reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

Kurcze ja właśnie jestem na etapie wybierania ale cisnieniowego delonghi dlatego co do kołowego totalnie się nie wypowiem w śród znajomych też nie kojarzę by ktoś miał. Ale poczytaj na necie :) ja czytam dużo różnych opinii i porównuję i dzięki temu mam nadzieję że wybiorę ten co trzeba żeby odpowiadał mi w 100%:)

Co do badań prenatalnych to dla znajomych męża powiedzieli ze dziecko urodzi się z chorobą downa a urodziła się w 100% zdrowa a nawet lekarze namawiali na usunięcie.. Także noo.. A dziewczynka ma już bodajże piec lat śliczna zdrowa i wszystko z nią dobrze.

Co do pieniążków tak ja się nie zgodzę co do koleżanki wyżej. Kazdy ma tyle pieniędzy ile ma i nie ma co porównywać. Tu nie chodzi ze ktoś nie da tyle bo dziecko drogie tylko nie da bo nie ma. Nie każdy ma w domu kokosy. Jeśli nie da rady utrzyma siebie i Rodziny i się zapozyczac to potem skąd oddać? Dlatego ja jestem za tym żeby każdy rozporzadzal swoimi pieniędzmi jak uważa. Płacisz 500zl za wizytę bo uważasz że dziecku się należy bo to najlepszy lekarz ok. A ktoś zapłaci 100zl bo lekarz też dobry ale nie ma takich funduszy żeby szukać jakiegoś super naukowca.
Otóż to :) ale tak jak już napisałam wyżej o bankrucji mówiłam pół żartem, pół serio, ale też nie śpię na pieniądzach i zapożyczyć bym się nie chciała może nie potrzebnie tego posta pisałam bo nie było w nim absolutnie żadnych pretensji czy tym podobnych rzeczy od tak rzuciłam, że ciąża to jednak spory wydatek i ja wiem, że niektórzy wydawaja tysiące na badania itp, ale musimy mieć też pełną świadomość że na forum będą osoby mające dochód msc 10 tys zł i te które zarabiają 2 tys :)
 
reklama
@2mycha1 ja bym sprawdziła co się dzieje. Ja plamilam i muszę leżeć bo jest podejrzenie oddzielenia kosmowki
USER=6609]@alexa[/USER] nie każdego stać na prywatnego lekarza. Nie można oceniać, ze ktoś skapil na dziecko

Ja leżeć nie muszę, ale przez to plamienie też delikatnie coś tam kosmówka nie przylega jak powinna więc staram się nie przemęczać, ogarnęłam łazienki, ale resztę domu sprząta mąż :)
 
No nie zrozumialysmy się. Nie mam nic do lekarzy na NFZ A już absolutnie nie chciałam nikomu zaglądać do portfela. Nie będę ciągnąć tematu... nie chciałam nikogo urazić, A na przyszłość będę milczeć jak będę miała odmienne zdanie ;)
Miłej soboty
 
Ostatnia edycja:
Ja ostatnio prawie w ogóle nie mam śluzu jeszcze do niedawna miałam dużo takiego białego a teraz już niewiele ale raczej też biały.
 
Moim zdaniem z badaniami jest troszke na dwa uda. Mojej bliskiej przyjaciolce wyszlo cos bardzo nie tak. Wiec wiecej badan wszystkie robione w superklinikach. Doradzali amniopunkcje. Odmowila ze wzgledu na zbyt duze ryzyko poronienia. Zrobila jakies inne badanie w zamian. Lekarka wykluczyla zespol downa. Ona mega ulga, a ona do niej na Pani miejscu bym sie tak nie cieszyla. Dziecko moze miec to lub tamto. Wiec znowu ryk. Nie musze mowic, ze to wszystko przeciagnelo sie w czasie. Do porodu nie miala pewnosci. Do tego jeszcze doszly inne problemy nie zwiazane z ciaza. Jak przyszlo do porodu okazalo sie ze dziecko jest jak najbardziej w 100 proc.zdrowe. Musze Wam powiedziec, ze jak ona to opowiadala to gesia skorka. Straszne to bylo. Od tego czasu moj maz jest przeciwny tego typy badaniom. Wychodzi z zalozenia, ze co ma byc to bedzie. Gdybym miala mozliwosc tak jak Wy pewnie bym zrobila wszystkie mozliwe badania. No ale za bardzo nie mam. A pisze ta historie moze troche tak, ze gdyby cos komus nie wyszli w 100proc to zeby mial z tylu glowy zeby sie nie martwic na zapas. A moze zeby sama sie troche uspokic. Tak czy siak po to jest forum, zeby sie dzielic historiami wiec tu moja zapozyczona ;)
Mój lekarz już dwa razy mi mówił, że mam iść na prenatalne i sugerował konkretnie gdzie. Ostatecznie umówiłam się jednak gdzieś indziej. Ale szczerze nadal nie czuję przeknania, że powinnam to badanie robić. Jeżeli wyjdzie duże prawdopodobienstwo zespołu Downa lub innej trisomii to i tak nie przerwę ciąży. Nadal nie wiem co innego lekarz jest w stanie na tym badaniu powiedzieć. Słyszałam ogólniki o wyborze lepszego szpitala do porodu itd ale nic konkretnego. Mam wrażenie, ze to badanie tylko pod katem prawdopodobienstwa wystapienia tych trisomii i nic więcej.
 
Czesc dziewczyny, coz za poruszenie z rana.
Uwazam, ze to trochę bez sensu, kazdy wydaje na ciaze tyle ile ma zasobow pienieznych. Tak jak na dziecko. Jedne kupią lozeczko za 2 tys a druga za 200 zl. Mysle, ze ani jednej ani drugiej nie bedzie to czynić zlej/lepszej/gorszej matki.
Tak samo jak z wydawaniem na lekarzy i badania. Jedna znajdzie lekarza za 150 inna za 350 a jeszcze inna bedzie chodzic na nfz bo wystarcza jej 3 usg podczas calej ciazy. I zadnej to nie czyni zla kobieta.
Ale co do badan prenatalnych ja jestm za takimi badaniami. Bez wzgledu na wiek. I bez wzgledu na każde pieniądze.
 
Cześć dziewczyny.
Wpadam życzyć miłego dnia. Przede mną popołudniowa zmiana do 22:30 :( niestety będzie ciężko, bo w galerii przed niehandlową niedzielą dzieje się tyle, że idzie oszaleć [emoji33]

Także korzystajcie z wolnego weekendu brzuchatki :*
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Wpadam życzyć miłego dnia. Przede mną popołudniowa zmiana do 22:30 :( niestety będzie ciężko, bo w galerii przed niehandlową niedzielą dzieje się tyle, że idzie oszaleć [emoji33]

Także korzystajcie z wolnego weekendu brzuchatki :*
Współczuję :/ teraz właśnie będzie prawdziwa masakra w soboty jak tylko jedna niedziela czynna :/ czasami się zastanawiam jak ogarniasz pracę, dzieci i wszystko to ze sobą godzisz godzinowo bo ja będę musiała wrócić po macierzyńskim do pracy do tej czy innej ale będę musiała i już się zastanawiam jak ja to ogarnę żłobek, praca, mąż długo pracuje więc będę musiała liczyć raczej na siebie
 
Do góry