reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

Cześć dziewczyny ja mam fajną gin na NFZ. Byłam u niej w 5tc, było widać kropeczkę. Założyła mi kartę ciąży i od razu skierowanie na badania krwi, prenatalne (mam 40 lat)i do diabetologa (wysoki cukier). Fajnie że mogę to robić za darmo. Jestem na etapie wyboru lekarza prywatnie najlepiej ze szpitala (Wizyta 200 plus usg 150) ceny z kosmosu ale spokój i zdrowa dzidzia najważniejsze! Myślę że jak się boicie to prenatalne to dobre rozwiązanie.
 
reklama
Sorry dziewczyny, mam nadzieję, że nikogo nie uraze... nie rozumiem jak można mówić, że przez ciążę można zbankrutować i że szkoda kasy na jakieś badania/usg czy cokolwiek.
W pierwszej ciąży miałam 19 lat, Mąż ciut starszy jest, tylko on zarabiał. I chodziłam prywatnie do gina i robiliśmy wszystkie badania prywatnie i wszystko co było trzeba, leki itd... nie szkoda nam było kasy. Nie bylo lekko. Nie żyliśmy jak bogacze, ale nawet jakbym miała pożyczać to nigdy nie narzekalabym, ze ciąża to taki "drogi interes".

Ja rozumiem jak ktoś nie chciał ciąży, była wpadka i nie do konca radzi sobie z sytuacją, ale jesteśmy tu pewnie wszystkie, które pragnely tych dzieciatek i nie potrafię zrozumieć takiego podejścia.
 
A zapytam tak z innej beczki kochane o ekspres do kawy :) nie stać mnie na taki wypasiony jy automatyczny z wbudowanym młynkiem i takie tam, ale myślę o takim kolbowym na kawę mieloną ze spieniaczem mleka za jakieś 400 zł z DeLonghi macie ? Polecacie ? Czy dużo zachodu z tym ?
Kurcze ja właśnie jestem na etapie wybierania ale cisnieniowego delonghi dlatego co do kołowego totalnie się nie wypowiem w śród znajomych też nie kojarzę by ktoś miał. Ale poczytaj na necie :) ja czytam dużo różnych opinii i porównuję i dzięki temu mam nadzieję że wybiorę ten co trzeba żeby odpowiadał mi w 100%:)

Co do badań prenatalnych to dla znajomych męża powiedzieli ze dziecko urodzi się z chorobą downa a urodziła się w 100% zdrowa a nawet lekarze namawiali na usunięcie.. Także noo.. A dziewczynka ma już bodajże piec lat śliczna zdrowa i wszystko z nią dobrze.

Co do pieniążków tak ja się nie zgodzę co do koleżanki wyżej. Kazdy ma tyle pieniędzy ile ma i nie ma co porównywać. Tu nie chodzi ze ktoś nie da tyle bo dziecko drogie tylko nie da bo nie ma. Nie każdy ma w domu kokosy. Jeśli nie da rady utrzyma siebie i Rodziny i się zapozyczac to potem skąd oddać? Dlatego ja jestem za tym żeby każdy rozporzadzal swoimi pieniędzmi jak uważa. Płacisz 500zl za wizytę bo uważasz że dziecku się należy bo to najlepszy lekarz ok. A ktoś zapłaci 100zl bo lekarz też dobry ale nie ma takich funduszy żeby szukać jakiegoś super naukowca.
 
Dziewczyny, rozmawiacie o certyfikacie, to naprawdę jest ważna sprawa, bo badania prenatalne to tylko te prowadzone przez takiego lekarza.
Certyfikat dostaje się terminowo, trzeba go odmawiać, więc to nie takie hop hyc. Polecam wam jednak poszukać odpowiedniego lekarza, bo to jest chyba najważniejsze badanie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Sorry dziewczyny, mam nadzieję, że nikogo nie uraze... nie rozumiem jak można mówić, że przez ciążę można zbankrutować i że szkoda kasy na jakieś badania/usg czy cokolwiek.
W pierwszej ciąży miałam 19 lat, Mąż ciut starszy jest, tylko on zarabiał. I chodziłam prywatnie do gina i robiliśmy wszystkie badania prywatnie i wszystko co było trzeba, leki itd... nie szkoda nam było kasy. Nie bylo lekko. Nie żyliśmy jak bogacze, ale nawet jakbym miała pożyczać to nigdy nie narzekalabym, ze ciąża to taki "drogi interes".

Ja rozumiem jak ktoś nie chciał ciąży, była wpadka i nie do konca radzi sobie z sytuacją, ale jesteśmy tu pewnie wszystkie, które pragnely tych dzieciatek i nie potrafię zrozumieć takiego podejścia.
Alexa tu raczej nikt nie ma w zamiarze narzekać, że ciąża kosztuje bo jeśli bym nie chciała na nią wydawać to bym chodziła na NFZ, od tak po prostu wymiana zdań pół żartem pół serio, a nawet jak ktoś dzieciątka chciał to nie do końca też czasem ma świadomość ile to wszystko kosztuje i to że rzuci słowem, że zbankrutuje w tej ciąży nie oznacza że jej nie chce czy szkoda mu pieniędzy na dziecko ;) bynajmniej z mojej strony nie ma to na celu uzalanie się ile ta ciąża będzie kosztować tylko jak pewnie każda z Was wydałabym wszystkie pieniądze byle było dobrze ;)
 
Cześć dziewczyny,
Jestem tu nowa, oczekuje pierwszego dzidziusia i dziś kończę 9 tydz więc termin porodu to jakoś początek sierpnia. Cały czas się stresuje, bo w zeszłym roku byłam już w ciąży i nic z tego nie wyszło. Myślę,że po zakończeniu tego trymestru odetchne w końcu z ulgą. W poniedziałek mam wizytę, mam nadzieję ,że u dzidzi wszystko dobrze.
 
reklama
Cześć dziewczyny,
Jestem tu nowa, oczekuje pierwszego dzidziusia i dziś kończę 9 tydz więc termin porodu to jakoś początek sierpnia. Cały czas się stresuje, bo w zeszłym roku byłam już w ciąży i nic z tego nie wyszło. Myślę,że po zakończeniu tego trymestru odetchne w końcu z ulgą. W poniedziałek mam wizytę, mam nadzieję ,że u dzidzi wszystko dobrze.
Witam :) to jak konczysz 9 tydzień to dokładnie tak jak ja bo u mnie jutro zaczyna się 10+0:) dużo z nas ma wizyty w przyszłym tygodniu także od niedzieli będziemy trzymać kciuki :)
 
Do góry