszcze jesienią zbieramy różne szyszki, jarzębinę, orzechy, żołędzie. Kupujemy dużo kolorowego papieru, bibuły, zbieramy sreberka po czekoladkach. I zasiadamy wspólnie przy dużym stole, bawiąc się tym, co zgromadziliśmy. Wyczarowujemy różne piękne, czasami nieporadne ozdoby choinkowe, ozdoby na półki czy do wieszania w oknie. Dzięki temu naszego "strojeniu się" mija stres przygotowań świątecznych i zmyka zmęczenie, a radość i uwielbienie widziane w oczach moich dzieci wynagradza mi cały przedświąteczny galimatias... Monika S.