reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniowe mamy 2025 👶👶

Ja mam dzisiaj wizytę, od 4.00 coraz bardziej się denerwuje. Miałam ciężki tydzień więc nie wiem na co się nastawiać, jak zawsze. Dlatego wyobrażam sobie ten dobry scenariusz i ten najgorszy oraz jak zareaguje i jak sobie poradzę. Z racji kilku strat wiem że to nie będzie koniec świata i sobie poradzę. Do wizyty 12.45 będę przygotowana na oby dwa. Nic mnie nie zaskoczy dzięki temu. W poprzednich ciążach na wizyty czy pobyty w szpitalu do końca nastawiłam się tylko na ten dobry, i często byłam niemile zaskoczona i nieprzygotowana. To już 3 wizyta i jak do tej pory to się sprawdza. Chwilę przed wizytą jestem już spokojna i pogodzona co by się nie okazało. Każdy radzi sobie na swój sposób, i każdy jest dobry jeśli pomaga.
Trzymamy kciuki aby było tylko dobrze 😊 daj koniecznie znać po wizycie 😊
 
reklama
Ja mam dzisiaj wizytę, od 4.00 coraz bardziej się denerwuje. Miałam ciężki tydzień więc nie wiem na co się nastawiać, jak zawsze. Dlatego wyobrażam sobie ten dobry scenariusz i ten najgorszy oraz jak zareaguje i jak sobie poradzę. Z racji kilku strat wiem że to nie będzie koniec świata i sobie poradzę. Do wizyty 12.45 będę przygotowana na oby dwa. Nic mnie nie zaskoczy dzięki temu. W poprzednich ciążach na wizyty czy pobyty w szpitalu do końca nastawiłam się tylko na ten dobry, i często byłam niemile zaskoczona i nieprzygotowana. To już 3 wizyta i jak do tej pory to się sprawdza. Chwilę przed wizytą jestem już spokojna i pogodzona co by się nie okazało. Każdy radzi sobie na swój sposób, i każdy jest dobry jeśli pomaga.
trzymam kciuki, daj znać po 😊
Ja mam wizytę dopiero o 17:30 muszę zorganizować starszej jeszcze opiekę, tamtym razem powiedzieliśmy jej szybko i po stracie wylądowaliśmy u psychologa ,strasznie to przeżyła młoda
 
ojej, a gdzie pracujesz? Ogólnie ja na l4 też nie pójdę, bo u nas czegoś takiego nie ma jak zwolnienie na ciążę. Ale myślę pracować do końca listopada 😉
Niestety działalność gospodarcza.Sklep.Tylko mam takiego pecha że 15 lat temu mogłam przejść na mały ZUS i to zrobiłam.A potem ciąża.I teraz to samo.Przeszlam prawie rok temu na mały ZUS bo mogłam.A niestety w tym przypadku L4 płatne bodajże 700 zł. A macierzyński 1000. Z jednej strony pech a z drugiej radość z dzieciaczków.
 
Niestety działalność gospodarcza.Sklep.Tylko mam takiego pecha że 15 lat temu mogłam przejść na mały ZUS i to zrobiłam.A potem ciąża.I teraz to samo.Przeszlam prawie rok temu na mały ZUS bo mogłam.A niestety w tym przypadku L4 płatne bodajże 700 zł. A macierzyński 1000. Z jednej strony pech a z drugiej radość z dzieciaczków.
faktycznie zawrotne kwoty 🙈🙈🙈

W UK zwolnień praktycznie nie ma, jak się jest chorym powyżej 4dni to płacą jakieś śmieszne grosze - około 100£ tygodniowo. Macierzyński też jest groszowy, bo pierwsze 6 tygodni to jest 90% wynagrodzenia, a później chyba 180£ tygodniowo. Więc jak ktoś zarabiał 500 tygodniowo to niezły spadek 😅 i płacą te gorsze w sumie tylko 9msc. Ostatnie 3msc macierzyńskiego są bezpłatne.
 
Ja umówiona już po 2 wizycie 😅 Ale też dlatego, żeby mi pasował termin bo muszę zgrać z przedszkolem Młodego i pracą :)
Ja mam 19 czerwca.... Odliczam dni, serio. Już mnie w brzuchu ściska jak o tym myślę.
 
reklama
U nas sami wyznaczają termin prenatalnych więc czekam jak na szpilkach na list ze szpitala, to pewnie będzie ostatni tydzień czerwca albo pierwszy tydzień lipca.
 
Do góry