EvaEvaEva
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2019
- Postów
- 19
Dziewczyny, nadrobiłam wszystkie posty o napiszę troszkę co ze mną.
Jestem 9 tyg+4, mam potworny apetyt ale mndli i szarpie mnie strasznie jak otwieram lodówkę albo czuje zapach zimnego jedzenia. Mam mdłości rano i od popołudnia ale mnie szarpie a nie wymiotuje. Dużo jem niestety....w pierwszej ciąży przytyłam 20kg ale karmiłam 11 miesięcy i dużo spacerów i samo zeszło.
Moja córka ma na imię Liliana i nazywamy ją Lili albo Lilusia.
Jeszcze nie wiem jak chciałabym nazwać drugie dziecko, potrzebuję uniwersalne imię tak jak było z pierwszym. Takie które nie będzie "dziwne" w Polsce, w USA i do tego mam po mężu wschodnio brzmiące nazwisko. Jeśli chłopiec to może Leo bo to imię jest znane wszędzie.
Jeśli chodzi o upały to tu gdzie mieszkam od czerwca będzie codziennie około 28-33 stopni i palące słońce i się obawiam że utknę w domu. Nawet wrzesień jest jeszcze gorący
Spędziłam tu dopiero jedno lato ale sporo czasu byłam z Lilą w środku zamiast na placu zabaw bo gorąco było od 9 rano do 17 wieczorem...
Zabierałam ją na basen ale z brzuchem to nie wiem...
Trzymam kciuki za wszystkie przyszłe mamy a wy trzymajcie za mnie. 5 go mam wizytę i się stresuje bo przypomnę że 26 grudnia lekarz dawał mi 50% szans że względu na krwiaka ale od tego czasu nie krwawilam i się oszczędzam
Jestem 9 tyg+4, mam potworny apetyt ale mndli i szarpie mnie strasznie jak otwieram lodówkę albo czuje zapach zimnego jedzenia. Mam mdłości rano i od popołudnia ale mnie szarpie a nie wymiotuje. Dużo jem niestety....w pierwszej ciąży przytyłam 20kg ale karmiłam 11 miesięcy i dużo spacerów i samo zeszło.
Moja córka ma na imię Liliana i nazywamy ją Lili albo Lilusia.
Jeszcze nie wiem jak chciałabym nazwać drugie dziecko, potrzebuję uniwersalne imię tak jak było z pierwszym. Takie które nie będzie "dziwne" w Polsce, w USA i do tego mam po mężu wschodnio brzmiące nazwisko. Jeśli chłopiec to może Leo bo to imię jest znane wszędzie.
Jeśli chodzi o upały to tu gdzie mieszkam od czerwca będzie codziennie około 28-33 stopni i palące słońce i się obawiam że utknę w domu. Nawet wrzesień jest jeszcze gorący
Spędziłam tu dopiero jedno lato ale sporo czasu byłam z Lilą w środku zamiast na placu zabaw bo gorąco było od 9 rano do 17 wieczorem...
Zabierałam ją na basen ale z brzuchem to nie wiem...
Trzymam kciuki za wszystkie przyszłe mamy a wy trzymajcie za mnie. 5 go mam wizytę i się stresuje bo przypomnę że 26 grudnia lekarz dawał mi 50% szans że względu na krwiaka ale od tego czasu nie krwawilam i się oszczędzam