Bitwa o spanie... z przedszkolakiem

Bitwa o spanie... z przedszkolakiem

Kiedy rodzice zdążą  przywyknąć, że ich dziecko grzecznie sypia, nagle okazuje się, że problemy z pójściem do łóżka i zaśnięciem ma kilkulatek...

Dlaczego przedszkolaki nie lubią spać?

Sprzątanie zabawek, kolacja, kąpiel – a ty już marzysz o tych paru wieczornych godzinach, w czasie których popłacisz rachunki, wyprowadzisz na spacer psa, przygotujesz obiad na następny dzień, załatwisz różne zaległe sprawy, a może nawet obejrzysz w całości jakiś film... Zamiast tego z dziecięcego pokoju co chwilę dobiegają kolejne żądania: „pić”. A co naturalne, zaraz potem „siku”. I „jeszcze jedną bajeczkę”, „buzi”. I znowu pić...

Przedszkolaki to bardzo zapracowani ludzie: ich ciała intensywnie rosną, co często skutkuje pewną niezgrabnością ruchów – dzieci potykają się i przewracają, cały dzień są zajęci, a często ich plan dnia (obejmujący ośmiogodzinny pobyt w przedszkolu) jest równie napięty jak ich rodziców (a na pewno jest w nim równie dużo stresów).

To, że zajęcia dziecka są inne, nie znaczy, że jest mu łatwiej niż dorosłym. Taki dzień jest dla malucha bardzo męczący, a on sam jest tak bardzo spięty i zmęczony, że nie umie się rozluźnić i osiągnąć stan spokoju niezbędny do zaśnięcia. W dodatku dziecko często martwi się tym, co będzie jutro – znacznie lepiej rozumie już pojęcie czasu i następstwa zdarzeń, a to skutkuje także tym, że myśl o następnym dniu może być nieprzyjemna lub przeciwnie – tak bardzo ekscytująca, że nie umie zmrużyć oka.

reklama

Co można zrobić w takich przypadkach?

  1. Wysłuchaj i zrozum. Znajdź wieczorem dłuższą chwilę czasu na rozmowę z dzieckiem o minionym dniu, o tym co się wydarzyło i dlaczego, a także o tym, co się ma wydarzyć jutro. Możliwość opowiedzenia o kłótni z ulubioną koleżanką czy bójce z kolegą często wystarczy, aby dziecko mogło zrzucić ciężar z siebie, nabrać dystansu do wydarzeń, wymyślić, co ma zrobić. Podjęcie decyzji „jutro zrobię to tak” wystarcza, aby się wyciszyć i zasnąć.

  2. Przestrzegaj pewnej rutyny przed snem. Okazuje się, że rutynowe parzenie kawy (zawsze w tym samym kubku i w ten sam sposób) sprawia, że kawa smakuje nam lepiej. Podobnie jest ze snem. Jeśli dziecko przeciąga czynności poprzedzające spoczynek w nieskończoność, można z nim zawrzeć umowę, nawet na piśmie, gdzie z pomocą naklejek (lub napisów, jeśli dziecko już umie czytać), będzie wyszczególnione: kolacja, kąpiel, mycie zębów, czytanie (jednej książeczki lub rozdziału z dłuższej książki), szklanka wody, słuchanie bajki muzycznej lub muzyki. Jeśli przyjmiecie wspólny plan – staraj się także ty go przestrzegać i nie ulegaj prośbom o jeszcze jedną książkę. Twoje potrzeby, takie jak czas dla siebie wieczorem, też są ważne.

  3. Kiedy zbliża się pora snu, wyłącz komputer i telewizor. Zarówno gry komputerowe jaki i oglądanie telewizji sprawiają, że układ nerwowy dziecka jest pobudzony, a to nie ułatwia zaśnięcia. Dziecko absolutnie nie powinno zasypiać przed telewizorem, złym pomysłem jest też odbiornik w pokoju dziecięcym. Jeśli dziecko ma duże problemy z zaśnięciem – wyeliminuj oglądanie telewizji i granie na komputerze na jakiś czas całkowicie. Zastąp ten czas rodzinnym graniem w gry planszowe, czytaniem książek, zabawą w teatr.

  4. Bądź spokojna i stanowcza. Nawet jeśli dziecko uparcie domaga się jeszcze czegoś do zjedzenia, picia czy przeczytania jeszcze jednej książki, to nie ulegaj, ale też nie złość się. Jeśli zachowasz spokój i cierpliwość, dziecko lepiej zrozumie zasady i chętniej się nim podda niż wówczas gdy rodzic krzyczy i denerwuje się.

  5. Czekaj na zmianę. Jeśli wieczorne walki o spanie są bardzo rozbudowane i angażują siły wszystkich członków rodziny, to nie oczekuj, że zmiana tego stanu rzeczy nastąpi natychmiast. Zmiany wprowadzaj stopniowo, zaczynając od, na przykład „jedna szklanka wody”. Powoli wprowadzając zmiany osiągniesz cel szybciej niż robiąc wszystko naraz.

Niektóre dzieci nie mogą zasnąć, bo coś im przeszkadza, wspólnie spróbujcie odkryć, co to jest:

  • jeśli dziecko boi się ciemności - zadbaj o małą i przyjazną lampkę dla swojego malucha. Bardzo dobrze sprawdzają się lampki z czujkami ruchu, które wyłączają się, gdy dziecko zasypia i przestaje się ruszać, ale oświetlą drogę, gdy będzie chciało w nocy iść do ubikacji.
  • przeszkadza mu cisza lub wręcz przeciwnie – niepokoją nocne hałasy. Wtedy puszczajcie cichutko muzykę relaksacyjną, która uspokoi dziecko.
  • w pokoju jest zbyt jasno od świateł latarni – zamontujcie grubsze rolety lub ciemne zasłony.

Joanna Górnisiewicz

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: