reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

Hej,
widzę, że ostatnio i u Was sporo roboty... ja też zalatana, odkąd sama posiłki mogę zrobić sama, to z kuchni nie wychodzę :-D:tak: w obotę był kurczak, ziemniaki, mizeria i zupka brokułowo-kalafiorowa, a wczoraj nugetsy robiłam w panierce z płatków kukurydzianych i w piekarniku zrobiłam, pyszności, dziś kotleciki były, jutro spaghetti, w środę coś postnego i tak sobie będę pichcić... no i te muffinki zrobiłam... aż jestem z siebie dumna... jeszcze do tego sprzątanie i sobota zeszła, w niedzielę na allegro byłam, bo wybierałam różne pierdołki do domu, co brakują... i w ogóle lenia miałam, za to dziś sprzątałam cały dom, prasowałam, i jeszcze muszę doprasować, bo nie zdążyłam, obiad na jutro, bo mam do 16 jutro... a dziś Dzień N-la, nagrodę dostałam, ale jeszcze nie wiem, ile... muszę na konto wejść :-D;-)
a Natala, nie wiem, czy pamiętacie, ale konkurs na bb wygrała i maskotka jest już uszyta i została wysłana, może jutro dojdzie, a oto fotka rysunku i maskotki :tak:

potem wpadnę, bo teraz mam zajęcia, to się odniosę do Waszych postów ;-)
 
reklama
pysia rysunek juz widziałam wcześniej, a maskotka naprawdę fajnie wyszła, córa pewnie musi być z siebie dumna, a co dopiero jak dostanie pluszaka

dla wszystkich nauczycielek samych grzecznych uczniów życzę

dorota juz wile erazy pisałam ze Cie podziwiam jak Ty dajesz radę z tym spaniem a raczej nie spaniem, dziewczyny dobrze radzą, może jakos sie poprawi

szarlotka o kurcze, no trochę dziwne te fronty :-D, a to miało by c postarzany biały tak ?

no i musze konczyc, moż ejutro się uda cos więcej choć jutroteż urwanie głowy
pozdrawiam
 
cześć kochane
ja znowu walczę z migreną :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: tym razem nie jest taka silna ja ta ostatnia ale dokuczliwa, a w aptece dowiedziałam się że wycofali z produkcji mój proszek Migpriv a raczej już go nigdzie nie dostanę :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: jestem okropnie zła :crazy::angry: jak poczuję się lepiej to wrócę
jak by coś to w czwartek mam usg w poradni genetycznej, trochę zaczynam się bać :-(
buźka
 
Doris, Iwona, ja pierogi uwielbiam, robić, i jeść... najlepsze dla mnie są z kapustą i grzybami albo z mięskiem... ale takie domowe robię, choć babranina jest... Iwona, widzę, że Ty masz dziś lenia, a ja w weekend miałam - przynajmniej na sprzątanie :-D:-p

Dorota, ja podawałam sedalię Natalii, jak miała lęki nocne... w ogóle, dużo z Was pisze o tym, że dzieci źle sypiają... u na też tak było, ale po 3 roku życia przeszło... no i Natala często miała takie noce, że się wybudzała, albo stękała, ruszała się, Mati do teraz "po łóżku w nocy chodzi", Natali robiliśmy potem testy na alergię i dostała na to singularis i aerius i jak zaczęła brać, to przeszło jej to złe spanie, teraz Mati ma mieć testy 8 listopada, wcześniej Natala często na bajce "chrząkała", no i potem jak została zdiagnozowana pod kątem alergii (pyłki, kurz) to jej to też przeszło... no i też odrobaczam ich po sezonie... myślę, że warto by to skonsultować, chyba, że takie nocki są związane z jej chorobą genetyczną, ale jeśli nie, to na pewno można coś z tym zrobić... no i pomysł jednej z mam, żeby się zmieniać co noc, lub co dwie

Happy mama, oszczędzaj się... nie wiedziałam, że miałaś problemy, skurcze... dbaj o siebie :tak:

Szarlotka, moja opinia... same meble wg mnie nie są złe, ale nie wiem, czy tak bardzo tam pasują... one chyba wymagają więcej bieli w otoczeniu... taka moja opinia... meble mi się podobają, ale tak, jak piszę... więcej może bieli by się przydało Meble postarzane - Lawendowy Kredens zbacz sobie np. tutaj... sama prawie biel, szarości, albo leciutka bardzo lawenda

resztę dziewczyn pozdrawiam, lecę kolację robić ;-)
 
Doris kuchnia jest połączona z jadalnią...oddzielona takim wysokim barowym blatem...także jako całość to nie wiem tam może ze 30m2 jest....to jest przerobione totalnie mieszkanie bo wcześniej jadalnia była osobnym pokojem nie połączonym z obecną kuchnią a kuchnia była łazienką z kolei łazienka była kuchnią ale że my większą łazienkę chcieliśmy to zamiana:) hihihih
Pysia25 maskotka świetna!!!!!!!!A co do kuchni ja teraz fotki otwierałam te co wam wkleiłam i beznadziejnie kolorystyka wyszła...ściany absolutnie nie są jakieś niebieskie jak wyszło!!!Zrobię jutro zwykłym aparatem...są fioletowe i jasno różowe...dodatki fioletowe też a meble retro ciemne i takie miały być natomiast sama kuchnia tak jak napiszę poniżej:):)miała być totalnie zupełnie inna!!!Wyszło ogromne nieporozumienie:(A że na wymiar i ja potrzebowałam jak najszybciej to po prostu wzięłam i tyle...ale nie pasuje kompletnie....no nie będę wymieniać bo taki kawałek tego gówienka a drogie jak szlag!!!!
lenka21 no właśnie!!!! Bo cała kuchnia miała być w bardziej takim retro stylu a nie nowoczesnym...wzięłam bardzo porządną firmę i liczyłam że się rozumiemy...!!!! Pokazałam nawet gościowi o co mi chodzi bo mam taki wieszak na papierowe ręczniki i on jest w retro stylu biały postarzany z lawendą i powiedziałam mu że taka ma być kuchnia!!!! No i jaja były jak pojechałam do firmy "odebrać " czyli popatrzeć czy wsio ok jeszcze przed montażem...jak zobaczyłam to nie chcecie wiedzieć co powiedziałam:):):):)W każdym razie afera była..byłam sama i mój M stwierdził że przesadzam i że taka zła pewnie nie jest w końcu firma dobra....a jak przywieźli on wychodził do pracy to modlił się na klatce schodowej żeby to nie były te meble!!!!
ania138 jak chcesz popytam u mnie w pracy czy dziewczyny mają dojście jeszcze do tego leku..???
 
Ania współczuję ..
ja to w ogóle nie wiem jak wy dajecie rade z tymi migrenowymi bólami bo ja ostatnio często mam bóle głowy "zwykłe" i czasem nie daję rady z niczym .. dziś też mnie boli głowa .. 2Pandole i nic .. no a dzieciakami to "żyć" trzeba czy boli czy nie :p

Ania trzymam kciuki za USG :)

Pysia ojj lenia mam okropnego .. niby chcę i co chwilę mam coś w planach, ale jakoś nie mogę się zabrać za nic .. teraz dzieciaki padły i też miałam się za robotę zabrać, ale gdzie tam :p nie chce mi się nic .. może to też ten ból głowy .. jutro w planach od rana zabranie się za robotę :p co z tego wyjdzie to nie wiem :p

teraz piję ciepłą bawarkę, oglądam tv i lecę spać zaraz ;)

spokojnej nocki :)
 
Ja miałam w planach dokończyć prasowanie, dobrze, że choć połowę zrobiłam... potem zabrałam się za obiad na jutro i już teraz mi się nie chce... poza tym, dzieciaki przez to spać iść nie chciały... M będzie musiał ich usypiać, bo inaczej to ja nic w domu nie zrobię... "Lekarzy" też chciałam obejrzeć i lipa :sorry::confused2: trochę dużo tego było na dzisiaj, jeszcze mi koleżanka takich warzyw dała, że szok... pora to nawet na fb wrzuciłam, bo takiego jeszcze nie widziałam... koperku też mam sporo, to pomrożę...

Ania, stres jest, ale na pewno wszystko będzie dobrze...:tak:
 
Witajcie dziewczyny,bardzo ale to bardzo dziekuje ze słowa wsparcia odnośnie nocek :tak:,jesteście kochane.

HAPPYMAMA ja caly czas mysle o Twoich boleściach i zastanawiam się jak tam u Ciebie,bardzo się ciesze ze wczoraj było lepiej,zycze ci aby już tak pozostalo :tak:,dawaj znac jak się czujesz.

ANIA oj wspolczuje ci tej migreny,ja to was z migrenami podziwiam,tak jak Iwonka powiedziała,ja tez miewam i to dość często zwykle bole glowy i one tez mnie wykanczaja a co dopiero was te migrenowe :-(.

SZARLOTKA a mnie się Twoja kuchnia bardzo podobna:tak:.

IWONKO Ty jakz zwykle zawsze cos robisz,zawsze zabiegana :tak:,dobrze ze macie takie fajne warunki na waszej ulicy z dziecmi i ze słoneczko u was,no dokładnie trzeba korzystać :tak:.

PYSIA oj ja to chyba wybiorę się kiedyś na obiad do Ciebie bo ty to widze zamilowanie do gotowania i pichcenia masz :tak:.

DORIS milej pracy dziś Ci zycze,no wolne od pracy zawodowej to szybko leci bo nadrabia się zaleglosci w domu i nagle mik i 2 dni jak 2 godziny zleciały :-D.Super ze starsza z noga już lepiej :tak:.

No i tyle pamiętam ,teraz co u nas,wczoraj bardzo szybki dzien.


Jak wyszłam z oliwka i alankiem przed 8 do szkoły tak wrocilam do domu dopiero na godz 14 :szok:,po szkole mops ( babki nie było-od 3 miesięcy ,tzn teraz będzie 3 raz staram się o dodatkowa kase z mopsu ,ponieważ nie przekracza nam dochod i postanowiłam wykorzystać misto, w końcu jak się należy to dlaczego nie korzystać ;-) i już 2 miesiące dostałam kase, w 1 ponad 700 zl a ostatnio prawie 600 zl co droga taka kasa nie chodzi,poki nie mam decyzji i wogole poki nie mam tego swiatczenia to się staram o taka kase,jak już swiadczenie dostane to stala moja kasa będzie i przynajmniej przestane biegac po mopsach :tak:,babki nie było,mam przyjść w czwartek ),następnie do pediatry,alanowi nadal na oskrzelach furczy ,ale na dwor możemy wychodzić,dostal kolejny antybiotyk.W piątek zablokowałam sobie karte z bankomatu wiec po pediatrze do banku po kase,do apteki,do mopsu wyjasnic cos do rodzinnego i do innego jeszcze mopsu w sprawie karty bankomatowej bo ja mam od nich karte,pozniej oreng rachunek zaplacic i na 13.30 od razu z dworu po Oliwke.
W miedzy czasie bylam na telefonie z lekarka z gliwic od psa i moja mama.
Po 15 poszlam z oliwka pierwszy raz do domu kultury na plastykę,bardzo się jej podobalo.W miedzy czasie ustatlilismy ze jedziemy do rybnika na 2 dni.M musial zalatwic wolne,ja zalatwilam auto od siostry,jak oliwka na plastyce to wzielam psa i alanka i pojechałam na pks aby dowiedzieć się o której jest pks do siostry m bo po auto do niej i okazało się ze jest bardzo pozno ,lub za 40 minut jak tam bylam,Na szybko taxi do domu psa odwiedz,po oliwke i taxowka na pks ,tam z M pojechaliśmy po samochod.W samochodzie dzieci się uspaly a my do domu,ja w 15 minut spakowałam nas ,wzielismy naszego psa i o 24 dojechaliśmy do rybnika.Po drodze byliśmy u pieska tego chorego w Gliwicach i jest masakra :-(.

Piesek placze caly czas,siedzi sam w malej klatce i wyje ,po pierwsze ze jest sam i z tęsknoty a po drugie strasznie cierpi ,strasznie go to boli .Za porozumieniam z mama i lekarka,wiecie mama placi,postanowilismy wczoraj ze poczekamy do srody i w srode bezwzgledu na jego stan zabieramy go z tamtad bo już kasy nie ma aby go tam trzymać albo usypiamy :-(,mama postanowila nie usypiac go już teraz bo chce zrobić wszystko aby postarać się go uratować.
Jak ja go wczoraj zobaczyłam to się przestraszyłam,jest orzygany i osrany bo teraz przestal wymiotować ale robi rzadkie kupy z krwia,jest poogalany wiecie na wenflony i klocia,piszczy i wogole wydaje z siebie straszne dzwieki,jest o polowe chudszy,wyglad straszny,siedzi sobie i placze,ja ktoś podejdzie to placz jest mniejszy ale widać ze go boli.On jest teraz jak nacpany i zabardzo nie zdaje sobie sprawy z sytuacji ale to akurat dobrze,wzielam go wczoraj na rece,bylam cala osrana ale to nieważne,ogolnie nie ma dla niego znaczenia ze pani przyszla,wazne ze ktoś jest,pochodzil przy mnie troszeczkę ale delikatnie i slabo i przewracal się.,mowie wam widok zgroza,Dzis mamy w planach po pracy mamy pojechać tam z nia,niech ona go zobaczy choć dla niej to straszny widok będzie bo ona o nim mowic nie może bo od razu placze:-( Ja to chce rano tam dziś zadzwonić czy np. można przyjechać tam do niego i posiedzieć z nim tam nap 2 godz,czy na dwor mogę go wziasc,zadzwonie i zapytam,a jak nie to pojedziemy tam po godz 16 jak mama skończy prace,pogadamy jeszcze z lekarka co wie o nim najwięcej i jutro będziemy decydować ,ale usgodnilismy ze jakbyśmy go zabierali to pies jedzie z nami do czestochowy,wiecie rodzicie pracują codziennie ,ponad pol dnia ich nie ma a on sam nie może być i na ten najgorszy czas jakby miał jakos z tego wyjść to u nas by był,choc ja mu długiego zycia nie daje.Cukrzyca jest jest do opanowania ale on na zapalenie trzustki i problem z nerkami i to go boli i to jest najgorsze,no nic nie ma co planować,pojedziemy dziś i zobaczymy,zobaczymy tez jutro,A może Wafelek sam nie wytrzyma ,nie wiem w każdym bądź razie jestem gotowa się nim zajac choć to latwe nie będzie ,ale to jedyne co mogę zrobić , w końcu to mój pies.


Doris kochana chętnie skorzystałabym z twojego pomysłu na nocki żeby z M się zmieniac ale to nierealne,przedewszystkim moje dziecko w nocy się poruszy ja już nie spie,chrzaknie itp. tak samo ja się budze,mamy 1 pokoj,wiec mimo ze bardzo bym chciała to jakby M wstawal to ja i tak wszystko bym slyszala i nie spala,czasem tak jest ze M wstanie a ja leze i nadslu****e,ale niestety oni zawsze chcą mnie i nie uspokoją się, a jak jedno zacznie krzyczeć to drugie budzi :-(.

SZARLOTKA no wlasnie wczoraj lekarka dala nam melisal i wczoraj jej podalam,zobaczymy wkrótce jak podziala .

Pospala 4 godzinki dziś i postanowiłam do was zajzec bo później mogę nie mieć jak,troche tez dziś latania a pozatym u babci jesteśmy i jeszcze M jest :tak:.


Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i miłego dnia zycze .
 
reklama
Witam
Dorotka biedny piesek, oby sie udalo. Z tym spaniem to naprawde podziwiam, jak czytam twoje posty ile spisz i ile razy wstajesz to obiecalam sobie ze juz nie bede narzekac na noce u mnie bo wstaje tylko raz i nie zawsze.
Pysia fajnie ten piesek wyszedl, a mala zadowolona?
Ania wspolczuje migrenowych boli :no:. Trzymam &&& za usg. Daj znac.
My wczoraj tak jak wyszlismy z dou o 14 to zladowalismy od 20. Ale urodzinki sie udaly i dzieciaki zadowolone :tak:.
A i jeszcze wozek udalo mi sie wygrac wczoraj na ebay :-D, i to w super cenie :tak:, jak nic 100£ w kieszeni i bardzo sie ciesze :tak:. Jutro odbieramy, mam nadzieje ze bedzie teki jak na zdjeciach :happy:.
Narazie uciekam, milego dnia.....
 
Do góry