reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2019

Wcześniej pisałyście o zabobonach z hybrydami i farbowaniem włosów w ciąży, a jak z keratynowym prostowaniem? Powtarzam ten zabieg co jakiś czas i teraz w lutym powinnam znów zrobić, ale nie mam pojecia czy to będzie aby na pewno bezpieczne. :/ któraś z was może prostuje?
 
reklama
Wcześniej pisałyście o zabobonach z hybrydami i farbowaniem włosów w ciąży, a jak z keratynowym prostowaniem? Powtarzam ten zabieg co jakiś czas i teraz w lutym powinnam znów zrobić, ale nie mam pojecia czy to będzie aby na pewno bezpieczne. :/ któraś z was może prostuje?
wydaje mi się, że to też nie wpłynie jakoś specjalnie na ciążę.
 
wydaje mi się, że to też nie wpłynie jakoś specjalnie na ciążę.

Też mam taką nadzieję, ale niestety w internecie udało mi się znaleźć jedynie informacje, że to chemia i że bardzo szkodzi. To samo piszą o hybrydzie, ale jakoś niespecjalnie w to wierzę. Podpytam jeszcze fryzjerki zanim umówię się na konkretny termin wizyty. ;)
 
moj juz zasypia bez cici i spi lepiej niz spal wiec licze, ze uda nam sie go zostawac na noc w swoim pokoju, tak wiem, marzenia .....
U nas dalej cici. Niestety. Ale od dzis ograniczam koniec z tym. Raz boli dwa mala naduzywa....a spi jtak lekko ze przegiecie chyba jakis czujnik ma.... niestety musimy sie ogarniac bo do sierpnia szybko zleci a jak wszystkiego nie poogarniamy to bedzie wariatkowo u nas na chacie
 
Martoosia na ktora wizyta??? Trzymamy kciuki i dawaj znac jak tylko znajdziesz chwile. Jestem przekonana ze wszystko ok tylko mnie zastanawia co lekarz powie...
 
Martoosia na ktora wizyta??? Trzymamy kciuki i dawaj znac jak tylko znajdziesz chwile. Jestem przekonana ze wszystko ok tylko mnie zastanawia co lekarz powie...

Na 17:10. Odezwę się w pierwszej wolnej chwili. Ja bym chciała by dzidzia ciut nadrobiła ten tydzień co mamy do tyłu. Bo serduszko biło już ostatnio tylko z racji, że malutkie ciężko było wyłapać. Jeszcze godzina do wyjścia [emoji173]️
 
Wcześniej pisałyście o zabobonach z hybrydami i farbowaniem włosów w ciąży, a jak z keratynowym prostowaniem? Powtarzam ten zabieg co jakiś czas i teraz w lutym powinnam znów zrobić, ale nie mam pojecia czy to będzie aby na pewno bezpieczne. :/ któraś z was może prostuje?

Ja jeszcze mam keratyne we włosach po ostatnim prostowaniu i niestety byłam ostatnio u mojego fryzjera i powiedział że nie można robić w ciąży keratyny i prawdopodobnie karmiąc również nie powinno się robić tego zabiegu.
 
A tu zacytuję mameginekolog:

Jeżeli chodzi o zabiegi – „trwałej” to są one odradzane, ponieważ tu rzeczywiście tworzą się opary o nieprzyjemnym zapachu, którego szkodliwość nie jest pewna ale pewne jest, że większości kobiet w ciąży od tego zapachu robi się po prostu niedobrze.



Co do keratynowego prostowania włosów – również jest odradzane – ponieważ zabieg ten jest długi i przy prostowaniu włosów tworzą się lotne substancje azotu (w tym amoniak) – których powinno się unikać w ciąży.
 
reklama
Właśnie zmusiłam się do obiadu.

Choć nie lubię, to muszę trochę Wam ponarzekać.
Wykończyć się idzie z tym żołądkiem. Muli i muli, wszystko mam w gardle, mąż namawia, żebym poszła oddać, to mi się polepszy.. Już miałam momenty, że było lepiej, ale ostatnie dni niestety..
To już 12tc i niby powinno być lepiej, ale chyba nie w moim przypadku.
Nie mam na nic siły. Czuję się taka bezużyteczna. Mąż sam jeździ na zakupy i choć rzadko narzeka, to pewnie jest mu ciężko. Dziś też właśnie pojechał, a ja się zwloklam, pochowalam naczynia do zmywarki i umyłam lodówkę wykorzystując "pustki" zanim przywiezie zakupy. Niech widzi, że próbuję..

Dziewczyny moje też takie kochane, chyba widzą moją niemoc, radzą sobie same, śniadanie sobie zrobią, wykąpią się same, bawią się, nie marudzą, czasem się kłócą, ale to akurat norma.

No to się wygadałam. [emoji6]
 
Do góry