reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

Normalne :) mnie tak kłuje, że aż mam łzy w oczach. Położna mówiła, że szyjka się szykuje do obniżania i rozwierania. Spokojnie, to będzie trwało ;) nie sądzę, żeby to co opisujesz to były skurcze. Brzuch robi się bardzo twardy? Najpierw na górze a potem schodzi a dół? Czy twardnieje cały i od kręgosłupa się rozchodzi? To pierwsze to Braxtona Hicksa a te drugie to pozorne tudzież przepowiadające. Generalnie przy skurczu brzuch twardy jak skała.
Uffff... bo już się bałam, że może jeszcze na koniec jakaś infekcja mnie sie przypałętała albo co :p a te kłucia wkurzają bo nie wiem czy mnie kłuje czy mi sie siku chce :-D

A te bóle to takie ze boli dół brzucha jak na okres i kregoslup czasem w ledzwiach... i tak wczoraj kilka razy trzymało 45 sek. I puszczało ale to nie jest niewiadomo jaki ból czy coś... taki no niekomfortowy :p
 
reklama
Dziewczyny, u mnie koniec 36 tygodnia, dopiero teraz zaczynam czuc chyba co to te skurcze przepowiadajace (taki bol w dole brzucha pojawia sie i znika).... ale czuje też coś takiego jakby takie kłucie w pochwie... czy to część przygotowań ciała do porodu?

Może któraś z Was ma też coś takiego albo miała w poprzedniej ciąży?
Ja tez czasem odczuwam takie kłucie. Jakby taki prąd przechodził.
 
Uffff... bo już się bałam, że może jeszcze na koniec jakaś infekcja mnie sie przypałętała albo co :p a te kłucia wkurzają bo nie wiem czy mnie kłuje czy mi sie siku chce :-D

A te bóle to takie ze boli dół brzucha jak na okres i kregoslup czasem w ledzwiach... i tak wczoraj kilka razy trzymało 45 sek. I puszczało ale to nie jest niewiadomo jaki ból czy coś... taki no niekomfortowy :p
Jak na okres to nie to skurcze :) skurcze, szczególnie te przepowiadające bolą jak skur... ;) brzuch twardy, boli kręgosłup, nogi, parcie na odbyt, mdłości itd. Jak tylko twardnieje bez bólu to ćwiczenia macicy. Chociaż może Ty odczuwasz inaczej.
Dla mnie te kłucia to jakby szpilkę wbijać.
 
Jak na okres to nie to skurcze :) skurcze, szczególnie te przepowiadające bolą jak skur... ;) brzuch twardy, boli kręgosłup, nogi, parcie na odbyt, mdłości itd. Jak tylko twardnieje bez bólu to ćwiczenia macicy. Chociaż może Ty odczuwasz inaczej.
Dla mnie te kłucia to jakby szpilkę wbijać.
Noo mi chodziło, że te skurcze to właśnie ćwiczebne, nie że porodowe :p
Ja póki myśleć mogę to wiem, że to nie poród, z resztą jest za wcześnie i ja nie wyrażam zgody! :-D

Noo taki prąd, takie jak szpilką takie kłucie właśnie... takie niefaajne... :-(
 
Noo mi chodziło, że te skurcze to właśnie ćwiczebne, nie że porodowe :p
Ja póki myśleć mogę to wiem, że to nie poród, z resztą jest za wcześnie i ja nie wyrażam zgody! :-D

Noo taki prąd, takie jak szpilką takie kłucie właśnie... takie niefaajne... :-(
Porodowe to są też przed porodem :p w sensie, że nie musza świadczyć, że już jest poród. Ja mam takie na codzień i generalnie nie polecam :p

Myśmy się z Igiełkiem umówili, że 26 lipca wieczorem ma się zacząć. Mąż akurat zacznie urlop. Nie wiem czy sobie wpisała w kajecik, ale mam nadzieję!
 
Noo mi chodziło, że te skurcze to właśnie ćwiczebne, nie że porodowe :p
Ja póki myśleć mogę to wiem, że to nie poród, z resztą jest za wcześnie i ja nie wyrażam zgody! :-D

Noo taki prąd, takie jak szpilką takie kłucie właśnie... takie niefaajne... :-(
No ale już niedługo. U mnie zaczął się teraz 35 tydzień. Strasznie zleciało.
 
No zleciało jak nie wiem... dzisiaj mija 9 miesięcy od mojego ślubu... za 3 miesiące już będzie rocznica... czas leci...

Ja jednak będę miała cesarkę, jutro jedziemy do szpitala umawiać i ja zwyczajnie nie biorę pod uwagę, że się zacznie wcześniej... ja wiem, że w sumie to już mogłabym i lada dzień ale ja się nie zgadzam na to i już! Jeszcze ze dwa tygodnie przynajmniej, dopiero co mieszkanie ogarneliśmy, chciałabym się tym nacieszyć ;-) i Mężem, bo ciągle było coś i dopiero teraz możemy wyciągnąć kopytka przed TV ;-)
 
No zleciało jak nie wiem... dzisiaj mija 9 miesięcy od mojego ślubu... za 3 miesiące już będzie rocznica... czas leci...

Ja jednak będę miała cesarkę, jutro jedziemy do szpitala umawiać i ja zwyczajnie nie biorę pod uwagę, że się zacznie wcześniej... ja wiem, że w sumie to już mogłabym i lada dzień ale ja się nie zgadzam na to i już! Jeszcze ze dwa tygodnie przynajmniej, dopiero co mieszkanie ogarneliśmy, chciałabym się tym nacieszyć ;-) i Mężem, bo ciągle było coś i dopiero teraz możemy wyciągnąć kopytka przed TV ;-)
To szybko poszło po ślubie :p my wpadliśmy 7 miesięcy po ślubie i mi się wydawało, że to szybko. Ja w sumie już bym mogła. Myślę tylko o tym, żeby już przytulić córeczkę i zobaczyć, że wszystko z nią dobrze.
 
reklama
No zleciało jak nie wiem... dzisiaj mija 9 miesięcy od mojego ślubu... za 3 miesiące już będzie rocznica... czas leci...

Ja jednak będę miała cesarkę, jutro jedziemy do szpitala umawiać i ja zwyczajnie nie biorę pod uwagę, że się zacznie wcześniej... ja wiem, że w sumie to już mogłabym i lada dzień ale ja się nie zgadzam na to i już! Jeszcze ze dwa tygodnie przynajmniej, dopiero co mieszkanie ogarneliśmy, chciałabym się tym nacieszyć ;-) i Mężem, bo ciągle było coś i dopiero teraz możemy wyciągnąć kopytka przed TV ;-)
Tobie mija 9 miesięcy po ślubie, a nam we wrześniu minie 9 lat! :o To dopiero kawał czasu. A wydaje mi się jakby to było wczoraj.

Też będę miała cesarkę i mam już wyznaczony termin na 19 sierpnin, atermin wg OM to 25 sierpień, także po skończonym 39tc. W tamtym tygodniu zapisaliśmy się już. I tak samo jak Ty nie zgadzam się na poród wcześniej. Musimy z Milenką wytrwać do tego czasu :)
 
Do góry