I co tam Dzuewczyny? Co taka cisza? Czyżby wszystkie zajęte Dzieciaczkami? ;-)
I jak tam u Was? Jak noce? Jak kąpiele? Jak odwiedziny?
U nas noce całkiem ok ;-) dzisiaj cała przespana (z przerwami na karmienie). Czasami wiadomo wcale mu się nie chce spać...
No i też ciężko bo jak po przebraniu pieluszki mu zakładam rozwórkę to najszczęśliwszy nie jest(no ale kto by był jak tu nagle nie można nogami machać)... ale już niedłuuugo.. no i powoli się przyzwyczaja :-)
Kąpiele u nas super :-) jest spokojny, nie płacze, później fajnie śpi ;-) kąpiemy go tak co drugi-trzeci dzień, póki co nie widzę potrzeby częściej :-)
Odwiedziny cóż... trochę ich było i trochę jeszcze nas odwiedzin czeka ale staram się to tak, żeby nie było to codziennie i nie dużo ludzi na raz...
Teściowie to by najchetniej chyba byli co drugi dzień, ciągle mi mówi Teściowa, że jak co to Ona go może na spacer wziąć czy coś
I że tęęęskni za wnusiem
pisze to do Męża oczywiście, nie do mnie
A ja póki co nie odczuwam potrzeby, żeby mi go gdzieś ktoś miał zabrać...
Ładnie mi w ciągu dnia śpi, to też co mieliby przyjść patrzeć jak śpi? A wtedy to ja bym musiała zabawiać rozmową... to wolę też iść spać
Czy może tak jak poprzednio by mi go obudzili... a ja później bym miała problem bo stres się odbija na nocy i wtedy się co chwile budzi....
No ale dobra.. przyjdą w poniedziałek... Mąż będzie zabawiał rozmową
Ogólnie też miała przyjechac do mnie Mama mi pomóc, ale ją odwołałam bo w sumie nie ma mi w czym pomagać... Mąż zakupy robi jak co, posprzątane jest bo i Mąż sprząta i ja czasem bo się czuję coraz lepiej... i też nie jest to wszystko takie straszne jak myślałam :-)
Oooooby jak najdłużej... ale psychicznie się przygotowuję na to, że zaczną sie gdzieś w końcu te płacze i tak dalej ;-) może wtedy Teściowej będę Go oddawać