reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2024

reklama
Przeraża mnie to wszystko .. ;) w internecie co strona to inne informacje.
Wiem, na szczęście mam jedną koleżankę, która rodziła w listopadzie i to ona zarządziła co mamy mieć przygotowane ;) i co jej się sprawdziło a co było totalnie niepotrzebne. Reszta rodziła wiosną albo latem, więc nie bardzo wiedziała a dla mnie to pierwsze dziecko, więc też słabo temat ogarniałam 🤣
 
No ja niestety nie mam żadnych koleżanek, które rodziły o takiej porze.. ;) myślę, że ze śpiworkiem się wstrzymam aż mały będzie na świecie, żeby zobaczyć jaka będzie pogoda. Na szczęście żyjemy w czasach, że wszystko można zamówić i praktycznie na drugi dzień jest.

Ale rozumiem, że albo śpiworek albo kombinezon? I co pod spód to zależy od temperatury.

Mam nadzieję, że na szkole rodzenia będzie poruszony temat ubierania.. ;)
 
No ja niestety nie mam żadnych koleżanek, które rodziły o takiej porze.. ;) myślę, że ze śpiworkiem się wstrzymam aż mały będzie na świecie, żeby zobaczyć jaka będzie pogoda. Na szczęście żyjemy w czasach, że wszystko można zamówić i praktycznie na drugi dzień jest.

Ale rozumiem, że albo śpiworek albo kombinezon? I co pod spód to zależy od temperatury.

Mam nadzieję, że na szkole rodzenia będzie poruszony temat ubierania.. ;)
Pod spód to raczej zawsze to samo. Kwestia czy będzie jeszcze potrzebny np. kaftanik. Śpiworek czy kombinezon i jaki to od pogody zależy. My ten 2w1 już mamy, dresowy dokupię. Akurat jak urodzi się w grudniu to na bank i jedno i drugie się przyda prędzej czy później, bo do kwietnia pogoda rzadko kiedy rozpieszcza. Mamy po prostu kupiony większy rozmiar, żeby do kwietnia starczyło.
 
No ja chyba poczekam na spokojnie aż się urodzi i zobaczymy jaka będzie wtedy pogoda to się dokupi to co faktycznie potrzeba. Bo u nas te zimy to różne bywają.. ;)
 
Pytanie do szczupłych i bardzo szczupłych mam, np. takich z niedowagą przed ciążą lub bardzo na styk.
Dzisiaj ostatni dzień 17 tc. Od 13 tc tyłam prawie książkowo 0,3-0,5 kg/tydzień. Przybrałam od początku ciąży 3,3kg. Ale... w tym tygodniu nic, a nawet niewielki spadek wagi (taki na granicy błędu pomiarowego). Jem, jak jadłam. Przeważnie "karmienie na żądanie" ;) czyli co 2-3 godziny. Jak nie mam apetytu to wmuszam coś w siebie. Wizyta u prowadzącej dopiero 5 sierpnia, ale trochę się stresuję. Któraś z was też tak miała? Wiem, że jeden tydzień bez przyrostu wagi to jeszcze nie tragedia i dopiero po dwóch należy się z reguły martwić, ale startowałam z bardzo niską wagą, więc mały niepokój odczuwam.
W pierwszej ciąży na początku spadłam 6kg i długo nie przybywałam. Do 22tyg miałam płaski brzuch, dopiero w 23 zaczął rosnąć i ja zaczęłam przybierać. Jeśli dziecko prawidłowo przybiera nie masz co martwić swoją masą 🙂
 
W pierwszej ciąży na początku spadłam 6kg i długo nie przybywałam. Do 22tyg miałam płaski brzuch, dopiero w 23 zaczął rosnąć i ja zaczęłam przybierać. Jeśli dziecko prawidłowo przybiera nie masz co martwić swoją masą 🙂
No właśnie nie wiem, jak teraz rośnie, bo "widziałyśmy się" jakieś 4 tygodnie temu a wizyta dopiero 5 sierpnia. Wtedy było ok, młoda była tydzień do przodu względem wieku om. Teraz się martwię, bo wydaje mi się że brzuch mi już nie rośnie plus waga się zatrzymała. Do tej pory moje przybieranie na wadze było dla mnie wyznacznikiem, że wszystko jest ok.
 
No właśnie nie wiem, jak teraz rośnie, bo "widziałyśmy się" jakieś 4 tygodnie temu a wizyta dopiero 5 sierpnia. Wtedy było ok, młoda była tydzień do przodu względem wieku om. Teraz się martwię, bo wydaje mi się że brzuch mi już nie rośnie plus waga się zatrzymała. Do tej pory moje przybieranie na wadze było dla mnie wyznacznikiem, że wszystko jest ok.
Mnie przybyło na początku, nie wiem jak teraz, ale przez ostanie 3 wizyty nic nie przytyłam, a dziecko normalnie rosło ☺️ teraz prawie 5tyg byłam od wizyty, nie wiem jak moja waga, ale dzidziuch super się rozwija ☺️
 
reklama
Do góry