reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

emotion_sickness, jak zaszłam w ciążę i sprawdzałam tsh to miałam ponad normę - 4,9, po zwiększeniu dawki spadło tylko do 4,09, teraz zażywam euthyrox 150 a dwa razy w tygodniu 175:baffled: - ciekawe ile przy tej dawce spadnie mi tsh... Ostatnie badania przed ciążą robiłam we wrześniu i tsh miałam na poziomie właśnie 1. Kiedy pierwszy raz oznaczałam miano przeciwciał to było 400, przy Szymku 300 a teraz koło 200. Nie wiem czemu spada. Mam bardzo zniszczoną tarczyce - jeden płat w całości, drugi w dużej części. U mnie niedoczynność wyszła zupełnie przez przypadek,bo nie miałam żadnych objawów ze strony tarczycy.
Ja zachodzilam w ciaze z TSH ponad 4 :confused: Dlatego tym wiekszy byl SZOK, ze w ciazy jestem :-)
Jak juz zaszlam wynik spadl do 1,02 [w 6 tyg ciazy -liczone od dnia okresu]
Teraz zobaczymy jakie wyjdzie, hehe. Narazie lekow nie ruszalam - 100mg biore.

Moje antyciala za pierwszym razem byly ok 350 [w normie 1-40], tyle samo mniej wiecej zaraz przed ciaza.
A teraz jak robilam [tez w 6tyg] to mi wyszlo ponad 2500. Ale dokladnie nie oznaczyli, tylko napisali "+2500"
Mam tez guzy na tarczycy. Z lekarka konsultuje sie telefonicznie poki co [w irl jestem], a jak w Polsce to normalne wizyty wtedy.
 
reklama
Kurcze Lorelain gdzie jestes?? Moze rzeczywiscie jest w szpitalu ale na jakis badaniach...albo poszła z M na pizze uczcic ta pomyłke... no nie wiem... wszystko oby nie to, co najgorsze! Ja nadal trzymam mocno &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& i czekam na wieści!!
 
jejku...jeszcze nic nie wiadomo :-(
biorę głęboki oddech, bo też myślę o swoich bliźniakach .....
 
Hej, dawno nic nie pisalam jakos nie mam weny, ale podczytuje Was. Tez trzymam mocne &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za Lorelain. Mam nadzieje ze wszystko jest dobrze, musi byc dobrze.
 
właśnie wróciłam niedawno z USG, zjadłam obiadek, wchodzę na forum podzielić się dobrą nowiną, a tu takie straszne rzeczy czytam, nie mogę w to uwierzyć, Lorelain to nie może być prawda, przewertowałam szybko posty z nadzieją że na ostatniej stronie przeczytam że to była jakaś choler***na pomyłka, a tu nic, nikt z Was nie ma jakiś wieści??

patrycja - dobrze że u Ciebie wszystko OK
 
Lorelain..... tulę.......
przeczytałam w innym wątku twoją wypowiedź....
do jasnej cholery .. dlaczego ten świat jest tak urządzony!!!
 
reklama
marand czekamy na wieści od Lorelain :-(

A jak u ciebie po wizycie ?

Edit: czyli jednak to prawda??
Nie wierzę
Lorelain tule, przykro mi :-(
 
Do góry