reklama
Wyobraź sobie...
Wyobraź sobie, że pewnego pięknego dnia Twój mąż przyprowadza do domu młodszą kobietę i oznajmia, że od tej pory będzie z Wami mieszkała już na zawsze. Oddaje jej część Twojej biżuterii i futer, a przy okazji prosi, żebyś się nią opiekowała.
Już nie jest, tak jak zawsze. Mąż większość czasu poświęca tej drugiej, bo przecież może czuć się samotna i zagubiona w nowym miejscu. Jeśli jesteś obrażona i nieszczęśliwa, tłumaczy, że przecież ta nowa jest taka miła i rozkoszna i że na pewno się polubicie. Codziennie rano Cię przytula i mówi, że przecież kocha Cię tak samo, jak wcześniej.
Jak się czujesz?
To teraz pomyśl o swoim starszym dziecku. Ono też nie musi być gotowe, ani szczęśliwe z powodu pojawienia się maleństwa. Pamiętaj o tym i staraj mu się pomóc:-)
na podst. "Najstarsze,średnie, najmłodsze" wyd. GWP 1999r.