reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2019

Hej wam! U nas leniwy drugi dzień świąt, niedawno dopiero wstalismy. ;)
Co do mówienia rodzinie o ciąży to ja zawsze od razu mówiłam rodzicom, a teraz poczekam do wizyty potwierdzającej. Nie mogę doczekać się jutra... Chciałabym już dzisiaj mieć wyniki bety. :D
A masz jakiś pomysł jak to fajnie zrobić? Ja 7 będę po badaniu i choć nie wiem jak to będzie to podświadomie myślę jak to fajnie zorganizować:) i zastanawiam się jaka najbliższa okazja będzie ku temu.
 
reklama
Witajcie dziewczynki. Ja dziś na 14 jadę do teściów. Wczoraj byliśmy u moich rodziców, posiedzielismy dluuugo i nawet pojadłam. Na zasadzie prób i błędów, co mi podpasuje bardziej, co mniej, ale kotlety schabowe i mielone super się przyjęły. Nadal jednak odrzuca mnie od słodyczy.
Migdalove witaj, chyba się jeszcze z Tobą nie witałam. [emoji8]
 
Witajcie dziewczynki. Ja dziś na 14 jadę do teściów. Wczoraj byliśmy u moich rodziców, posiedzielismy dluuugo i nawet pojadłam. Na zasadzie prób i błędów, co mi podpasuje bardziej, co mniej, ale kotlety schabowe i mielone super się przyjęły. Nadal jednak odrzuca mnie od słodyczy.
Migdalove witaj, chyba się jeszcze z Tobą nie witałam. [emoji8]
Hej hej! :) Ja też lubię słodycze ale jakoś nie ciągnie mnie do nich, gdzieś bardziej mam chęć na warzywa. ;p Mięsa zawsze w święta tyle jadłam, a teraz brak na to chęci... [emoji14]
 
Ja o dziwo też jakoś niekoniecznie mam chęć na słodkie. [emoji23] w ogole jem niewiele.


Dziewczyny, czy w ciąży można pić zielona herbatę? W niczym nie będzie przeszkadzać?
 
Ja o dziwo też jakoś niekoniecznie mam chęć na słodkie. [emoji23] w ogole jem niewiele.


Dziewczyny, czy w ciąży można pić zielona herbatę? W niczym nie będzie przeszkadzać?
Nie widziałam zielonej herbaty w spisie tego co kobietom w ciąży nie wolno. ;) Ale zaraz jeszcze poszukam, bo sama mam chęć, to znaczy narobilaś mi chęci. :D
 
Nie widziałam zielonej herbaty w spisie tego co kobietom w ciąży nie wolno. ;) Ale zaraz jeszcze poszukam, bo sama mam chęć, to znaczy narobilaś mi chęci. :D

Właśnie! Mam herbatę z pomarańczą i zastanawiam się czy nie ma zakazu. Bo już wiem, że z sera ukochanego camembert muszę zrezygnować [emoji24][emoji24][emoji24]
 
reklama
Pewnie, jak już któraś napisała rodziny są różne i relacje różne. U każdej inaczej. Ja bardzo bym chciała, żeby moja roldzina się cieszyła ze mną. Ale znam ich i wiedziałam, że tak nie będzie, a mimo wszystko było mi przykro i się popłakałam.
To bardzo przykre, że twoja rodzina tak podchodzi, chociaż wiadomo, że ty nie masz wpływu na to poronienie [emoji17] Ech, rodziny mamy jakie mamy i tego się nie zmieni. Ja mam nadzieję, że u nas będzie inaczej, ja zawsze bedę wspierać moje dzieci.
Ja się chyba nie przejmuje takimi rzeczami przecież to my mamy się cieszyć [emoji4] a rodzina i ich reakcja najmniej mnie interesuje :) oni za mnie życia nie przeżyją [emoji4]
 
Do góry