reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2012

witajcie, jak dawno tu nie zaglądałam, a tutaj temat rozszerzania diety widzę :-)

pesca - czy ja dobrze czytam? Pawełek już 7300g waży? Cudnie po prostu, jest co nosić

Charlois - widzę, że Antoś wyregulowany, jak zegarek, fajnie

Ja z wprowadzaniem glutenu czekam po 5 miesiącu, a z rozszerzaniem diety - po 6 miesiącu - o ile damy radę, taki jest chytry plan :-)
Pozdrawiam wszystkie mamusie i wszystkim życzę długiej, przespanej nocy :-)
 
reklama
Nasz Antoś też już do 7 kg. dobija,ręce mi chwilami opadają ale można już go porządnie wyściskać:-)
a piszczeć też potrafi,ma gilgotki na pleckach i wtedy jest jeden wielki pisk i jak wchodzimy do łazienki i widzi wanienkę to wtedy głośno zaciesza i szybko rusza nóżkami:-)
Sonkaa fajnie,że się odezwałaś,ja również pozdrawiam:-)
 
Ale te Antki podobne:) Nasz też w łazience skacze i się cieszy. Wczoraj kąpałam go sama w wiaderku i zalaliśmy całą podłogę:) Młody chlapał i tak go to bawiło że nie potrafiłam mu przerwać. W tym wiaderku potrafi stanąć na nogi, wynurza się tak na połowę swojej długości i z impetem siada a że waży już też prawie 7 kg( oceniałam go na prawie 6 ale się zważyliśmy i przeżyłam szok) to powstaje wielka fala w wiaderku:)))
Pesca widzę że chłopcy ta sama kategoria wagowa.
Kupiłam mu ten kleik ale nie podaję bo udało nam się wrócić do wcześniejszego rozkładu nocy- odstawiłam kawę i młody znowu budzi się tylko raz i wystarcza mu cyc żeby spać do 7 rano:) Łapiemy już grzechotki- trochę niezdarnie ale zawsze.
Mam stos prasowania a tak mi się nie chce:(
Mamy problem z chrzcinami a raczej z terminem. W kościele o dziwo najmniejszego problemu nam nie robili, możemy sobie wybrać termin a nawet kościół- jeden kameralny, drewniany w parku albo ładny na niewielkim osiedlu. Knajpę też znalazłam super i z przyzwoitymi cenami a tu jedna babcia ma zajęcia ze studentami i nie pasuje jej żadna niedziela oprócz Wielkanocnej. No i wszystko mam odkręcać- oczywiście babcia od strony taty;) No i jest problem. Może uda się ją namówić na dzień urlopu.
 
Witajcie

Kaskid jak masz wszystko juz ustawione to niech moze raczej babcia sie dostosuje to sa jednak chrzciny wnuczka:tak:a to juz zawsze jest tak ze komus nie bedzie pasowac

Charlois ja to podziwiam na zdjeciach Twojego maluch jak on wysoko trzyma glowke kiedy lezy na brzuszku, po prostu super:tak:

Sonkaa witaj po przerwie, u nas mniej wiecej mamy taki sam plan co do rozszerzenia diety. Tym bardziej ze maly ma najprawdopodobniej AZS tak jak Gabrys

Pesca
piekna waga Twojego maluszka juz masz co nosic:tak:

A my bylismy wczoraj na pierwszym szczepieniu, Jas troche poplakal i bylo ok. Tylko dzis zrobil kupe na rzadko no i ma 38 stopni temperatury, ciekawa jestem jak to bedzie dzis


Milego weekendu mamusie:-)
 
Kaskid - przecież powinna się dostosować. JA nikogo o termin nie pytałam. U nas też babci nie było bo była za granicą i też gadali że mogłam do świąt poczekać aż wróci. Ale ja nie chciałam tyle czekać, bo jescze było w miarę ciepło w kościel ei wolałam taką malutką chrzcić.

Moja pannica też już 6500 waży.
O właśnie woła o jedzonko po drzemce.
 
kasikd ja bym się za bardzo nie przejmowała, babcia to może i ważna osoba w rodzinie, ale bez przesady żebyś wszystko odkręcała...
mój maluszek też już ma fajną wagę, stan na czwartek to 6400. Niestety nadal sam nie bardzo umie zasnąć i zwykle na rączkach się udaje(czasem w bujaku), ale tez staram się nie bujać chodząc tylko siedząc. W nocy na szczęście nie ma z tym problemu, zje co ma zjeść i zazwyczaj przed zamknięciem oczek uśmiecha się szeroko i zasypia...rozbraja mnie tym! Tak samo jak Wasze maluchy uwielbia kąpiel, a po kąpieli leżakowanie i gadanie sobie na brzuszku - najwięcej ma wtedy do powiedzenia.
 
moja pannica majac 9 tygodni wazyla 6300g, teraz m 13 tygodni to juz pewnie do 7 dobila. Zobaczymy za dwa tygodnie na szczepieniu.
Kasikd ja ustalajac date chrzcin bede tylko patrzyla na to kiedy moj narzeczony z moim tata beda mogli zrobic sobie wolne w pracy i przyleciec na kilka dni. Na to czy gosciom pasuje nie patrze bo wtedy bym chyba nigdy tych chrzcin nie zorganizowala.
 
Im więcej ciałka tym więcej mamy do kochania:) Ja się cieszę, że mój Krzyś ładnie przybiera na wadze-ma apetyt i je. Niektóre dzieciaczki nie mają apetytu i to jest dla rodzica problem...
 
reklama
no ja dzisiaj w sumie przez przypadek weszłam u mamy na wagę z młodym i..nie jest dobrze:no:podejrzewam, że w środę na szczepieniu będą jakieś decyzje jego pediatry. Niby ulewa zdecydowanie mniej niż przed szpitalem, zdarza mu się to coraz rzadziej, je ładnie i sporo..waga przy wypisie ze szpitala 2750 a teraz wg dzisiejszej wagi 5300:-(trochę mało
 
Do góry