reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2025 👶👶

Ale te urodzinki są w domu z chorą na ospe siostra? Jak w jakiejś salece zabaw to ja bym pozwoliła iść a jak w domu to bym szczerze zapytała rodzicow jak długo dziecko ma ospę. Jak już wszystkie chrosty są zasuszone to już się nie zaraża, a jak dodatkowo przeszliscie ospę to już w ogóle powinno być ok 🙂
 
reklama
Ale te urodzinki są w domu z chorą na ospe siostra? Jak w jakiejś salece zabaw to ja bym pozwoliła iść a jak w domu to bym szczerze zapytała rodzicow jak długo dziecko ma ospę. Jak już wszystkie chrosty są zasuszone to już się nie zaraża, a jak dodatkowo przeszliscie ospę to już w ogóle powinno być ok 🙂
Odmówiłam już, bo jednak nie będę ryzykować. Dzwoniłam do położnej i mówiła, że teoretycznie powinno być ok, ale jak syn bardzo łagodnie przeszedł ospę to istnieje ryzyko, że może ją mieć jeszcze raz. Urodziny mają być w domu, a ta siostra jest chora od niedzieli, jednak z racji tego że jest nastolatką to jest bardzo mocno wysypana i jeszcze jej nie zaschly chrosty.
Syn zrozumiał, choć trochę było mu przykro, ale stwierdził, że dzidziuś jeszcze nie chorował na ospę, więc lepiej go nie zarazić 😁 jestem mega z niego dumna 🙂
 
Odmówiłam już, bo jednak nie będę ryzykować. Dzwoniłam do położnej i mówiła, że teoretycznie powinno być ok, ale jak syn bardzo łagodnie przeszedł ospę to istnieje ryzyko, że może ją mieć jeszcze raz. Urodziny mają być w domu, a ta siostra jest chora od niedzieli, jednak z racji tego że jest nastolatką to jest bardzo mocno wysypana i jeszcze jej nie zaschly chrosty.
Syn zrozumiał, choć trochę było mu przykro, ale stwierdził, że dzidziuś jeszcze nie chorował na ospę, więc lepiej go nie zarazić 😁 jestem mega z niego dumna 🙂
Dobrze zrobiłaś. Jak jeszcze chrosty nie pozasychaly to nie ma co ryzykować.
Mądrego masz synka ☺️
 
Dziewczyny, te bezsenne noce mnie wykończą. Jeszcze teraz budze sie z suchym gardłem i przekrwionymi śluzówkami nosa lub gardła. Czy Wy miałyście podobnie? Juz zaczynam swirowac 🤨
 
Dziewczyny, te bezsenne noce mnie wykończą. Jeszcze teraz budze sie z suchym gardłem i przekrwionymi śluzówkami nosa lub gardła. Czy Wy miałyście podobnie? Juz zaczynam swirowac 🤨
Ja przez ostatnie conajmniej 3 tygodnie miałam tylko jedna 2 godzinna przerwę, a tak to śpię, więc nie pomogę 🙃
 
Dziewczyny, te bezsenne noce mnie wykończą. Jeszcze teraz budze sie z suchym gardłem i przekrwionymi śluzówkami nosa lub gardła. Czy Wy miałyście podobnie? Juz zaczynam swirowac 🤨
Też nie mogę spać. Raz jest lepiej, a raz gorzej. Ja mam tylko jakiś dziwnie zatkany nos w nocy, a kataru brak i mnie to budzi. Śpię po 3-4h czasem. No i podobno zaczęłam chrapac 😅
 
Też nie mogę spać. Raz jest lepiej, a raz gorzej. Ja mam tylko jakiś dziwnie zatkany nos w nocy, a kataru brak i mnie to budzi. Śpię po 3-4h czasem. No i podobno zaczęłam chrapac 😅
Też mam zatkany w nocy. Rano się budzę i muszę wydmuchać nos ( mam pełno zaschniętej krwi ) i potem spokój do kolejnej nocki 🙈
A co do spania to też mam problem- od 3 do 6 nie śpię a na 7 budzik nastawiony 🫣 także masakra.... Chociaż ostatnie 2 nocki przesłałam całe. Szok 🤣
 
Dziewczyny, te bezsenne noce mnie wykończą. Jeszcze teraz budze sie z suchym gardłem i przekrwionymi śluzówkami nosa lub gardła. Czy Wy miałyście podobnie? Juz zaczynam swirowac 🤨
Miałam tak przez cały grudzień. Odsypiałam w dzień, bo miałam taką możliwość. Teraz jest trochę lepiej, współczuję
 
reklama
Też mam zatkany w nocy. Rano się budzę i muszę wydmuchać nos ( mam pełno zaschniętej krwi ) i potem spokój do kolejnej nocki 🙈
A co do spania to też mam problem- od 3 do 6 nie śpię a na 7 budzik nastawiony 🫣 także masakra.... Chociaż ostatnie 2 nocki przesłałam całe. Szok 🤣
Masakra z tymi nockami. To jest loteria. Chociaż coraz częściej zdarzają się już lepsze 😁 zresztą w dzień też już ciężko. Jak tu żyć 🫣🫣
 
Do góry