reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Tylko Przepisy Kulinarne !!!

A u mnie hustawka najpier dieta south beach a potem słodkie obżarstwo hehe jak u gwiazd hollywood :-D:-D:-D no a widząc te słodkie ciasteczka Baśki to to drugie :-D
 
reklama
no własnie mamusia juz tu nie zagląda, a powiem, że mnie motywowała do pichcenia....
 
To ja jeszcze raz wklejam Heatherkowy przepis na domek z piernika. Można z tego ciasta tez robić pierniczki, ale polecam wtedy miód zamiast melasy.

Domek z piernika:

220g margaryny
220g cukru
700g maki
220ml melasy
1/2 łyżeczki soli
2 łyżeczki imbiru
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka cynamonu

Lukier: 2 białka, 1kg cukru pudru, woda

Rozrabiasz margarynę z cukrem, dodajesz melasę, mieszasz mikserem. Później dosypujesz make i stopniowo wszystkie przyprawy. Wyrabiasz ciasto ręką (na początku będzie się kruszyło, w miarę ugniatania zrobi się tłuste i klejące).
Bierzesz blachę (najlepiej do pieczenia mazurków), na folii aluminiowej rozwałkowujesz ciasto i wycinasz wg szablonów. Ciasto trzeba rozwałkować jak najcieniej, bo urośnie - jakieś pół centymetra na oko.


W wycięte okienka wkładasz po dwie landrynki, które w piekarniku się roztopią i stworzą okienka .
Pieczesz w piekarniku rozgrzanym do 180 st. jakieś 10-11 minut (uwaga, wszystko będzie trochę rosło, pamiętaj o przerwach miedzy poszczególnymi kawałkami domków!).

Wszystkie elementy sklejasz ze sobą przy pomocy kleju-lukru. Lukier: ubić białka, dodać 3 łyżki wody i tyle cukru pudru, żeby masa była gęsta.

Całość na koniec prószysz cukrem-pudrem

Melasa to syrop z buraka cukrowego, do kupienia w sklepach ze zdrowa żywnością (najczęściej w słoiczkach 450 g), taki gesty i ciemny - dzięki niemu ten kolorek piernika. Melasa jest zamiast miodu, żeby się ciasto trochę lepiło.

Lukier musi być gesty, taki klejowaty - można regulować gęstość ilością dokładanego pudru. Weź taki pędzelek do lukru (albo jakikolwiek pędzelek, jaki masz) i smaruj obie części, które sklejasz. Przyłóż i potrzymaj. Czas sklejania, hmm... Ściany dość szybko, bo one się trzymają podłoża, dach musisz potrzymać dłużej, bo może się zsunąć... Pod okiennice ja zwykle cos podkładam (foremki od pierniczków), bo one jakoś najdłużej nie chcą się trzymać...
Lukier (dość gesty) używam przede wszystkim do klejenia. Dopiero jak juz wszystko stoi: domek (zawsze jako pierwszy), plotki, kotki, choinki i inne drobiazgi, to dopiero zabieram się do ozdabiania. Zwykle to jest dwie-trzy godziny później, niż powstał domek. I to raczej jakieś sople zwisające z okien, trochę lodu na dachu... Reszta cukier-puder. Zresztą, ja np. dachówkę rzeźbię łyżeczką przed pieczeniem. Trzeba raczej ograniczyć ilość lukru na wierzchu.
Zamiast lukru jako „klej" można użyć karmel (woda i cukier na patelnie - szybko zasycha, trzeba cały czas podgrzewać i uważać żeby się nie poparzyć).

My formy wycinamy same, co roku trochę zmieniamy, dodajemy to kotki, to inne zwierzątka, w tym roku zrobiłyśmy stodole z siankiem. Nasze domki stoją zawsze do stycznia/lutego. Przyznam szczerze, ze my ich nie jemy - boje się, ze przez te dwa-trzy miesiące łapią za dużo kurzu... ale pierniczki ciasteczka, które robimy razem z domkiem są całkiem całkiem.
Wymiary domku - ściana frontowa mniej więcej 20x15 cm, boczne 10x15
 
Pati ja w tutejszych sklepach widzialam sode obok proszku do pieczenie wiec szanse sa spore, ze u was tez bedzie.
A ja i tak zapobiegawczo przywiozlam sobie sode z Polski. I przyprawe do piernika tez - tyle, ze sie chyba za pieczenie nie zabiore:-)
 
mi juz dzis checi odeszly...wyszorowalam lazienke i na razie mam dosc...a jeszcze okno chociaz jedno umyje....oprocz tego normalne sprzatanie,czyli zmyc naczynia,odkurzyc,umyc podlogi...w dupie z tymi piernikami...:baffled:
 
reklama
Pati o maly wlos i mialabys mnie na sumieniu bo sie udlawilam lunchem tak mnie na smiech wzielo przy Twoich rozmyslaniach....szczegolnie podsumowaniu - he, he dobra jestes:-D:-D
 
Do góry