Dziewczyny mam problem
lecze sie na niedoczynnosc tarczycy oraz hasimoto. Przed ciaza mialam caly czas wyniki tsh kolo 1 wrecz nawet ponizej 1. Bralam letrox 50.
Jak sie dowiedzialam, ze jestem w ciazy mialam wynik 1,67 czyli skoczyl do gory. Zapisalam sie do endo i z ciekawosci zrobilam po tygodniu, a przed sama wizyta tsh i spadlo samo do 0,865 i mimo wszystko endo zwiekszyla mi dawke leku do 62,5 codziennie. Kontrole tsh mialam zrobic dopiero za 2 miesiace czyli koniec lutego. Dzis z ciekawosci zrobilam tsh i wyszlo 0,008 !!!!! Jestem w szoku i nie wiem co dalej. Teraz wynik wskazuje na nadczynnosc.
Czy czasem ktoras z was lub wasze znajome mialy tak?
Martwie sie, do lekarza jutro bede sie probowac dodzwonic lub nawet wbic na wizyte.