A coś przykrego Ci powiedzieli?
Żartowali w stylu, że taka to by wyruch... i takie tam miałam wtedy cos koło 18 i z trudna ciąża wiec tym bardziej tego typu żarty były nie na miejscu
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A coś przykrego Ci powiedzieli?
To się nazywa wkład w naukę kultury jak widać bardzo skuteczna lekcja gratulacjeJa też do wstydliwych nie należę, ale głupio mi było jak kiedyś na wizycie kilkunastu studentów stało wokół i brzydko komentowali, a lekarka nic...
No i pojechały zjebki na Panią doktor i resztę przyszłych doktorków, wywaliła taką mowę o etykę i kluturze, że pare lat później jeden z owych studentów zaczepił mnie w szpitalu i przypomniał ta scenę [emoji23][emoji23][emoji23]
Dobra, wyslalam odp zanim doczytalam. Chamstwo extremalnie!!Żartowali w stylu, że taka to by wyruch... i takie tam miałam wtedy cos koło 18 i z trudna ciąża wiec tym bardziej tego typu żarty były nie na miejscu
Gie_er też mi się wydaje że nie warto samemu szyć, chociaż super śpiworek dla córci zrobiłam
Jak tam wizyta?
Hanuta, Marta, Zosia, Agunia a u Was?
Ala bardzo dobre wiadomości
Manki super! Bardzo się cieszę! Więc to był jakiś krwiak?
Nimitti biedna szefowa, prawie mi jej szkoda
A w temacie obiadowym u mnie dziś i jutro gołąbki, pycha
Placki w planach na piątek
Mojemu mężowi na zgagę pomaga zalane wrzątkiem siemię lniane
Eveva i pięknie Ja czekam jeszcze do przyszłego wtorku, ale to już zleci A potem będziemy się dzielić naszym szczęściem
Kurczę, też mi wyszła opryszczka na ustach - pierwszy raz od mniej więcej roku... Czym to mogę potraktować?
No i super teraz jesc i rosnacDziewczynki jestem prze szczęśliwa widziałam moje maleństwo i serduszko coś cudownego dziękuję za słowa otuchy naprawdę nie ma się co przejmować i stresować przed wizyta JUPIIIIIII
Podbijam pytanie. Martwimy się. Pisz babo co jest..