Trudne emocje rodzicielskie – jak sobie z nimi radzić
Zawsze twierdziłam, że największym wyzwaniem macierzyństwa jest praca nad sobą i radzenie sobie z negatywnymi emocjami. I tak myślę do dziś. Dziecko, pojawienie się którego zazwyczaj wywraca wszystko do góry nogami, pozwala dowiedzieć się wiele o sobie, swoich słabych stronach i granicach.
Szczególnie ciężko było mi zrozumieć i przyznać się, nawet przed samą sobą, że czasem czuję się bezsilna, słaba i mała. Spalało mnie i frustorwało, że emocje, które mną targają, tak bardzo odbiegają od tego, co powinna czuć wzorowa mama: stonowana, ciepła i pogodzona ze swym losem w pięknym stylu (wiadomo - niedospanie, cięgły bieg, zabiedzone okresowo IQ) .
Doszłam jednak do momentu, kiedy przyznałam sobie prawo do odczuwania róznych emocji. Dotarło do mnie, że macierzyństwo to nie tylko blaski, a i bardzo realne cienie. Że tak wygląda zwyczajne życie, a ja jestem człowiekiem, nie aktorką z reklamy. A emocje? Zarówno te przyjemne, jak i te miłe nieco mniej, po prostu… są. Dziś już z nimi nie walczę, ale nie jestem ich niewolnikiem. Samokontrola to moje drugie imię.
Jak sobie radzić z własnymi emocjami?
- Zaakceptuj fakt, że przeżywamy różne emocje, także te, które nie są przyjemne.
- Rozpoznawaj je, nie bój się ich nazywać.
- Swe emocje wyrażaj tak, by nie ranić innych.
- Kontroluj je. Nie pozwól, by to one tobą rządziły. Jesteś dorosła - odpowiadasz za swoje zachowania.
Emocje
Emocje to przeżycia wywołane konkretną sytuacją. Są zazwyczaj krótkotrwałe, o różnej silne natężenia. Odczuwamy ich cały wachlarz: od emocji przyjemnych, takich jak radość, duma czy miłość, po zdecydowanie nieprzyjemne, takie jak: złość, zazdrość czy gniew. Zauważyłaś, że im silniejsze są emocje, tym mniej refleksyjne i mniej przemyślane stają się nasze zachowania? Jeśli dajesz się im ponieść, zwiększasz ryzyko podjęcia działań, których możesz żałować. Dlaczego? Wzburzenie źle wpływa na realną oceną sytuacji, stąd wyzwala reakcje nieadekwatne i szkodliwe.
Rozpoznaj uczucia
Rozpoznawaj sygnały, jakie wysyła twe ciało. Znasz to? Nogi jak z waty, a ręce ważące tonę? Zaciśnięte gardło i ucisk w klatce piersiowej? Każda emocja to cały pakiet czysto fizycznych reakcji. Staw im czoło, nazwij je. I oswajaj, są twoje.
Wyraź uczucia tak, by nie ranić innych
Idealnie byłoby, gdybyś potrafiła ostudzić emocje na tyle, by skierować komunikat w stylu: Ja … kiedy ty … ponieważ… (Jestem zła, kiedy nie chcesz się ubrać, ponieważ wiem, że się spóźnimy). Tak, wiem, że to trudne, jednak głęboko wierzę, że trening czyni mistrza. Będziesz z siebie dumna!
Samokontrola
Najgorsza jest bezsilność. To ona – córka gniewu i frustracji - jest najczęstszą przyczyną naszej rodzicielskiej niemocy, a w efekcie klapsów, szarpnięć i krzyków. Zastanów się, jakie sytuacje wywołują u ciebie silne emocje, przyjrzyj się im. Może uda ci się ich unikać, przewidzieć i przygotować się do nich? Weźmy na przykład zakupy z dzieckiem. Może następnym razem trochę odpuścisz? Pomyśl też, co sprawia, że stajesz na krawędzi? Pośpiech, poirytowanie, hałas, a może bodźce z zewnątrz – presja otoczenia? Zawalcz z tym, weź poprawkę na rzeczywistość. Umiejętność samokontroli pozwala panować nad sobą i swoimi reakcjami i ogranicza zachowania, które mogą być krzywdzące, i których możesz potem żałować.
Gdy jednak czujesz, że wybuchniesz …
reklama