Jak przeżyć święta, jeżeli jednak postanowiłaś spędzić je w domu
Gotowi, do biegu start. Czas rozpocząć coroczny przedświąteczny maraton. Do Wigilii pozostało jeszcze trochę czasu i może warto zaplanować go tak, aby samo Święto nadal kojarzyło się nam z magią choinki, a nie ze stresem.
"Podłogi wypastować, karpia kupić, wysłać kartkę z życzeniami do Ciotki Heli, prezent dla Tomaszka, gdzie wsadziłam bakalie... Wszystko pędem, pędem, pędem. Czy zdążę? Dlaczego mój mąż jest taki? Czemu to moje dziecko nie da mi chwili spokoju?"
Im bliżej Świąt, tym bardziej atakują nas takie myśli. Mogą nas motywować do działania, ale często jest zupełnie inaczej. Co zrobić, żeby nie zwariować? Żeby to, co ma być wyrazem Miłości, nie stało się przyczyną kłótni i stresu? Oto kilka sposobów. Banalnie prostych, ale może użytecznych.
Po pierwsze - pomyśl, że Boże Narodzenie to bardzo specjalny okres. To czas, kiedy ważne są uczucia. To dni, które niekoniecznie mają być wyścigiem i konkursem na najczystsze mieszkanie, na największą ilość jedzenia i najdroższe prezenty. Jeśli w Twoim domu zagości dużo radości i miłości, to będzie najcenniejsze.
reklama
Po drugie - przygotowania do Świąt mogą być bardzo przyjemne. Zaproś kilka Przyjaciółek na wspólne pieczenie ciast, gotowanie barszczyku, robienie sałatek. Połączysz miłe z pożytecznym. Zakupy w towarzystwie mogą też stać się świetną przygodą.
Po trzecie - udekorujcie mieszkanie, zróbcie ozdoby choinkowe. Warto przeznaczyć na to wolne popołudnie. Dzieci uwielbiają takie zajęcia, a dla wszystkich jest to możliwość bycia razem, zabawy i rozmowy, na którą, na co dzień nie ma czasu.
Po czwarte - wyprawa i ubieranie choinki. Jeśli chcesz nauczyć malucha szanowania przyrody, kup drzewko w doniczce. Po Świętach będziecie mogli zasadzić je w wybranym miejscu. Ubieranie choinki to magia sama w sobie.
Po piąte - pozwól żeby w przygotowaniach wieczerzy wigilijnej brali udział wszyscy domownicy. Nie rób z siebie męczennicy, pozwól innym nakryć do stołu lub przynosić potrawy z kuchni. Spędźcie ten dzien. razem, najlepiej jak potraficie.
reklama
Po szóste - warto zastanowić się nad jakimś rytuałem związanym ze Świętym Mikołajem i prezentami. Czy Mikołaj dzwoni do drzwi? Czy widać jak biegnie za oknem, a może prezenty przynosi Aniołek?
To tylko kilka pomysłów, które możesz wcielić w życie.
Spróbuj w tym roku mieć najpogodniejsze Święta w swoim życiu. To może być bardzo ciekawy eksperyment. Jeśli jednak zdarzy się, że będziesz mieć wszystkiego dosyć, to... zamknij oczy i zastanów się, czego najbardziej w tej chwili potrzebujesz. Spaceru, kąpieli, przytulania przez męża, buziaków od dzieci. Pomyśl, czego naprawdę potrzebujesz i... zrób to. Tylko pamiętaj - konkretnie określ swoją potrzebę, bo np.: hasło "Chcę świętego spokoju" dla jednej osoby może oznaczać pójście na spacer, a dla innej wypicie aromatycznej herbatki.
A teraz się uśmiechnij i do dzieła. Odwagi i pogodnych, zdrowych i szczęśliwych Świąt!