paulina1994
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2017
- Postów
- 15 585
Ja dziewczyny mam taki żółty ten śluz nie brązowy raczej różowy to też nie jest ale taki żółty czy to nadal coś tam spływa czy to u mnie normalne sama nie wiem
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja tez mam teraz żółty od kilku dni. Nie wiem co to oznacza ale przynajmniej nie jest to już plamienie.Ja dziewczyny mam taki żółty ten śluz nie brązowy raczej różowy to też nie jest ale taki żółty czy to nadal coś tam spływa czy to u mnie normalne sama nie wiem
Tak się zastanawiam w czwartek rano brałam ostatni raz luteinę dopochwowa czy to jeszcze mogło by wypływać ? Czy raczej nie możliwe ? No ja już też nie widzę tego brązowego zabarwienia ale ewidentnie wcześniej tego nie miałamJa tez mam teraz żółty od kilku dni. Nie wiem co to oznacza ale przynajmniej nie jest to już plamienie.
Ja caly czas biorę utrogestan dopochwowo i wiadomo to wypływa ale wygląda to na bieliźnie raczej jak biała farba. A śluz to inna sprawa chyba.Tak się zastanawiam w czwartek rano brałam ostatni raz luteinę dopochwowa czy to jeszcze mogło by wypływać ? Czy raczej nie możliwe ? No ja już też nie widzę tego brązowego zabarwienia ale ewidentnie wcześniej tego nie miałam
Powiem szczerze Paulina mam to samo. Boję się tego jak to będzie jak się maluch urodzi. Też bede sama( cisne meza zeby zmienil prace na normalniejsza z lepszym wymiarem godzin). Wiec ja sama dwojka dzieci praca dom zlobek. Moze byc grubo. A w ogóle najgorsze co po prostu nie daje mi spac po nocach. To zeby pierworodna nie poczula sie odtracona i zazdrosna. Wlasnie mamy z dwojka dzieci jak u Was to wygladalo. Pojawienie sie nowego domownika????Współczuję :/ teraz właśnie będzie prawdziwa masakra w soboty jak tylko jedna niedziela czynna :/ czasami się zastanawiam jak ogarniasz pracę, dzieci i wszystko to ze sobą godzisz godzinowo bo ja będę musiała wrócić po macierzyńskim do pracy do tej czy innej ale będę musiała i już się zastanawiam jak ja to ogarnę żłobek, praca, mąż długo pracuje więc będę musiała liczyć raczej na siebie
Ooo od małego ma swoje smakiMoje dziecko chyba herbaty z miodem i cytryną nie lubi właśnie ją zwróciłam![]()
Biały i jest gotowa dużoDziewczyny jaki macie śluz ? Ja już się zastanawiam czy to jeszcze jakieś plamienie czy to po prostu śluz taki żółty ?
Ja uważam, że mąż czy partner powinien zrobić wszystko ,aby być w domu o normalnych godzinach i uczestniczyć w życiu rodzinnym. Tu nie chodzi o to,że on ci ma pomagać, on przecież jest ojcem. Obowiązki związane z opieką i wychowaniem dzieci to taki sam jego obowiązek jak i Twój. Tym bardziej w momencie ,gdy już wrócisz do pracy. A kolejna sprawa to kontakt z dziećmi. Jaki to kontakt, jaka to więź jeśli ojca nie ma w domu od rana do nocy? Także kochana ciśnij go, aby zmieniał pracę. Kasa jest ważna, ale nie najważniejsza.Powiem szczerze Paulina mam to samo. Boję się tego jak to będzie jak się maluch urodzi. Też bede sama( cisne meza zeby zmienil prace na normalniejsza z lepszym wymiarem godzin). Wiec ja sama dwojka dzieci praca dom zlobek. Moze byc grubo. A w ogóle najgorsze co po prostu nie daje mi spac po nocach. To zeby pierworodna nie poczula sie odtracona i zazdrosna. Wlasnie mamy z dwojka dzieci jak u Was to wygladalo. Pojawienie sie nowego domownika????