Moja historia to wakacyjny pobyt w miejscu idealnym.

Można się w nim ukryć przed wielkomiejskim szaleństwem, a jednocześnie pobawić się wśród innych ludzi, którzy także przyjeżdżają w celu wypoczynku.

Nazwa miejscowości to Starosiele. Przepiękne miejsce w województwie lubelskim, oddalone ok 28 km od Białopola i ok 100 od Lublina. Starosiele jest maleńką wioską ale typowo turystyczną. Jest tam rzeka Bug z wyznaczonym kąpieliskiem podzielonym na część dla dzieci (płytka woda) oraz część dla starszych czyli woda głębsza. Oczywiście nad bezpieczeństwem wczasowiczów pełnią nadzór wykwalifikowani ratownicy.

W Starosielu jest kilka ośrodków wypoczynkowych. Można wynająć sobie chatkę góralską, domek murowany lub np harcerski. Jest stołówka więc można wykupić sobie posiłki, chociaż większość osób, gotuje samodzielnie lub posila się w barze znajdującym się tuż przy ośrodkach.

Do miasta jest ok 5 km. Nazwa tej miejscowości to Dubienka - można się wybrać na zakupy. W Starosielu w odległości ok 100 - 150 metrów od domków znajduje się las idealny na wyprawę po poziomki które przecież zachwycają swoim bogactwem w okresie letnim.

Frajdą dla dzieci jest plac zabaw a dla dorosłych niewielki ale sympatyczny klub, w którym odbywają się wieczorami imprezy. Wokół domków jest mnóstwo zieleni. Wczasowiczom, którzy wolą wypoczynek w plenerze polecam całkiem duże pole namiotowe, wynajmowane za wniesieniem niewielkiej opłaty.

Miłośnicy wędki też znajdą coś dla siebie. Nad kąpieliskiem jest wysepka do której dostęp ułatwia drewniany pomost. Jest pięknie. Tego nie da się idealnie opisać - to trzeba po prostu zobaczyć, przeżyć wspaniałą przygodę w tym zaciszu ...