Walentynkowe last minute - za grosze
Walentynki już za chwilę. Wielu z nas uznaje, że to świetna okazja na ożywienie związku i okazanie wzajemnych uczuć.
Ty także chciałabyś uczcić ten dzień i przypomnieć, że codzienność nie przygasiła tego, co was łączy. Jeśli się pospieszysz - zdążyć znaleźć dla swej połówki prezent bądź zrealizować któryś z pomysłów na spędzenie tego wieczoru. Niestety - w większości to kosztowne opcje, a ty masz napięty budżet i brak rezerw finansowych. Spokojnie! Z tej sytuacji także jest wyjście.
Oto kilka innych pomysłów:
- Kolacja w domu. Pamiętaj, by do jej przygotowania nie używać żadnych zupek w proszku czy innych rozwiązań "na skróty". Posiłek powinien być wyjątkowy. To nie musi być kosztowne rozwiązanie - sama wiesz, że nawet zwykła pizza czy banalna ryba może - przy odrobinie wysiłku - wywołać okrzyk zachwytu . Zadbaj o nastrój – dobierz muzykę, ładne nakrycia i świece. Kilka podpowiedzi na romantyczną kolację dla dwojga znajdziesz TU.
reklama
- Zawsze też możesz pójść w stronę słodkich Walentynek i upiec coś esencjonalnego i bardzo, bardzo czekoladowego. Przepisy znajdziesz TU.
- Możesz urządzić domowy seans kinowy. Dobra herbata lub wino, do tego nastrojowy film... Lista propozycji TUTAJ.
- A może namiętny wieczór we dwoje? Nie ma to jak wspólna kąpiel, zmysłowe małe SPA, sesja masażu... Tylko ty, on i wasze zmysły... Pamiętaj o muzyce, świecach i akcesoriach, takich jak olejki aromatyczne. Całkiem seksowne podpowiedzi znajdziesz w naszej Galerii prezentów dla dwojga. Acha, pamiętaj, żeby do takiego wieczoru odpowiednio się przygotować:) Wskazówki znajdziesz TUTAJ.
- Jeśli zdecydujesz się na prezentu, nie kupuj zabawnych gatek z amorkiem. Czego nie kupować jeszcze? Zerknij TU.
reklama
- Jeśli macie dzieci, włączcie je w Walentynkowe świętowanie. Niech wiedzą, że się kochacie i że to wasze święto. Dla wszystkich kup czerwone lizaki w kształcie serduszka i zaserwujcie opowieści, jak to mamusia i tatuś się poznali, kiedy zakochali... To może być naprawdę fajna historia i... tradycja.
Przede wszystkim pamiętaj, że uczucia nie da się przeliczyć na pieniądze. Najważniejszym prezentem dla siebie jesteście wy sami. Wprawdzie brzmi to banalnie, jak oklepany frazes, ale prawdziwe uczucie polega na tym, że cieszycie się z siebie nawzajem i z tego, że jesteście razem. W tym kontekście patrząc – nawet zwykły hamburger z ulicznej budki może bardziej odświeżyć wspomnienia niż kolacja w wykwintnej restauracji. Wszystko więc zależy od was samych.
Marzanna Szulta