reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2012

Kochane jakie macie sposoby na pokonanie kataru u naszych roczniakow? N. zlapala od tatusia i przytyka ja co 5min... rano miala zabawe z puszczaniem babelkow z nosa...
 
reklama
emotion najlepsze życzonka dla Anitki i dla pozostałych dzisiejszych roczniaków :-)

my już po imprezie, udała się, choć nie wszyscy goście dopisali..jedzonka wystarczyło, tortem mały zachwycał się około 5 min :-D wydawał strasznie głośne zachwyty, bo był na nim Misiu z całą ekipą niebieskiego domu:-D, więc tutek, trelek, odżo i pip i pop..aż żal było kroić :tak: zastanawiam się nad dobudowaniem dodatkowego pokoju na zabawki:szok::-D mały dostał mnóstwo nowych gadżetów i zakochał się w każdym z osobna :)

w środę mamy szczepienie i nie wiem co robić, naczytałam się trochę i mam mętlik w głowie
 
panziorka proponuję przestać czytać i samemu podjąć decyzję a propos szczepionki...ja się już oduczyłam czytania na necie opinii i relacji na różne tematy..
u nas tez po imprezie:)goście dopisali wszyscy co byli w planie, młody zadowolony, jedzonko ponoć pyszniaste, tort tak samo-mąż robił:) ogólnie wyszło ok:)
 
panziorka ja też żałuję, że cokolwiek przeczytałam w necie o tej szczepionce. ehh gdybym taka nadgorliwa nie była to poszłabym normalnie jak na każde szczepienie a teraz 2 tygodnie po będę jak na szpilach siedzieć czy nic złego się nie dzieje.
a my dostaliśmy jakiejś alergii... i nie wiem od czego... albo znów gluten, albo zupki na wywarze mięsnym... w każdym razie ja z alergią na szczepienie nie idę, bo właśnie przez to mały miewał te dwudniowe gorączki po każdym szczepieniu... organizm zbyt obciążony był walką z alergią i ze szczepionką.
co do umiejętności to też mamy kilka numerów popisowych ;) mały umie "nununu", "papa", brawo, przybijać piątkę, tatuś nauczył go "gdzie kokoszka dziobała" hehe. potrafi pokazać palcem i zapytać "co to?" to pytanie pada kilkadziesiąt razy dziennie. poza tym mówi "nie", "daj", jakoś po swojemu trochę przeinacza "dziękuję"
 
ja byłam z wynikami u lekarza to powiedział że jak sie boję szczepic to żebym odłozyła tak do 15 mc więc przekladam a potem znowu będe się zastanawiać :(
 
dzisiaj podjęłam "męską" decyzję, że szczepię małego normalnie w środę i koniec tematu.
Vinga to Nat zdolniacha :tak: mój młody baaardzo dużo rozumie, ale jakoś mówienie mu ciężko przychodzi :-(bardzo długo nie chciał robić papa i kosi kosi, teraz już jest ok, przybija piątke i przynosi coś jak go poproszę, wie, że czegoś nie wolno(ale i tak jest szkudnik:-D)a najlepsze, jak kogoś woła-eee :-). od jakiegoś czasu jak naleję mu mydło na rączkę myje sobie brzuszek i nogi podczas kąpieli-śmiesznie to wygląda. Generalnie nie mam stresu, bo wiadomo, że każde dziecko rozwija się w innym tempie, ale fajnie poczytać, co potrafią wasze pociechy :)
 
panziorka masz rację że każde dziecko rozwija się w różnym tempie, a z mową to już w ogóle jest różnie. podobno chłopcy mają "cięższą" mowę i później zaczynają mówić niż dziewczynki.
a powiedzcie mi, czy dzieciaki reagują na swoje imiona? bo ja do swojego mogę wręcz krzyczeć "Nataniel" a on niewzruszenie ma to gdzieś :p:p
 
reklama
Do góry