W 2024 roku można spodziewać się wielu zmian w edukacji. Podwyżki dla nauczycieli, brak prac domowych w klasach 1-3, odchudzenie podstawy programowej, niewliczanie oceny z lekcji religii do średniej to tylko niektóre projekty rządu. Czego jeszcze można się spodziewać?
Nowy rząd zapowiedział odchudzenie podstawy programowej w zależności od przedmiotu o 5 - 20 %. Na pewno będą zmiany dotyczące przedmiotu Historia i Teraźniejszość, a w szkołach podstawowych, do szóstej klasy, będzie przyroda, a nie biologia i geografia, co zapowiedziała w wywiadzie udzielonym „Rzeczpospolitej” wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer.
Uczniowie, którzy już zaczęli uczyć się HiT-u, będą musieli kontynuować naukę, ale nie z podręcznikiem Roszkowskiego (z którego używania zrezygnowała zdecydowana większość nauczycieli).
Zapowiedziano również znaczące ograniczenie prac domowych w klasach 1-3 szkoły podstawowej (od kwietnia 2024 roku, później obejmie to również starszych uczniów, w tym szkół ponadpodstawowych).
Kolejnym pomysłem MEN jest wykreślenie oceny z religii i etyki na swiadectwach jako tej, która wlicza się do średniej. Mają również zniknąć oceny z katechezy, zwłaszcza okresowe i końcoworoczne. Szefowa MEN zapowiedziała także ograniczenie finansowania do jednej lekcji religii z budżetu państwa oraz zmiany w organizacji zajęć (lekcja na pierwszej lub ostatniej godzinie). Zmiany dotyczące religii najprawdopodobniej wejdą w życie od września lub później.
- Dwie godziny lekcji religii to przesada. Moja propozycja będzie polegała na ograniczeniu lekcji religii do jednej godziny płatnej z budżetu państwa. Jeżeli będzie decyzja samorządu, rodziców, że chcieliby tych godzin więcej, będzie to ich decyzja, także finansowa – powiedziała Barbara Nowacka.
Jeśli chodzi o podwyżki dla nauczycieli, od 1 stycznia pensja pedagogów pójdzie w górę o 30 %, a nauczycieli początkujących o 33 %. Płace wrosną także nauczycielom przedszkolnym i akademikom.
Pieniądze mają trafić na ich konto później, ale z wyrównaniem od początku roku. Od 1 stycznia pensja pedagogów pójdzie w górę o 30 %, a nauczycieli początkujących o 33 %. Płace wrosną także nauczycielom przedszkolnym i akademikom. Pieniądze mają trafić na ich konto później, ale z wyrównaniem od początku roku.
Ministra Barbara Nowacka obiecała także wymianę wszystkich kuratorów oświaty. Pracę straciła już kurator z Małopolski Barbara Nowak (zastąpiła ją Gabriela Olszowska) i pomorska kurator oświaty Małgorzata Bielang, która na przykład zażądała od dyrektorów szkół pilnegowytłumaczenia się organizowanych w ich placówkach tęczowych piątków.
Planowane jest również:
- zmniejszenie liczby lektur obowiązkowych,
- likwidacja ocen z WF, plastyki, techniki i muzyki. Nauczyciele wychowania fizycznego obowiązkowo przeprowadzać będą testy sprawnościowe.
- wprowadzenie ocen opisowe zamiast obecnych ocen cyfrowych,
- zmniejszenie liczby uczniów w klasach,
- zapewnienie uczniom szafek w szkołach i elektronicznych wersji podręczników.
Ponadto placówki oświatowe będą musiały wypracować standardy ochrony małoletnich, co ma związek z tak zwaną ustawą Kamilka.
MEN podało też, że jednym z kierunków polityki oświatowej państwa w roku szkolnym 2024/2025 będzie wzmocnienie edukacji zdrowotnej w szkole, w tym nauki udzielania pierwszej pomocy.