reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2019

reklama
U nas też dziś ostatnie wizyty mojego szwagra i szwagierki i potem popołudniowe lenistwo. A jutro niestety już powrót do pracy i to jeszcze na 6:00 [emoji24]
 
Ja co komu mówię radosną nowinę to czuję taki ścisk w żołądku [emoji39] Oczywiście w pozytywnym sensie [emoji6] Reakcje same wspaniałe, wszyscy się cieszą i szczerze gratują [emoji16] Miły czas [emoji846]
 
Uwierz, reakcje mogą być różne. U mnie nie było euforii i radości [emoji53] ja się popłakałam. Ale trudno to ich sprawa. Przynajmniej rodzina męża się cieszy, oni potrafią się cieszyć z nowego członka rodziny [emoji3] kuzynka męża się ucieszyła i podłapała znowu temat i namawia męża na czwarte [emoji23]
Ale ja w poprzedniej ciąży powiedziałam teściom i męża rodzeństwu wszyscy się cieszyli a teściu nawet słowem się nie odezwał tylko jakiś nadęty siedział a u mnie w domu już kiedyś pisałam na wątku staraczkowym nie wiedzą o poronieniu, że w ogóle byłam w ciąży bo u nich nie ma "zdarza się" tylko co zrobiłaś źle dlatego grono osób które informuje jest wąskie:) cieszę się z ludźmi, którzy również cieszą się ze mną [emoji4]
 
Ale ja w poprzedniej ciąży powiedziałam teściom i męża rodzeństwu wszyscy się cieszyli a teściu nawet słowem się nie odezwał tylko jakiś nadęty siedział a u mnie w domu już kiedyś pisałam na wątku staraczkowym nie wiedzą o poronieniu, że w ogóle byłam w ciąży bo u nich nie ma "zdarza się" tylko co zrobiłaś źle dlatego grono osób które informuje jest wąskie:) cieszę się z ludźmi, którzy również cieszą się ze mną [emoji4]
Pewnie, jak już któraś napisała rodziny są różne i relacje różne. U każdej inaczej. Ja bardzo bym chciała, żeby moja roldzina się cieszyła ze mną. Ale znam ich i wiedziałam, że tak nie będzie, a mimo wszystko było mi przykro i się popłakałam.
To bardzo przykre, że twoja rodzina tak podchodzi, chociaż wiadomo, że ty nie masz wpływu na to poronienie [emoji17] Ech, rodziny mamy jakie mamy i tego się nie zmieni. Ja mam nadzieję, że u nas będzie inaczej, ja zawsze bedę wspierać moje dzieci.
 
reklama
Hej wam! U nas leniwy drugi dzień świąt, niedawno dopiero wstalismy. ;)
Co do mówienia rodzinie o ciąży to ja zawsze od razu mówiłam rodzicom, a teraz poczekam do wizyty potwierdzającej. Nie mogę doczekać się jutra... Chciałabym już dzisiaj mieć wyniki bety. :D
 
Do góry