Hej dziewczyny, napisałam do was dobrych kilka dni temu, ale nie miałam jak się odezwać bo wyjazd do Polski, wesele i teraz urlop w górach. I tak odpusiclam Internet, ale testy dwa zrobiłam [emoji1]
Pierwszy w piątek i bez cienia kreski. Więc dobrze bawiłam się na grillu i weselu. Nie szalałam, z alkoholem. W niedzielę zbadala szyjke i nagle była wysoko i twarda, gdzie wcześniej wysoko, ale miękka. Poczułam, że to znak i zrobiłam w poniedziałek test, było to dzień przed terminem okresu. I ujrzałam ładne dwie kreski, bez zastanawiania się. Betę nie wiem czy zrobię. Jestem w Polsce kilkanaście dni więc może zrobię. [emoji4][emoji4]
Ogólnie bardzo się cieszę, że udało się w tym cyklu.
Mam już dwóch synów 4 i 2 lata, marzymy bardzo o córce [emoji7] mam też dwa poronienia samoistne na koncie więc trochę może się obawiam, ale raczej jestem typem nie panikujacym. Teraz w lipcu mialam poronienie, a termin miał być na marzec. Teraz by mi wypadało jakoś 7-8 maj. Zobaczę co lekarz powie, ale idę dopiero do swojego po powrocie do Niemiec, ale nie wiem kiedy to będzie.