reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2019

Ja już teraz tylko czekam do 22. W pon mam wizytę u lekarza i KTG. Ja mam wrażenie ze teraz pod koniec ruchu dziecka są bardziej delikatne ... i sama nie wiem trochę się martwię. W pon miałam KTG i wyszło bardzo dobrze.
 
reklama
Wyszłam trochę warunkowo, doktor uznała, że w domu mam większe szanse szybciej dojść do siebie. Zobaczyłam swoje winiki wczoraj na wypisie i no... Cóż... Hemoglobiny spadła o połowę po porodzie i nawet po przetaczaniu jest mocno poniżej normy :/
A jak Wasza waga po porodzie? Ja dzisiaj w 5 dobie ważę kilogram mniej niż przed ciążą.
Miałyście w odchodach takie ciemne skrzepy? Coś mi takiego wyleciało. Wogóle ja chyba dość mocno krwawie, ale tak ponoć może być.
W domu zawsze lepiej :-)

Ja 9 dzień po porodzie i 6kg mniej od porodu ;-) i powooli dalej spada..

Tak mówiłam co to ja nie zjem po porodzie bo przecież z tą cukrzycą nic nie mogłam...

Tjaaa... w ogóle jedzenie mogłoby nie istnieć... na nic nie mam ochoty tak właściwie... a jak zjem, to mi zazwyczaj niedobrze...
 
W domu zawsze lepiej :-)

Ja 9 dzień po porodzie i 6kg mniej od porodu ;-) i powooli dalej spada..

Tak mówiłam co to ja nie zjem po porodzie bo przecież z tą cukrzycą nic nie mogłam...

Tjaaa... w ogóle jedzenie mogłoby nie istnieć... na nic nie mam ochoty tak właściwie... a jak zjem, to mi zazwyczaj niedobrze...
Mam to samo! Na dodatek mam straszne problemy z brzuchem, ciągle mi się przelewa, jakieś biegunki itd Mogłabym nie jeść wcale...
 
Mam to samo! Na dodatek mam straszne problemy z brzuchem, ciągle mi się przelewa, jakieś biegunki itd Mogłabym nie jeść wcale...
Biegunki na szczescie nie mam...
Pij duuuużo wody!

Najgorzej jak przysnę w ciągu dnia... wtedy jak się obudzę to się czuję w żołądku jak na kacu... tak mi tam jeździ...
Uczucie ssącego głodu jest mi milsze niż uczucie sytości...

No ale to pewnie też hormony czy coś i pewnie niedługo minie :-)



EJ! A TAK W OGÓLE TO JESTEŚMY MAMAMI :-D
 
Biegunki na szczescie nie mam...
Pij duuuużo wody!

Najgorzej jak przysnę w ciągu dnia... wtedy jak się obudzę to się czuję w żołądku jak na kacu... tak mi tam jeździ...
Uczucie ssącego głodu jest mi milsze niż uczucie sytości...

No ale to pewnie też hormony czy coś i pewnie niedługo minie :-)



EJ! A TAK W OGÓLE TO JESTEŚMY MAMAMI :-D
To ciągle dziwne uczucie :)
 
Mam to samo! Na dodatek mam straszne problemy z brzuchem, ciągle mi się przelewa, jakieś biegunki itd Mogłabym nie jeść wcale...
Pierwsze dni też tak miałam że mogłabym nie jeść. Brak odczucia głodu i problemy jelitowe, wszystko mnie bolało. A później jak się zmusiłam i zaczęłam jeść tłumacząc sobie że muszę żeby mieć pokarm to było coraz lepiej i od tamtej pory zjadłabym wszystko w każdej ilości :D Jestem tak głodna nawet w nocy. Dobrze że mąż jeszcze w domku i gotuje pyszne obiadki ;)
 
W domu zawsze lepiej :-)

Ja 9 dzień po porodzie i 6kg mniej od porodu ;-) i powooli dalej spada..

Tak mówiłam co to ja nie zjem po porodzie bo przecież z tą cukrzycą nic nie mogłam...

Tjaaa... w ogóle jedzenie mogłoby nie istnieć... na nic nie mam ochoty tak właściwie... a jak zjem, to mi zazwyczaj niedobrze...
A ta cukrzyca po porodzie przeszła ?
 
Dziewczyny, a mnie powoli dopada stres...
To już jutro stawiam się na SOR (bo w moim szpitalu trzeba zgłosić się dzień wcześniej), a pojutrze cięcie! To już za dwa dni!
Mam mętlik myśli w głowie. Wciąż myślę czy wszystko spakowałam, jak to będzie w tym szpitalu... aaa... Zwariuje...

No, ale pojutrze spotkam się z moją Córeczką :) I to wszystko robię tylko dla Niej...

Dziewczyny trzymajcie mocno kciuki! Która może to proszę o modlitwę. Tak strasznie się boję i tak bardzo chciałabym być już po tak jak już pare z Was.
 
reklama
Do góry