reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

Ja ćwiczę noszenie mojego 9 kg klocka ;) dziś mi dał tak w kość że marzę o śnie ale na 20 jeszcze muszę do lekarza jechać. Dziewczyny które są w ciazy pierwszy raz, docencie to że możecie robić to na co macie ochotę:)
No dokładnie popieram [emoji8] mój dwulatek jutro ma urodziny i chyba poprostu poród się mu przypomina i przez to tak mi po dupie dziś daje [emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
Ja miałam jeszcze inną sytuację pół roku przed ciążą wyszła u mnie niedoczynność tarczycy więc brałam Euthyrox 25, badanie powtarzałam co 8 tyg, wszystko super aż do listopada kiedy spało do dolnej granicy bodajże 0,0496 endo kazała odstawić euthyrox 2 tyg później dowiedziałam się o ciąży szybko zrobiłam TSH i jeszcze niższe niż poprzednio od tamtego czasu do końca grudnia utrzymuje się 0,159 nie biorę leków boje się żeby nagle w górę nie skoczyło, teraz w sobotę idę powtarzać i nie wiem czy coś się ruszy, podobno w pierwszym trymestrze to normalne bo rośnie beta-HCG co sztucznie może obniżać TSH chyba nie jest to groźne dla dziecka bo mówiłam o tym gin i byłam u Endo
Dziekuje [emoji11] uspokoilas mnie juz nie panikuje. Narazie lekow nie bede brala i moze zactydzien lub dwa znow zrobie sobie wyniki. Ech a myslalam ,ze chudne w ciazy bo tak duzo warzyw jem hihi
 
Ja ćwiczę noszenie mojego 9 kg klocka ;) dziś mi dał tak w kość że marzę o śnie ale na 20 jeszcze muszę do lekarza jechać. Dziewczyny które są w ciazy pierwszy raz, docencie to że możecie robić to na co macie ochotę:)
Haha, mam tak samo! Kurde, szaleństwo trochę jest, ale później mam nadzieję że się będą bawić razem. Ja miałam taaaki kryzys w poniedziałek, testujemy z endo dawkę leku i okazała się za duża. Jutro zostaje sama na noc i już się boję jak wytrzymam cała dobę sama [emoji33][emoji23]
Dziewczyny a ćwiczycie coś? Piszą w internetach, żeby się ćwiczyć w ciąży bo ruch potrzebny, ułatwia poród, mniejszy jest ból kręgosłupa i takie tam..
Ja się staram spacerować chociaż na razie z racji pogody to max 1h, w pierwszej ciąży chodziłam wszędzie gdzie się dało, do samego końca. Kręgosłup mnie nie bolał, ale czy ułatwiło poród to nie wiem. Przed ciąża biegalam 2,5 roku, niestety musiałam przestać zaraz na początku i już nie wróciłam niestety, myślałam że będzie szok dla organizmu ale nie było tak bardzo źle.
 
Dziewczyny jakby się to wszystko nie potoczyło i tak musimy to przyjąć na klatę bo na wiele rzeczy-a w wypadku ciąży to na żadne rzeczy nie mamy wpływu. Jak sobie przypomnę moje poronienie, jak pojechałam na IP i w zasadzie każdy miał w d*upie to po co przyjechałam, gdzie rejestrowali mnie przeszło godzinę a ja czekałam tylko żeby sprawdzić czy dziecko żyje... I ten moment po 2 godzinach jak na USG nic nie było a wszyscy siedzieli z założonymi rękami i traktowali cię jak worek ziemniaków... No masakra podejście. Dlatego teraz czy jak mnie coś boli czy nie to ja już przeżywam. Ale wiem że nie nad wszystkim jestem w stanie zapanować. Moja znajoma w 36 TC miała problem z ciśnieniem i któregoś dnia zaczął ją boleć brzuch, pojechała do tego samego szpitala co ja, trzymali ja tam 3 dni gdzie przeżywała katusze to jej powiedzieli że wymyśla. Po tych 3 dniach przewieźli ja w stanie ciezkim do szpitala wojewódzkiego. Dziecka nie udało się uratować, cud że ona żyje.. także cieszmy się nawet tym że mamy te straszne objawy [emoji6]u mnie też niestety straszne problemy z "dwójka", ale mam nadzieję że z czasem to się wyreguluje bo męki sakramenckie [emoji1787]
 
Byłam u gin, 11tydz 0d wszystko ok :)

Dziewczyny mam taką nieśmiała propozycję żebyśmy może nie opisywały tutaj tych wszystkich tragicznych przypadków i czarnych scenariuszy. Wydaje mi się, że każda z nas to potem na swój sposób przeżywa, jedna może mniej ale inna już bardzo mocno. A Teraz są wskazane dobre emocje i pozytywne myślenie :)
 
Ja aplikacji żadnej nie mam, za to brzuch pewnie największy z Was hehe a pamiętam jak w pierwszej ciąży już nie mogłam się go doczekać. Wyszedł nieśmiało w 7 mies, a wtedy już zakładalam kurtkę i i tak nic nie było widac. Kobiecie w ciąży nie dogodzisz :)
 
reklama
Dziewczyny kochane moje.
Po co te wszystkie czarne scenariusze? Musimy być dobrej myśli, każda się boi..... ja osobiście , tak-boje się jak diabli. Straciłam jedna ciąże w 4-5 tygodniu , ledwo się dowiedziałam i od razu straciłam . Potem 3 miesiące później zaszłam w kolejna ciąże i jak wiecie straciłam córkę w wieku prawie 26 miesięcy. O obecna ciąże staraliśmy się Rok wiem ze nie jedna mama wiele lat się stara , ale dla nas ten rok był jak wieczność. Myśleliśmy ze nie jest nam już dane . Oczywiście dostaliśmy tego groszka , w najmniej odpowiednim momencie ;) bo aktualnie mamy kupić nowa nieruchomość no ale co dar to dar. Cieszymy się ogromnie. I mimo całej naszej tragedii tak bardzo wierze ze tym razem wszystko skończy się dobrze, ze ani przez moment nie przeszło mi przez myśl ze może być coś zle. Boje się wizyt wiadomo ale BĘDZIE DOBRZE. prenatalne tez robimy już niedługo - w końcu [emoji5][emoji5] ale mój chłop już mi mówi ze w sumie po co ? Bo u nas trochę sadza „musimy sprawdzić czy ciąża jest chora” a nie „czy wszystko jest ok” a to i tak u nas niczego nie zmieni

Dziewczyny widać już coś u was brzuszki?
Hm czuć rosnąca macice. Widać chyba nie . Choć wieczorem mnie wypycha :)
 
Do góry