reklama
reklama
Gorący kociołek - a w nim ciecierzyca
Uhuha! Uhuha! Nasza jesień zła! Wspomnienie tak niedawnego lata zatarło się już niemal zupełnie. Jesień nas nie rozpieszcza, mocno dawkuje słoneczne promienie, za to chętnie mrozi ręce i nosy. Czapki i rękawiczki właściwie już obowiązkowe. W taki czas, gorący kubek herbaty z cytryną, kawałek pachnącego cynamonem ciasta i talerz gorącej zupy – to zestaw akurat na czasie.
Za ciasto weźmiemy się innym razem, a dzisiaj ugotujemy gęstą zupę. Bardzo prostą, bo z użyciem tylko kilku składników i szybką w przygotowaniu. I treściwą. Treściwą nie tylko za sprawą makaronu, ale przede wszystkim - ciecierzycy, która jak wszystkie fasolowe dość łatwo napełnia brzuszki.
Pomysł na zupę zaczerpnęłam od znanego szefa kuchni Jamie'go Oliver'a.
Z podanych proporcji uzyskacie 2 duże miseczki. Jeśli rodzina jest liczniejsza, a do tego nie planujecie drugiego dania – zdecydowanie gotujcie z podwójnej porcji. Życzę smacznego!
Zupa z ciecierzycą i makaronem
na 2 spore porcje
1 mała cebula 2 łodygi selera naciowego 2 ząbki czosnku oliwa igiełki oberwane z 1 gałązki świeżego rozmarynu 1 puszka ciecierzycy w zalewie lub ok. ¾ szkl. suszonej ciecierzycy * 500 ml bulionu (z kurczaka lub warzywnego) 100g drobnego makaronu sól morska, pieprz natka pietruszki posiekana (zamiennie mogą być listki bazylii)ew. plaster wędzonego boczku (w wersji mięsnej)
Cebulę pokrój w drobną kosteczkę. Łodygi selera naciowego umyj, osusz i pokrój w plasterki. Igiełki rozmarynu drobno posiekaj.
Do rondla wlej nieco oliwy (tylko tyle by zakryć cienką warstwą dno garnka) i wrzuć posiekaną cebulę. Smaż na niedużym ogniu 2-3 min. aby zeszklić. Dodaj seler, przeciśnięty przez praskę czosnek i rozmaryn. Duś pod przykryciem (od czasu do czasu mieszając) na maleńkim ogniu przez ok. 10 min - nie dopuść do przyrumienienia warzyw.
Osącz ciecierzycę z zalewy, opłucz pod bieżącą wodą. Dodaj do uduszonych warzyw i zalej bulionem. Gotuj pod przykryciem na małym ogniu przez ok. 15 min. Wyjmij ok. połowy ciecierzycy i odłóż do miseczki.
Blenderem ręcznym (ew. w malakserze) zmiksuj zupę. Dodaj z powrotem odłożoną wcześniej ciecierzycę. Przypraw do smaku solą i pieprzem. Jeszcze chwilę gotuj na wolnym ogniu.
W osobnym garnku ugotuj al dente makaron. Dodaj do zupy bezpośrednio przed nakładaniem na talerze.
Jeśli zupa jest zbyt gęsta, rozprowadź ją niewielką ilością wrzątku lub wodą z makaronu i w razie potrzeby raz jeszcze przypraw do smaku. Podawaj skropioną oliwą z pierwszego tłoczenia (niekoniecznie) i posypaną natką pietruszki lub listkami świeżej bazylii. W wersji mięsnej podsmaż na patelni pokrojony w kostkę boczek i okraś nim zupę.
* Jeśli używasz suszonej ciecierzycy - w dzień poprzedzający gotowanie - namocz ją w wodzie i pozostaw na całą noc.
Następnego dnia osącz ją z wody. Postępuj jak w przepisie powyżej, z tą różnicą, że czas gotowania się wydłuży (gotuj na wolnym ogniu do miękkości ciecierzycy. ok. 30-40min.). Wykorzystaj część wody z namaczania do gotowania (samego bulionu może być za mało przy wydłużonym gotowaniu).
Smacznego!
Małgosia Dzięgielewska
blog