reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

Była. Wszystko ok. Serduszko puka w rytmie cza-cza :D Pisałam wcześniej - musiałaś przegapić ;) Kolejna wizyta w poniedziałek. Kończy mi się Duphaston. Ginekolog kazała odstawić, ale mam mega wątpliwości. Teraz idę do nowej gin i podpytam. Taki trochę strachulec że mnie, a tamtej jakoś niespecjalnie ufam :p
No to się bardzo, bardzo cieszę, bo my jedziemy na jednym wózku, dlatego ciekawość i troska większa . Ja też w pn do szpitala na chwilę na dyżur po insulinę, ale będzie dobrze.
 
reklama
Cześć Mamuśki :D Dzisiaj wg mojej kalkulacji wkroczyłam w 3 miesiąc ciąży. W związku z powyższym też postanowiłam dorzucić kilka groszy od siebie.
Objawów praktycznie brak: sporadycznie ból brzucha. Mdłości (od samego początku) zero - hurra! (Czytając Wasze historie dziękuję Bogu, że mi nudności nie męczą).
Za to jest coś czego zupełnie się nie spodziewałam na tym etapie macierzyństkiego zaawansowania. BRZUCH. "Wywalony" ;) mam strasznie. Dla zobrazowania wrzucam foto. Teraz już wiem, że wcale nie będę musiała się zbytnio gimnastykować w pracy, żeby TO powiedzieć - już mocno widać, więc wystarczy, że przełożony mnie zobaczy :oops:
WYNIKI: wczoraj odebrałam wszystkie i jestem bardzo zadowolona. Wszystkie w normie. Cukier jedynie lekko zawyżony 92,6.
A jak tam Wasze spostrzeżenia ciążowe?
To całkiem jak u mnie, też już leci mi trzeci miesiąc, mdłości są raczej minimalne, brzuch tylko czasem zakłuje. Jedynie piersi dają popalić no i plamienia. I też mam juz duży brzuch, chyba większy niż Ty i 2 kg na plusie. Mam nadzieję, że nie będę w takim tempie dalej tyć bo duża waga matki to męka w ciąży i przy porodzie chyba.
 
To całkiem jak u mnie, też już leci mi trzeci miesiąc, mdłości są raczej minimalne, brzuch tylko czasem zakłuje. Jedynie piersi dają popalić no i plamienia. I też mam juz duży brzuch, chyba większy niż Ty i 2 kg na plusie. Mam nadzieję, że nie będę w takim tempie dalej tyć bo duża waga matki to męka w ciąży i przy porodzie chyba.
Niekoniecznie :) ja przytyłam dużo, Pani anestezjolog nawet kręcił głową bardzo, a nie meczylam się, do końca smigałam na swoje 3 piętro, spacerowałam, no i poród sam w sobie jakiś ciężki bardzo nie był, jedynie ze względu na ułożenie dziecka, ale to jak wiadomo niezależne od nas :)
 
To całkiem jak u mnie, też już leci mi trzeci miesiąc, mdłości są raczej minimalne, brzuch tylko czasem zakłuje. Jedynie piersi dają popalić no i plamienia. I też mam juz duży brzuch, chyba większy niż Ty i 2 kg na plusie. Mam nadzieję, że nie będę w takim tempie dalej tyć bo duża waga matki to męka w ciąży i przy porodzie chyba.
Ja znowu lecę w dół pomimo, że nie wymiotuje, ale chyba stres robi swoje, tak bardzo się boje wizyty czy serce się pojawi tragedia, ale dobrze, że niedługo już czwartek :)
Ps nie będę pisać osobnej wiadomości bo bez aplikacji ciężko się pisze na tel, ale jak by któraś chciała to można się zapisać na bebiprogram i przysyłają za darmo taką fajną teczkę, taką przytulankę sensoryczna i kartę taką jakąś dla dzidziusia ;) ja w tamtym roku się zapisałam, ale niestety nie wykorzystałam więc mam nadzieję, że teraz będzie jak znalazł :)
 
Ja tak sobie myślę szczególnie teraz jak te kilka dni się tak kiepsko czuje, że po pierwszym trymestrze powiedziała bym w pracy, a koło 16 tyg poszła bym na zwolnienie, ale zobaczymy czy w ogóle to wszystko się powiedzie tym razem :(
 
Ja znowu lecę w dół pomimo, że nie wymiotuje, ale chyba stres robi swoje, tak bardzo się boje wizyty czy serce się pojawi tragedia, ale dobrze, że niedługo już czwartek :)
Ps nie będę pisać osobnej wiadomości bo bez aplikacji ciężko się pisze na tel, ale jak by któraś chciała to można się zapisać na bebiprogram i przysyłają za darmo taką fajną teczkę, taką przytulankę sensoryczna i kartę taką jakąś dla dzidziusia ;) ja w tamtym roku się zapisałam, ale niestety nie wykorzystałam więc mam nadzieję, że teraz będzie jak znalazł :)
Ciekawie to brzmi, poszukam tego. dzięki :)
 
Niekoniecznie :) ja przytyłam dużo, Pani anestezjolog nawet kręcił głową bardzo, a nie meczylam się, do końca smigałam na swoje 3 piętro, spacerowałam, no i poród sam w sobie jakiś ciężki bardzo nie był, jedynie ze względu na ułożenie dziecka, ale to jak wiadomo niezależne od nas :)
Tycie chyba też nie do końca zależy od Nas, jedne jedzą warzywa, owoce pilnują diety a słoniki są niezłe do porodu, a druga może wcinać paczki popijać colą i co najwyżej dyszka do przodu więc chyba też nie ma reguły na to tycie :)
 
reklama
Ciekawie to brzmi, poszukam tego. dzięki :)
Takie coś :)!
Screenshot_20181229-112223.png
 
Do góry