Muffiny czy babeczki?

Ostatnie zmiany: 27 czerwca 2019
Muffiny czy babeczki?

Najpierw, na fali walki z makaronizmami, mówiłam na wszystko babeczki. Następnie, gdy już na dobre zakochałam się w tych miniaturowych wypiekach, używałam prawie wyłącznie słowa muffiny. Aż wreszcie zaczęłam się zastanawiać: muffiny czy babeczki? Czy jest między nimi jakaś różnica? Może babeczki są mniejsze niż muffiny? – zastanawiałam się.

Babeczki (ang. cupcakes) to miniaturowe ciasto. Można nawet zaryzykować i wlać wszystko do jednej formy i upiec babkę zamiast dzielić na 6 czy 12 ciastek. Babeczki mają delikatną strukturę, dobrze współgrają z wszelkimi polewami, lukrami i kremami, podaje się je na słodko. Składniki muszą być dokładnie wymieszane i podczas przygotowań przydaje się mikser.

Tymczasem muffiny bardziej przypominają chleb. Nieco cięższe niż babeczki, zwyczajowo podawane są bez żadnej polewy. Ich grudkowatą strukturę uzyskuje się dzięki niezbyt dokładnemu mieszaniu łyżką lub widelcem suchych i mokrych składników, co jednocześnie sprawia, że jest to najprostszy wypiek na świecie. Muffiny świetnie sprawdzają się zarówno w słodkiej wersji, z przeróżnymi owocami, ale jeszcze ciekawsze są ich słone odmiany, z cebulą, serem, szynką, ziołami… Każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Można też zauważyć różnicę, jeśli chodzi o stosowany tłuszcz. W przepisach na babeczki przeważa masło, muffiny natomiast często robi się z olejem.

Odnoszę jednak wrażenie, że wszelkie opisywane tu (i szeroko w sieci) różnice tak naprawdę nie mają żadnego znaczenia. Czy to babeczki, czy muffinki, i to i to zazwyczaj przyjemnie się piecze, wspaniale smakuje, a jeśli ktoś ma ochotę na polewę na muffinkach, to niech sobie zrobi i cieszy się smakiem. I nie tylko ja tak uważam. Pewien szef kuchni, na pytanie czym różnią się te wypieki odpowiedział „Niczym. Muffiny to tylko wymówka Amerykanów, żeby zjeść ciasto na śniadanie” Jedno mogę zagwarantować, wystarczy je raz upiec, żeby wpaść w nałóg. Bardzo smaczny nałóg, zresztą, który z pewnością doceni rodzina i znajomi.

A teraz dwa przepisy. Pierwszy to słodkie babeczki, które z pewnością zachwycą wszystkich miłośników sypkich wypieków. Są bowiem absolutnie zachwycające. Niezwykle leciutkie i delikatne oraz oczywiście bardzo piaskowe (czy też: maślano-piaskowe). Drugi to wytrawne muffiny, które będą doskonałym dodatkiem do zupy lub sałatki.

Babeczki piaskowe
Składniki:
75 g mąki pszennej
75 g mąki ziemniaczanej
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
80 g cukru
2 jajka
150 g miękkiego masła
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1-2 łyżki mleka

Sposób przygotowania:
Przesiewam oba rodzaje mąki i mieszam je z proszkiem do pieczenia.
Oddzielam białka od żółtek. Masło ucieram z cukrem na puszystą masę (jeśli ktoś woli słodsze wypieki, to niech spokojnie wsypie 100 g cukru). Dodaję po jednym żółtka cały czas ucierając, potem wlewam ekstrakt waniliowy. Można oczywiście dodać cukier waniliowy albo nie dawać nic waniliowego.

Stopniowo wsypuję mąkę i miksuję, dodaję mleko.W szklanej misce ubijam pianę z białek (mieszadła miksera powinny być suche!). Delikatnie mieszam masę z ubitą pianą.

Foremkę do muffinek wykładam papilotkami. Nakładam ciasto i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 150 stopni (dolna grzałka plus termoobieg, jeśli góra-dół proponuję rozgrzać przynajmniej do 160 stopni) na około 20 minut.

Muffiny z parmezanem i oliwkami
Składniki:
(na 12-14 sztuk)

300 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
duuuża szczypta soli
60 g startego parmezanu
250 ml mleka
2 jajka
50 ml oliwy
100 g czarnych oliwek bez pestek
kilka suszonych pomidorów
garść liści bazylii

reklama

Sposób przygotowania:
Rozgrzewam piekarnik do 180 stopni (góra dół). Oliwki kroję na plasterki, suszone pomidory w cieniutkie paski, bazylię dokładnie siekam. Przesiewam mąkę i mieszam razem proszkiem do pieczenia, solą i parmezanem. W drugiej misce rozbijam jajka, dodaję mleko i oliwę.  Mieszam suche i mokre składniki, dodaję oliwki, pomidory i bazylię, mieszam. Formę do muffinek wykładam papilotkami i napełniam ciastem. Wstawiam do nagrzanego piekarnika na około 25 minut.
Studzę na kratce.

Anna Lewandowska
pstryku-pstryk.blogspot.com

www.dwiechochelki.pl

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: