reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2025

reklama
nie jesteś sama,każda z nas się martwi.Ja na początku byłam bardzo radosna i myślałam pozytywnie,a od dwóch dni zaczynam się bać i martwić że będzie powtórka ja przy poprzednich poronieniach.Lapie się każdego pozytywu ,sama sobie tłumaczę że martwienie nic nie da że teraz jestem na lekach ,beta przyrastała piękniej niż w poprzednich ciążach ,że musi teraz być dobrze,a za chwilę ogarnia mnie strach 🫣
Mój chłop też ciągle powtarza nie martw się,nie nakręcaj ,nie mamy już wpływu teraz co się wydarzy ,jesteś na lekach itp i ma rację jednak hormony, to co przeszłam no niestety lek jest silniejszy…
Za dwa dni jedziemy w góry i staram się myśleć o wyjeździe ,że szybciej czas zleci do wizyty
dokładnie. Ale jak tu się nie bać 😢 ja z tego stresu na sorze wysokie ciśnienie miałam ale już nie pamiętam jakie. Piękne święta wczoraj mąż dziś ja
 
Do tego ciąg dalszy głupich snów. Śniło mi się dzisiaj , że moim lekarzem prowadzącym jest Dr Tretter z na dobre i na złe 😁
Mój mógłby być sexy dr Konica 😍😅
Dziewczyny, a Wam też się tak przetłuszczają włosy?! Ja muszę myć codziennie, a wcześniej spokojnie co 2 dzień. Teraz na drugi dzień mam tłuste strąki ….
Bardzo, jak kiedys myłam włosy co 5dni tak teraz muszę co 3
A jak u was poprzednie porody , długo się meczylyscie że skurczami czy sprawnie poszło ?
Najgorszy był poród 3, to byla istna masakra, ale mi za dlugo przetrzymali, tzn wody odeszly prawie 40h wczesniej, o mało co nie stracilismy synka, najszybszy i najlżejszy był 4, potem 1, 2 i ten 3 koszmar 🙈

Brzuch mnie często boli odkąd wyszła pozytywna beta. Troszkę… czyli zabrudzony papier po siku.
Przepraszam, jeżeli to co napisałam jest chaotyczne ale po prostu bardzo się wystraszyłam. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Wcześniej nie miałam takiej sytuacji.

U mnie i pozamaciczna i biochemiczne zaczynały się od delikatnie podbarwionego papieru, ale krwiak tez takie plamienie tylko i bylo wszstko dobrze
to prawda, dorzucilam Mezowi do prezentu 😆
Ale oczywiscie mam stres bo miesiaczke powinnam dostac w zeszła srode, w sobote byl test jeszcze negatywny, i wczoraj zjadlam ciastko z kremem ze spirytusem… no i dzis przezywam czy nie zaszkodze tym…

U mnie też pierwszy test (dzien po planowanym okresie) nie pokazał nawet cienia cienia a juz za 3 dni grubą, mocną krechę
Z tym sikaniem, sprawdzaniem papieru to ja mam do teraz. Po tej biochemicznej mam zaraz wrażenie że mnie zaleje (;

Ja tez 😔
ja usłyszałam zamiast gratulacji to tylko jak ty sobie poradzisz ,więc nic mnie nie zdziwi

Przykre, nawet bardzo 😔
 
- Ja się nie uspokajam w 2 trymestrze bo tak naprawdę najczesciej w 2 zaczyna się jazda bez trzymanki ze złymi przepływami i walka o dziecko.

- Przykro mi z powodu tego że nie wszystkie z was zobaczyły radość u rodziny na wieść o kolejnym dziecku.
Ja póki co nikomu nie mówiłam.

- Patka cieszę się że pojechałaś i że wszystko jest dobrze. :)
 
- Ja się nie uspokajam w 2 trymestrze bo tak naprawdę najczesciej w 2 zaczyna się jazda bez trzymanki ze złymi przepływami i walka o dziecko.

- Przykro mi z powodu tego że nie wszystkie z was zobaczyły radość u rodziny na wieść o kolejnym dziecku.
Ja póki co nikomu nie mówiłam.

- Patka cieszę się że pojechałaś i że wszystko jest dobrze. :)
dziękuję, na razie plamien już nie ma. Trochę myślałam, że może to początki poronienia i dla tego wszytko dobrze… stresu dużo
 
reklama
dziękuję, na razie plamien już nie ma. Trochę myślałam, że może to początki poronienia i dla tego wszytko dobrze… stresu dużo
No mój lekarz ma takie podejście że jak zaczyna mi się plamienie czy coś to mam się położyć wziasc nospe uspokoić się i przyjechać do niego później tego samego dnia lub kolejnego. Że najlepiej nie jechać na sor bo można jeszcze coś przytargac ze sobą :p w tej ciąży już na taki spokój mogę sobie pozwolić ale we wcześniejszych bywało różnie
 
Do góry