Witam się po dłuuugiej przerwie :0
Po pierwsze primo- gratulacje dla starych nowych mamuś
Po drugie primo- sto lat dla naszych szkrabów.
U nas troche zmian. Antoś od 23 września chodzi do żłobka, z czego w żłobku był póki co 8 dni a resztę przechorował. Zaaklimatyzował się super. ładnie je, śpi, bawi się. Rano wyrywa sie tacie, żeby już go Pani do innych dzieci zabrała.
Roczek też już mamy za sobą. Było 19 dorosłych i 6 dzieci w wieku 12 miesięcy- 12 lat
Narobiłam się co niemiara a bez pomocy mamy i babci nie dałabym rady. Chciałam tylko kawę i ciasto ale jak na mnie mama z siostra najechały to się złamałam i było ciacto i kolacja na ciepło. Tort piekłam sama- pyszny
Tosiek super prezenty podostawał i poza tym uzbierał kasę na nowy fotelik i od oczku jeździ w maxi cosi pearl.
W kwestii szczepień to przed rozpoczęciem "edukacji" zaszczepiliśmy młodego piewszą dawka na pneumokoki i teraz powinien dostac kolejną, ale ze względu na ciagłe choroby odkładamy. jak się uda to koło 7-8 listopada się zaszczepimy. Odra/różyczka w zwiazku z powyższym też odroczone.
Czytam o umiejetnościach waszych maluchów i nie mogę wyjśc z podziwu. Antoś chodzi za rączki, przy meblach i jak pcha urodzinowe auto. Sam nawet nie próbuje. Podejmuje czasem próby samodzielnego stania. Mówi mało, głownie tata (bardziej dada), baba, aaaa, i ostatnio podłapał dziadzia. mama tylko jak mu sie cos robi albo jak tata go tuli i nie chce puścić. Robi papa i bije brawo. Na topie są książeczki, sortery i wszystko co naśladuje dźwięki zwierząt. Sam nie próbuje zwierzątek naśladować, mama za to musi robić farme przez całe popołudnie
Przyznam, że najtrudniej było jak bylismy chorzy i nie mogłam mówić ale czego się nie obi dla dziecka
Poza tym Antos je juz prawie wszystko, w końcu przerzuciliśmy się na "dorosłe jedzenie"- paróweczki, jajecznica czy kanapki na śniadanie i obiady z talerza rodziców.
Kocham tego mojego Anatola nad życie
Pozdawiam wszystkie mamy