Wyniki

Goście poszli, posprzątałam, teraz dopiero siadam... TV włączone, ja z kompem, też tak lubię... :-) dzieci na tabletach, cisza i spokój :-D jutro idziemy do szkoły - organizujemy Sylwestra w szkole, dzieci spać będą, idę pomagać, jakoś mi się nie chce, tyle roboty, ale dzieci przynajmniej...

Hej, u nas jedzenie, i goście... W Wigilie była u nas mama mojego M z siostra, wczoraj obiad na 12 osób, bo moja rodzina była, a dziś też maja goście przyjść, ok. 15 osob, bo wyprawiamy M imieniny, bo jest Adam. Jeszcze mojbrat z żoną byli na obiedzie. Tak wiec, jest wesoło, jedzenia Full wypas...

Dziewczynki Kochane, życzę Wam zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, odpoczynku, wyciszenia... magii tych Świąt... :-)

Hej jak tam idą przygotowania do Świąt? My się wreszcie ogarnęliśmy ze wszystkim... choć cały czas jeszcze coś tam wychodzi... jutro na szczęście ostatni dzień, dziś u synka były Jasełka, królem był, a jutro mój M będzie w jego przedszkolu Mikołajem... :tak::-) oby Mati go nie poznał :-D:-p ryby...

Hej dziewczynki, witam się tylko, postaram się jeszcze wpaść, remont zakończony, w minioną środę był ostatni raz robotnik, teraz mam zajęcia, więc nie mogę za bardzo pisać... ale czytam Was dość regularnie... postaram się potem wpaść :-) pozdrawiam Was serdecznie

Hej, poczytałam, powiedzmy na bieżąco jestem... choć trudno wszystko napisać... tym, co suszarkę mają... zazdroszczę... fajna sprawa, skoro wyprasowane wychodzą :tak: ja prasować za bardzo nie lubię, ale jak mus, to mus... sobie TV włączę i jakoś leci :tak: za to zmywarki nie chcę mieć...

Ja tak na szybciocha... Mamcia, najlepsze życzenia dla Lily :-):-):-):-) Mnie coś gardło pobolewa... spałam z pół godz. teraz sprzątać muszę... w ogóle, soboty są pod tym kątem straszne... nie mogę się ogarnąć :eek::confused2: jakoś mi się nic nie chce... może chora będę...:confused2...

Marta, gratuluję synusia... wracajcie szybko do domciu :-):-):-):-):-) Happy mama, dobrze, że z nerkami lepiej... no i ogólnie, to chyba dobre newsy, co nie... skurczy niet, no i szyjka też oK, tylko ta hemoglobina... ale żelazo powinno pomóc... i wcinaj wątróbkę :-D piszę na szybciocha, bo...

mamartusia, u nas właśnie podobnie... mnóstwo aut ma Mati i nie ma co ze sobą zrobić... :confused::dry: Natala umie się sama bawić, ma mnóstwo kucyków Filly itp. i nimi się najbardziej bawi... ale przez to, że mają zabawek sporo, postanowiliśmy kupić te tablety, i myślę, że to będzie dla nich...

Dorota, super, że z dzidzią OK, trzymaj się i zdrówka życzę :tak: La Luna, witaj... :-) Anna oj, fajnie, że chrzciny udane... masz jakieś zdjęcia? Chętnie zobaczymy... :tak: Liza, 100 lat dla Danielka ;-) i tylko się witam... zalatana ... jak zawsze w poniedziałki :-p:confused:

5 cm? Myślałam, że o rozwarcie chodzi ...:eek::confused2: jakie foty...:-D:laugh2: a ona nawet w ciąży nie jest.... ale o tej godzinie przymulona jestem, dziś nie odetchnęłam nawet...:sorry::nerd: więc Madii, wybacz :-D aż musiałam się w postach z czytaniem cofnąć, żeby zakumać... dziś od 7.45...

No chciałam, mam nawet już stronkę otwartą, muszę zobaczyć tamte... dzięki lenka Ktoś pisał o długotrwałym kaszlu... ja się wystraszyłam,bo Natala też długo kaszlała, i katar na zielono, i poszłam do dra i się okazało, że jednak antybiotyk, a mam ucznia w szkole, co chodził 2 tygodnie z...

Ja bety nigdy nie robiłam, przy Natasi czekałam z testem 2 tygodnie, przy Mateuszu nie wiem, bo nie pamiętałam dnia ostatniej @, więc nawet nie wiem, kiedy miałam dostać, po prostu zrobiłam test i od razu wyszło... nie było sensu nawet kupować drugiego testu, bo II grube krechy były ja już po...

Moja uczennica ze szkoły jest w 3 klasie i ma Furbiego i ... w sobotę robiła mu urodziny... one niby zmieniają jakoś swój charakter (jeśli zabawki mogą mieć charakter :-D), tak mi Jula tłumaczyła, i one potem są inne, i takie do tulenia i kochania, i ona kumpelki zaprosiła i wykorzystała tę...

Hej, obiad zjedzony... tzn. dzieci, ja późno śniadanie jadłam i jakoś nie jestem głodna... Natala niestety ma antybiotyk :-( M jeździ po aptekach i szuka leku... ooo... właśnie słyszę, że wrócił... w sumie, dawno i tak nie miała, ostatnio w marcu Anemii ja nigdy w ciąży nie miałam, dopiero po...

Ja też często kosmetyki kupuję/daję... a dla dzieci chciałam tablety... teściowa miała załatwić jakoś w orange, ale nie wyszło... a ja już upatrzyłam dla Natali plecak na nowy rok do 1 klasy, skoro i tak muszę kupić, to by dostała na Gwiazdkę, ale ten tablet mnie kusi i może się na niego...

Hej, jestem... jak obiecałam... :tak: na obiadek dziś mieliśmy gulasz z warzywami i ryż z curry, zrobiłam też pieczone udka, rosół mam, na jutro ryż też został, i jeszcze mam kotlety drobiowe... no i mam nadzieję, że do poniedziałku starczy :-D czytałam, że u was na tapecie były zapiekanki...

Hej dziewczyny, wpadam dać znać, że jestem... czasem podczytuję, głównie z komórki, ale czasu coś brak... remont na ukończeniu, do tego dzieciaki, praca... to co zawsze... ale jakoś idziemy do przodu... jak się ogarnę trochę, to może zostanę na dłużej...:-) bo chwilowo na prawdę nie mam...

mamcia, teraz dopatrzyłam się fotek z Halloween z zeszłego roku, fajnie... Wy to tam macie chyba to lepiej zawsze zorganizowane... u nas też zaczynają chodzić i wołać słodycze... albo kasę...:baffled::eek: ja osobiście średnio to lubię... my się w to raczej nie bawimy, nawet nigdy dyni nie...

Poziomki, 100 lat dla Gabi...:tak: widzę, że tablecik dostała... my chcemy kupić dzieciakom na Święta... i nie wiem za bardzo, jaki, byle nie za drogi, bo tylko do gier ma być, no i może dla mnie czasem do filmów i neta, ale nieraz jest potrzeba, by im dać na chwilkę i nie ma co... wczoraj...

Ja też tak robiłam, jak pisze kasia, modliłam się na głos i się dzieci osłuchiwały, i potem zachęcałam, żeby mówiły ze mną, i tak się nauczyły... córka mówi "Ojcze nasz", "Zdrowaś Mario", "Aniele Boży...", a syn "Aniele Boży...", a resztę tak trochę umie, ale się myli, ale to nic... ja i tak...

ja Podawałam bronchowaxom i syn ponad rok nie miał juz antybiotyku, ale niestety, taki kaszel + chrzakanie i chrypka to wtlulyszlo u córki ze ma alergie, robiliśmy testy i się potwierdziło, ale sam lek też na pewno pomógł, a syn bedzie mieć testy w grudniu. Ja bym na zasadzie etanolu nic nie...

Popisalam... A ze nadaje ze szkoły, to musiałam przestać, ale jestem znowu... Mamcia, gtatuluje synusia...:tak: u mnie chłopiec się trudniej chował, gorzej kolki znosil, trudniej mu było jedzenie dać, bo marudził przy mleku, ale byl na nutramigenie, no i te sprawy...

heJ, witam się... Skoro Stefaa na kawie zaprasza, to się dołączam :-) Stefa, ja ucze angielskiego w podstawie e w klasach 1-3, a na wycieczce z nauczycielami byłam. Keyboard fajna sprawa, mój M prowadzi takie zajęcia w ramach sekcji muzycznej w naszym mieście, zainteresowanie jest no i...

Hej, nie było mnie, bo byłam na wycieczce w Kazimierzu i Sandomierzu... Aniu, dobrze, że już z Wiktorkiem jesteście, no i kryzys chyba zażegnany... dobrze, że bez antybiotyku :tak: oby już nic nie załapał Szarlotka, u Was też chorobowo... jednak nie ma to, jak instynkt matki... no i też...

Tak jak pisze Bojka, ja jestem z diecezji Kaliskiej no i u nas tak właśnie jest... w tym roku komunii nie ma wcale (tzn. w maju 2014) a potem dopiero w 2015 z muszę się zapoznać z tym, co Puchatka wkleiła w linku, pierwsze słyszę...:baffled::eek:

Pchełka, chyba coś źle zrozumiałaś... :baffled: z tego, co ja wiem, to dzieci idą w III klasie, bo pójdą w wieku 6 lat do szkoły, no i żeby szły normalnie w wieku 8 lat, to będą szły nie w II klasie, tylko właśnie w III. Chyba, że coś się zmieniło w tej kwestii, ale nigdzie o tym nie trąbili...

Hej, witam się w ten chłodny, deszczowy przynajmniej u nas, dzień... przed chwilą w szkole mieliśmy próbny alarm przeciwpożarowy... na szczęście teraz trochę spokoju... dziś w planach nic wielkiego... a w weekend jedziemy z n-lami na wycieczkę do Kazimierza :-) Misiarska, szkoda, że sama...

Hej, maskotka dotarła... wrzucam kilka zdjęć... dziś u nas nic nowego, praca, potem obiad, Natala na próbę, Mati był ze mną, M mecz ogląda, a ja u Was :-)

Ja miałam w planach dokończyć prasowanie, dobrze, że choć połowę zrobiłam... potem zabrałam się za obiad na jutro i już teraz mi się nie chce... poza tym, dzieciaki przez to spać iść nie chciały... M będzie musiał ich usypiać, bo inaczej to ja nic w domu nie zrobię... "Lekarzy" też chciałam...