Bazylia. Jak jej używać?
Bazylię możesz hodować we własnym ogródku, trzymać w doniczce lub kupić gotową i przechowywać w zamrażarce. Jedno jest pewne – musi znaleźć się w twojej kuchni. Bazylia to absolutna podstawa tam, gdzie potrawą rządzą włoskie korzenie lub pomidory występują w roli pierwszoplanowej. Przeczytaj, skąd pochodzi, jak ją przechowywać i w jakim zestawieniu smakuje naprawdę wybornie.
Krótka historia:
Bazylię znano już w starożytności. Według wierzeń Greków była ona lekarstwem na ugryzienie mitycznego stworzenia obecnego także w polskich podaniach ludowych – bazyliszka. Stąd podejrzenie co do nazwy tego aromatycznego zioła. W rzeczywistości jego etymologia kryje się w greckim słowie „basil”, które oznacza po prostu „królewski”. Dawniej bowiem bazylia służyła również do wyrobu perfum zarezerwowanych jedynie dla monarchów. Dla Hindusów jest świętą rośliną. Według ich wierzeń żona hinduskiego boga Winszu przybywając na ziemię przybrała właśnie postać bazylii . Dlatego w razie nadepnięcia na to zioło, należy poprosić je o przebaczenie.
Właściwości zdrowotne bazylii:
Bazylia jest niezwykle bogatym źródłem żelaza. Już jedna łyżeczka tego suszonego zioła zaspokaja 10% dziennego zapotrzebowania na ten składnik. Ma również właściwości pomagające oczyścić wątrobę z toksyn. Bazylia zawiera duże ilości witaminy A, K oraz C.
Bazylia w kuchni:
Bazylia to zioło niezwykle popularne w kuchni włoskiej. Silnie aromatyczna o lekko słodkim posmaku. Jej liście kształtem przypominają miętę. Istnieje w kilku odmianach, różniących się od siebie aromatem. W zielnikach oprócz najbardziej popularnej bazylii zwyczajnej znajdziemy także bazylię czerwoną (o lekko korzennym aromacie), tajską (z anyżowym posmakiem), cytrynową, a nawet cynamonową.
Jeśli chcemy wydobyć głębię aromatu, do przygotowywania potraw używajmy świeżej bazylii. W sklepie wybierzmy tą o intensywnie zielonych, nieco jaskrawych listkach. Unikajmy bukietów, w których listki pokryte są żółtymi lub czarnymi plamkami. Kupując bazylię w doniczce, pamiętajmy o jej regularnym podlewaniu, aby zachowała swoją świeżość. Roślinę kupioną „luzem” możemy przechowywać na kilka sposobów. Jeżeli planujemy wykorzystać ściętą bazylię w ciągu tygodnia, wystarczy owinąć ją w zwilżony ręcznik papierowy i schować do lodówki. Jeśli planujemy użyć jej później, lub chcemy przechować zapasy wyhodowane we własnym ogródku – lepszym rozwiązaniem będzie mrożenie:
Bazyliowe kostki:
Umytą i osuszoną bazylię posiekaj drobno i ułóż w foremkach do lodu. Zalej wodą i w takiej formie włóż do zamrażarki. Gotowe kosteczki przełóż do większego pojemnika i przygotuj kolejną porcję. Taką bazylię możesz później wykorzystać w daniach gorących – dodaj po prostu kostkę zielonego lodu do zupy lub parującego sosu pomidorowego i ciesz się świeżym aromatem!
reklama
Bazyliowe listki – metoda długa:
Ta metoda mrożenia pozwoli ci używać dowolnej ilości pojedynczych listków bazylii. Dokładnie opłucz liście pod zimną wodą. Pozbądź się wilgoci używając suszarki do sałaty lub delikatnie osusz bazylię przy pomocy papierowego ręcznika. Następnie przygotuj miseczkę wypełnioną zimną wodą i kostkami lodu, a w rondelku zagotuj wodę. Zanurz przygotowane listki we wrzątku na 5-10 sekund, nie dłużej! Odcedź je na sitku i natychmiast zanurz w miseczce z lodem. Następnie przełóż listki na ręcznik papierowy, delikatnie zbierz nadmiar wody i pozostaw na 5 – 10 minut do całkowitego wyschnięcia. Następnie przełóż listki na talerz lub papier do pieczenia tak, aby nie dotykały do siebie nawzajem. Tak przygotowane włóż do zamrażarki. Kiedy już będą całkowicie zamrożone, umieść je w plastikowych pojemnikach. W ten sposób możesz przechowywać je do następnego sezonu i używać w takich proporcjach, w jakich akurat potrzebujesz.
Bazyliowe listki – metoda szybka:
Jeśli nie masz ochoty bawić się w mrożenie pojedynczych liści, możesz szybciej przygotować większe porcje bazylii. Po prostu dokładnie opłucz liście, pozwól im dokładnie wyschnąć układając je na płaskiej powierzchni i pozostawiając na minimum 30 minut. Następnie włóż je do pojemnika i schowaj do zamrażarki. Voila! Tak przygotowana bazylia być może straci odrobinę na swoicm kształcie podczas rozmrażania (listki mogą się posklejać) ale zachowany smak i aromat będą równie intensywne!
Bazylia pasuje do:
pomidorów, bakłażanów, cukinii, zup, oliwy z oliwek, drobiu, deserów (szczególnie do lodów!), jest świetną bazą do pesto
PRZEPIS:
Sałatka caprese
To banalny w przygotowaniu, ale pieszczący podniebienie przysmak, który zyskał popularność na początku XX wieku. Pochodzi z wyspy Capri, gdzie serwowano go towarzyskiej śmietance przybywającej do Włoch by cieszyć się śródziemnomorskimi widokami. Początkowo oprócz dojrzewających w słońcu pomidorów i aromatycznej bazylii używano owczego sera cacio. Dopiero, kiedy przystawka zyskała popularność w pozostałych rejonach Włoch, zastąpiono go mozarellą.
Do jej przygotowania nie potrzebujesz wielu składników...i jest gotowa w 5 minut!
reklama
Składniki:
2 dojrzałe pomidory (mogą być malinowe)
kula sera mozarella (najsmaczniejsza to ta wytwarzana z mleka bawolego, jeśli jednak nie dostaniesz jej w sklepie z powodzeniem możesz użyć zwykłej)
świeże listki bazylii
oliwa z oliwek
pieprz i sól
Przygotowanie:
Liście bazylii opłucz pod zimną wodą i pozostaw do wyschnięcia
Pomidory pokrój na duże plastry.
-
reklama
Odsącz mozarellę z zalewy i pokrój ser w plastry.
-
Na płaskim talerzu ułóż „pociąg” - plastry pomidorów przekładaj pojedynczymi listkami bazylii oraz sera.
Anna Chorowiec