reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

Dziobo witaj Mamy termin na ten sam dzień.
Paulina nie martw się naprawdę to nic nie da. Najlepsze co możemy dać naszemu dziecku to pozytywne myślenie. Naprawdę jestem po przejściach ,doprowadziłam się do ostrej depresji. Prawie rok czasu przespałam, nie było ze mną kontaktu, syn po przyjściu do domu od razu mówil mama śpi znów pewnie.. Zamartwianie się nic mi nie dało, a wręcz przeciwnie, zablokowała się na 19 miesięcy, tyle czasu zajęło mi ,zeby znów zobaczyć dwie kreski. A w ostatniej ciąży miałam myślenie tylko o najgorszym. Nie wiem czy na pewno będzie ok, ale nie dopuszczam myśli, że tak może się okazać.
Błagam was dziewczyny zamieniajcie zle myśli w dobre! Ci przyniesie los będzie dobre.

A jakie macie preferencje co do płci? Ja mam syna w domu więc chciałbym corke, ale przyjmuje każda płeć To tylko takie życzeniowe.. Mężowi mówiłam w żartach rób dziewczynkę Najlepiej by było bliźnięta i parka.. No to się rozmarzylam..

Paulina Jak jestem zdania , że wszystko prawie można w ciąży to jednak okien ani firanek nie polecam . Chodzi o podnoszenie rąk do góry , zmienia się wtedy cisnienie zakręci ci się w głowie i dupniesz.. Nie moze tego zrobić mąż ? Jak nie to olej te okna..
Ja jakoś ciężko mam pozytywnie myśleć, staram się, ale nie zmienia to faktu, że jest ciężko, dobrze się czuje dlatego umyje w razie gdyby coś to zostawię ;) mąż może i mógł by, ale po pierwsze tyle pracuje, że chyba w nocy musiałaby je myć, a po drugie obawiała bym się efektu końcowego :p wiesz co chyba zaczęłam podchodzić normalnie do ciąży ostatnio nie robiłam nic wraz z tym, że byłam na L4 odkąd wiedziałam nie ruszyłam kompletnie niczego wszystko za mnie robiła teściowa skończyło się jak skończyło więc teraz już wiem, że nie ma reguły i staram się funkcjonować normalnie, jak będę się źle czuć czy będą mnie boleć ręce to okna zostawię, ale myślę, że chociaż te kilka na dole spokojnie mogę umyć i będę szczwsliwsza, że coś przez nie widać :p
 
reklama
Pewnie Paulina , że nie ma co przesadzać jak już pisałam zdrowej ciąży bomba atomowa nie ruszy :) Pierwszego syna miałam z wpadki nie wiedziałam długo, że jestem w ciąży , chodziłam po drzewach ćwiczyłam , ostro grałam w kosza i siatke i mam zdrowego syna. Schody zaczęły się jak zaczęliśmy się starać o ciase..i tak zaliczyłam wszystko ciążę pozamiczna, poronienie, puste jajo płodowe , biochemiczna..więc może , może teraz ciąża bliźniacza teraz.. a co jak szaleć to szaleć...

Moja dyra się załamie jak się dowie, że jestem w ciąży.. już jedna dziewczyna jest w ciąży ze starego teamu, teraz ja fiu fiu będzie komentarz odpowiedni..
 
Dziewczyny a kiedy zamierzacie kogokolwiek innego oprócz partnerów/mężów itp. informować? Ja się zastanawiam jak przeżyć święta i ogólnie czas do 12 tygodnia bo mam w tym czasie dużo imprez i w domu i firmowych,na których milion razy padnie pytanie dlaczego nawet drineczka nie wypije. Co w takich sytuacjach gdzie odpowiedz "nie dziękuję" nie jest wystarczająca dla wszystkich i od razu ludzie snują dla mnie historię? Sprzedajcie mi jakąś dobrą wymówkę:)
 
Hej, ja po wizycie, wg wyliczeń termin na 7.08, ale wg usg wygląda nawet na 4.08. Duży maluch[emoji7] serduszko biję, no i (z czego lekarz się ucieszył nawet) tętno płodu przeskoczyło już na 140. Jedyny problem to mój cukier. W czw mam zrobić krzywą i zobaczymy, może będzie potrzebny glukomer. Ale tu też lekarz mnie pociesza, że przy stałej kontroli cukru będzie wszystko ok. Generalnie mogę się już chwalić maluszkiem[emoji3590][emoji177]
Gratulacje jeszcze raz!!! Super wieści i termin na 7.08 mamy ten sam [emoji16][emoji16]
 
Najlepsza jak zauważyłam to : "ostatnio tak ostro poimprezowalam, że kaca leczyłam trzy dni, a z porcelana witałam się przez dwa. Sorki mam wstręt do alkocholu na rok.." na co ludzi kiwają że zrozumieniem.. najśmieszniejsze jest to, że ja raczej już nie pije od dawna..tylko od wielkiego dzwonu..no ale znajomi znają mnie z okresu gdy ostro imprezowalam i zwykle nie dziękuję nie działa bo od razu komentarze są no jak to że że się nie napijesz? A standard w postaci antybiotyku nie działa bo już dawno ich uświadomiłam, że tak naprawdę nie można pić tylko przy psychotropach...
 
Dziewczyny a kiedy zamierzacie kogokolwiek innego oprócz partnerów/mężów itp. informować? Ja się zastanawiam jak przeżyć święta i ogólnie czas do 12 tygodnia bo mam w tym czasie dużo imprez i w domu i firmowych,na których milion razy padnie pytanie dlaczego nawet drineczka nie wypije. Co w takich sytuacjach gdzie odpowiedz "nie dziękuję" nie jest wystarczająca dla wszystkich i od razu ludzie snują dla mnie historię? Sprzedajcie mi jakąś dobrą wymówkę:)
Jedyną wymówka ktora przychodzi mi na myśl to że bierzesz np jakiś antybiotyk na zęba [emoji14][emoji14] kiedys z tego skorzystałam. Rodzinie mysle ze powiemy w czasie świąt. A w pracy jakoś po nowym roku by mieli czas szukac kogoś na zastępstwo
 
reklama
Dziewczyny a kiedy zamierzacie kogokolwiek innego oprócz partnerów/mężów itp. informować? Ja się zastanawiam jak przeżyć święta i ogólnie czas do 12 tygodnia bo mam w tym czasie dużo imprez i w domu i firmowych,na których milion razy padnie pytanie dlaczego nawet drineczka nie wypije. Co w takich sytuacjach gdzie odpowiedz "nie dziękuję" nie jest wystarczająca dla wszystkich i od razu ludzie snują dla mnie historię? Sprzedajcie mi jakąś dobrą wymówkę:)
My planujemy najbliższą rodzinę poinformować podczas Wigilii Niestety mieszkam i pracuje w małym mieście więc jak 03.01 przyniosę L4 z odpowiednim oznaczeniem to wieść rozniesie się z prędkością światła
 
Do góry