reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

reklama
Dziewczyny czy wasze dzieci też mają takie dni że szaleją cały dzień w brzuszku a następnego dnia są spokojniejsze i tak na zmianę ? :D mamy 31tydzień a ja mam wrażenie że mały jest coraz bardziej aktywny, chociaż z tygodnia na tydzień będzie miał coraz mniej miejsca więc pewnie nie będzie tak fikał, a jak jest u waszych maluszków?:)
 
Dziewczyny czy wasze dzieci też mają takie dni że szaleją cały dzień w brzuszku a następnego dnia są spokojniejsze i tak na zmianę ? :D mamy 31tydzień a ja mam wrażenie że mały jest coraz bardziej aktywny, chociaż z tygodnia na tydzień będzie miał coraz mniej miejsca więc pewnie nie będzie tak fikał, a jak jest u waszych maluszków?:)
Ja już pytałam o to i dziewczyny odpisywały, że wszystkie tak mają. Mnie to czasem bardzo stresuje, bo wydaje mi się, że są dni, że naprawdę mało się rusza, ale wszystko jest ok. Kolejnego dnia zazwyczaj tak wali, że chce, żeby przestała ;)
 
Musiałam ominąć ten wątek wybaczcie ;)
również mam stres kiedy mały ma spokojniejszy dzień stąd moje pytanie ;)
 
Tak jest potwierdzam czasem bardziej czasem mniej ruchów ;) u mnie termin na 27 sierpnia dopiero. Już bym chciała żeby ten czas zleciał jakoś szybko !!!!
 
Potwierdzam! Mój też ma dni, że szaleje od rana i nie daje zasnąć wieczorem, a ma też takie spokojniejsze, które mnie stresowaly i się wtedy zastanawiałam, czy wszystko ok :) Ale właśnie poczytałam, że wszystkie tak mają i to mnie uspokoiło, właściwie to normalne, że dzieci nie będą brykały nam dzień w dzień bez przerwy ;)
 
A ja tam jakoś nie przejmuję się częstotliwością ruchów małej. Czuję ją od czasu do czasu, a to najważniejsze.
Poza tym mam okropne samopoczucie.
Co się ruszę to zaraz jestem mokra, nie mam siły na nic. Na dwór nie da się wyjść. Leżę praktycznie cały czas chłodząc się przy wiatraku i pijąc zimną wodę.
 
A ja tam jakoś nie przejmuję się częstotliwością ruchów małej. Czuję ją od czasu do czasu, a to najważniejsze.
Poza tym mam okropne samopoczucie.
Co się ruszę to zaraz jestem mokra, nie mam siły na nic. Na dwór nie da się wyjść. Leżę praktycznie cały czas chłodząc się przy wiatraku i pijąc zimną wodę.
Dokładnie.. to jest straszne... mi do tego doszedł ból głowy więc zimny ręcznik na głowie... polecam chłodzące kąpiele.. nawet kilka razy dziennie...
 
reklama
Dokładnie.. to jest straszne... mi do tego doszedł ból głowy więc zimny ręcznik na głowie... polecam chłodzące kąpiele.. nawet kilka razy dziennie...
Ja zawijam lód w pieluszke i się okładam. Polecam chłodzić stopy, pomaga. A tak to też leżę przy wiatraku. Musiałam położyć ręcznik na kanapie bo zostawiałam mokre plamy :/ na dodatek mój pot śmierdzi jak rolnik z pola, mimo ciągłych kąpieli i antyperspirantu. Niestety musimy to przetrwać.
 
Do góry